1 sezon wyśmienity - było tempo, było dużo prawniczych rzeczy, mimo tych miłosnych wątków, 4 sezon to już według mnie taki melodramat Rachel i Mike'a, 0 prawniczych rzeczy, właściwie tylko dwie sprawy dłużące się jak widać od 1 odcinka 4 sezonu i jak na razie nie wiemy o nich nic, myślałem, że jeśli Mike przejdzie do tej firmy, to akcja się jakoś rozkręci, a to się cofa coraz bardziej. Scenarzyści zawiedli :(