z sezonu na sezon coraz gorzej, już nie ma tego klimatu pierwszej serii... chociaż i tak 4 lepszy od drugiego, który był totalną klęską..... Mam wrażenie ze scenarzysta na sile chce wymyślić problemy i przeszkody dla Pearson/Specter ale ewidentnie brakuje mu i pomysłu i wiedzy..... Nie porzucam oglądania, ciągle licząc ze ulegnie poprawie....
P.S już nawet wątek Louis-Harvey stał się nudny: ten pierwszy na siłę chce uszczesliwic drugiego tylko mu nie wychodzi i w końcu zawsze nawala....
Wg mnie 4 sezon jest najbardziej realistyczny. Fabula poprzednich pomimo ze bardzo ciekawa to jednak momentami byla grubymi nicmi szyta. Tu jest wszystko logiczne, spojne i nie naiwne, co zdarza sie czesto w fabulach wspolczenych seriali. To wg mnie duzy plus.
Zgadzam się, że jest to to w miarę realistyczne, aczkolwiek mam wrażenie ze fabuła wymyślana na siłę, byleby się coś działo.....
Nie fabula. Bo postaci Forstmana, Sidwell, Logan - swietnie napedzaja fabule, ich motywy sa uzasadnione i ciekawe i raz jeszcze powiem - realistyczne. Pearson/Specter rowniez w odpowiedni sposob zachowuja sie do warunkow. OK, moze Donna/Louis i opera, albo Mike i Rachel, sa nieco na sile dodane, ale to tlo, dla mnie to nie najwazniejsze... A przeciez cos poza sprawami prawniczymi musi sie dziac w serialu jako jakas odskocznia
Twoim zdaniem serial z sezonu na sezon jest coraz gorszy. Jednak twoim zdaniem czwarty sezon jest lepszy od drugiego. Jedno wyklucza drugie.
widzisz kolego/koleżanko kobieca logika ;) a tak na poważnie to była hiperbola, żeby podkreślić fatalny drugi sezon.....
mozesz rowniez nazwac to paradoksem/ sprzecznością logiczna czy jak tam sobie chcesz.... pozdrawiam....
Dla mnie wszystkie sezony zajebiste.. Jak was nudzą to nie ogladajcie i nie piszcie takich rzeczy bo zrazacie tylko ludzi.. pozdro
Strasznie mi szkoda udupienia dwuliniowego wątku głównej fabuły. Czwarty sezon rozpoczął się fenomenalnie, jak oglądałem miałem dokładnie takie uczucie jakie powinienem mieć - czyli że odcinek jest taki jak powinien być. Nagle w połowie krach, ale nie jak się wydaje w fabule - a w jakości pomysłów na serial, bo zamiast Harvey i Mike, zdobywać Nowy Jork przy czym pokazując całe miasto, wprowadzić przynajmniej z 10 spraw w których ich wątki prywatne przeplatały by się na ten sezon, to twórcy wyburzyli do środka cały budynek który przez 3 sezony budowali..
Ten serial jest strasznie nierówny - w poprzednim sezonie też tak było że był mdławy , a druga część kręcona później była wspaniała wręcz. Teraz jest gorzej bo krach już jest po genialnej pierwszej połowie z pierwszej części zaplanowanych odcinków na ten sezon, i mam nadzieję że będzie lepiej, bo chyba przestanę oglądać, ogromny zawód mi twórcy sprawili.. ;(
Czy ktoś wie kiedy w których datach ma być emitowana druga część tego sezonu? czy jest nakręcona, czy jeszcze kręcą ją?
Aha - Panie i Panowie, nie odnosicie czasem takiego wrażenia że jakość dialogów w Suits wręcz ma.sak.rycz.nie spadła? Porównajcie sobie z pierwszym sezonem , czwarty.. ;(?