PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=585726}

W garniturach

Suits
2011 - 2019
8,1 137 tys. ocen
8,1 10 1 137463
7,6 16 krytyków
W garniturach
powrót do forum serialu W garniturach

suits 6x2

ocenił(a) serial na 10

Odcinek o niebo lepszy. Uwielbiam jak sie Harvey martwi o Mike'a i mu pomaga. Tak powinno być. Jaki wściekły był w rozmowie z Gallo. Nie dziwie sie. Chociaż ta pomoc może w tym wypadku zaszkodzić Mike'owi niż pomóc. Już myślałam pomimo promo odcinka 3, że go zranią. Jednak Mike znalazł sobir kumpla. Harvey nie może odpuścić pomocy. Scen Harveya i Rachel dalej nie trawię, ale wiem że muszą być. Lubię Donnę z Rachel. Tzn. ich przyjaźń. Szkoda mi było Harveya jak oddal obraz. Jessica pomogła Soloffowi a nadal ciekawe co on takiego zrobił. Louis stara sie jak może a już próbował podrywać prawniczkę.
O ile rozumiem Mike'a bo chce i nawet musi sam coś robić o tyle jak to powiedział Harveyowi na nie. Nie chcę by zaczął się zachowywać jak primadonna (jak Neal z White'a). Tu nie rusz, tu nie dotknij xD
Ogółem jak najwięcej Marveya w dobrym stylu i Donna odwiedzająca Mike'a by sie przydała. Choć teraz nie ma widzeń. Mam tylko nadzieje, że Harvey i Mike dziwnym trafem nie zwrócą sie przeciwko sobie. Albo nawet jeden.

użytkownik usunięty
Ingrid_Fox

dla mnie drugi odcinek był tylko odrobinę lepszy od pierwszego, który był jak dla mnie strasznie słaby. Już od dłuższego czasu para Mike & Rachel działa mi nerwy. Rachel zachowuje się jak zakochana, nieogarnięta życiowo nastolatka, a Mike ma wiecznie dużo do powiedzenia, gdzie wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie. Harvey zrobił błąd, że go zatrudnił, ale Mike skoro jest taki szlachetny mógł zrezygnować z pracy zanim ktokolwiek zaczął go podejrzewać. Pretensje może mieć tylko do siebie, włączając to sytuację z tym skazanym Frankiem, gdzie na dzień dobry wyśpiewał mu wszystko jak leci.
Wszystko jest takie słodko pierdzące i mam nadzieję, że kolejne odcinki będą lepsze. Zgadzam się w kwestii obrazu, też było Mi szkoda Harveya, że musi ponosić takie osobiste straty kosztem całej tej sytuacji. Na plus oczywiście Dona :)

Ja właśnie obejrzałam drugi odcinek. Też uważam, że ten sezon zaczął się słabo. Rachel nie lubię odkąd jest w związku z Mikiem, wcześniej nie była taką histeryczką. Ale Mike mam wrażenie, że za wiele się nie zmielił. Od początku bardziej zależało mu na innych niż na sobie i wiecznie robił coś źle i się potem za wszystko obwiniał. Wydaje mi się, że akurat jego charakteru w serialu się trzymają i ta sytuacja, w której wyśpiewał wszystko na dzień dobry to też typowy Mike :)

ocenił(a) serial na 7
Ingrid_Fox

To prawda drugi odcinek zdecydowanie lepszy podobało mi się jak Harvey groził Gallo takiego Spectera to lubię ;D Nigdy nie przepadałam za Rachel ,a teraz to działa mi a nerwy ja rozumiem ,że umiera z niepokoju o narzeczonego ,ale ciągle obwiniane Harveya i grożenia "Nigdy Ci tego nie wybaczę" jest żałosne to samo Donna zamiast wspierać Harveya tylko go bardziej dołuje.
Podobały mi się sceny z Gretchen czarni górą ;D
Ten nowy współlokator Mike'a w porządku gość widać było ,że ma wyrzuty sumienia dobrze ,że jest po stronie Rossa.

Ingrid_Fox

Jak to wspaniale przeczytać, że nie tylko dla mnie 6 sezon to porażka (do 5 odcinka). Mike'a i Rachel nie znoszę już chyba od 4 sezonu, od 5 nie mogę ich wręcz oglądać. Ich wspólne sceny przyprawiają mnie o mdłości. Nawet zaczyna mnie wkurzać Harvey, który stracił swojego synulka i wyżywa się na kim popadnie, gdzie to "Majk" jest ważniejszy niż cała kancelaria. Póki co to najbardziej cieszą mnie wspólne sceny Donny i Louisa - chociaż tam nadal jest jakiś zalążek dawnego humoru oraz trzyma jakiś poziom.