Dla tych, którzy przeczytali ten komentarz: mija się on w 90 procentach z prawdą.
Tak, gra tam ktoś, kto nazywa się Harvey.

Obejrzałem każdy z odcinków i według mnie ten komentarz nie mija się z prawdą.. wręcz odwrotnie, mówi w 90% prawdę. Trzymam swoją '8' z sentymentu, 2 pierwsze sezony były dobre, aczkolwiek uważam, iż serial ma straszliwie zawyżoną ocenę. 8,5 ? Serio ? Jest cała masa lepszych seriali, które mają niższą ocenę.

Harvey to postac a nie aktor, swoja droga zadziwiaja mnie ludzie ktorzy leca na taki banal jak ten serial, ilosc prawnych absurdow przekracza dopuszczalne normy, ale kogo to obchodzi bo na pewno nie takich jak ty,

Może po prostu nie wszyscy znają sie na prawie albo sie nim interesują i wcale nie wyłapują tych "absurdów". A serial lubią bo jest najzwyczajniej ciekawy. Są ludzie którym się nigdy nie dogodzi. Proponuję jakąś serię dokumentalną...tam absurdów nie bedzie.

No przestań chłopie. Najwyżej ocenionych przez ciebie serialem jest Dr. Housa, a czepiasz się absurdów w Suits...

House nie jest idealnym serialem ale przynajmniej trzyma sie tematyki czego nie mozna powiedziec o Suits (typowa telenowela osadzona w biurowcu). Jednak najgorsze w Suits sa chyba te absurdy typu przekazywanie tajnych dokomentow firmy osobom postronnym albo wygrywanie spraw za pomoca fuzji (nikomu nie znana do tej pory firma z Londynu nagle sie pojawia i ratuje bankruta -koniec tematu sprawa wygrana - qr.. jak?) Jest tego pelno, a scenarzysci mogliby sie chociaz pofatygowac o zatrudnienie kilku prawnikow w celach doradczych bo serial momentami wola o pomste do nieba (i nie trzeba byc prawnikiem).
Jakie to absurdy wylapales w Dr House?

Poza tym tak dobrze orientujesz się w międzynarodowym prawie korporacyjnym, ze wyłapujesz co jest niedozwolone? albo wręcz przeciwnie, nie łapiesz o co chodzi, nie znasz mechanizmów, a to, ze ty ich nie znasz bierzesz jako coś niedorzeczne..
W jest dla ciebie bzdurą leczenie przez wiele wiele dni, przy użyciu najnowocześniejszych badań i technologii byle kogo w Dr. Housie? W tym zatrudnianie zespołu asystentów tylko po to aby i tak tylko House znał odpowiedź?
Nie jest dla ciebie absurdalnym sama postać Housa? Gościu jest tak przerysowany, tak nienaturalny i kompletnie niezmienny, że aż włosy bolą. Relacji Housa z Willsonem? jedzie po nim i jedzie od pierwszego do ostatniego odcinka, a ten jak manekin zawsze sobie na to pozwoli.
Nie jest dla ciebie absurdem budowa niemalże każdego odcinka na tym samym schemacie, gdzie można po obejrzeniu połowy sezonu wiedzieć co mniej więcej będzie się działo z pacjentem w danym odcinku czasu?

Cos nedzne te twoje absurdy dotyczace Housa bo skupiaja sie na twojej opinii co do postaci (moja i wielu innych jest akurat do niej pzeciwienstwem). Schematyczne odcinki to nie absurd (sprawdz sobie w slowniku co to znaczy bo najwyrazniej nie masz pojecia) a praca diagnosty jest akurat schematyczna - czegos ty sie spodziewal? ladowania ufo w jednym z odcinkow? I co z tego ze zespol asystentow? Byli dobrzy wiec pracowali (W NASA pracuja nawet 16-latkowie)
I teraz najlepsze: międzynarodowe prawio korporacyjne?-a to istnieje cos takiego? Ty niezle sie orientujesz skoro wymyslasz sobie pojecia ktore nie istnieja, a skoro pojecie fuzji to dla ciebie szczyty wiedzy to na moje oko masz max 10 lat(lub etap rozwoju)- wiec serial w sam raz dla takiego glupka jak ty,

To, że opinia durnego motłochu jest przeciwieństwem to akurat. nic dziwnego.

A z resztą czeg można się spodziewać po kimś kto tak wysoko ceni Housa ;)

Moja ocena 8 przy ocenie 8.2 na filmwebie-ponad 300 tysiecy glosow. Pomysl zanim cos napisesz i sie osmieszysz

Przecież napisałam, że gra tam ktoś, kto nazywa się Harvey- postać, nie odtwórca tej roli. Jeśli chcesz się czepiać, to polecam czytać ze zrozumieniem.

Gra tam ktos kto nazywa sie Gabriel Macht a dokladnie gra on postac o imieniu Harvey - jesli jestes na etapie nauki poprawnego wypowiadania sie (dorastania) to nie dziwi mnie fakt ze nie zauwazasz tak absurdalnych bledow w tym serialu

I owe "absurdalne" błędy, to na przykład?...

Aston, ja myślę, że większość ludzi ogląda ten serial ze względu na dialogi Harvey-Mike oraz po to żeby się przekonać co porąbanego wymyśli Louis. Sama otoczka jest faktycznie mocno naciągana, nigdy nie uświadczysz szczegółów spraw, a całe pliki dokumentów są zwykle oceniane jednym spojrzeniem ;) ("..to jest świetne z tym wygraną mamy w garści.."). Póki co jestem na 2 sezonie i jest OK, trochę męczy motyw Mike'a i Rachel, która nie wie czego chce itd. Zweryfikuję ocenę po ostatnim sezonie.

Obejrzałem do tej pory wszystkie odcinki...dla dialogów i pięknych kobiet ;
Przyznam jednak, że ostatnio zaczyna mnie irytować...

taki sobie serialik, obejrzałam wszystkie odcinki do tej pory i nie mam zamiaru kontynuować