Powiem szczerze, czytajac komentarze na forum myslalam, ze to bedzie cos lepszego. a tutaj takie sobie cos, bardzo podobne w schemacie do white collar.
Specter wkurza straszliwie, Ross to takie dziecko we mgle.
Jedna rzecz mnie tylko zastanwia - jak Ross moze prowadzic sprawy sadowe, jak nie zdal egzaminu na prawnika? Wyslali go do Housing Court, a tam nikt nie sprawdzil, ze facet nie ma tutylu? I przeciez jak ma wypelniac dokumenty i wszedzie chodzi po pomoc, to nikt sie nie zorientowal, ze ktos z Harvardu nie ma prawa nie wiedziec, jak wypelnic wezwanie do sadu?
I czy on kiedys w koncu ten egzamin zda, czy tak sie bedzie slizgal miedzy odcinkami?