Eleganckie nakręcenie akcji przed finałem sezonu. Zapowiada się to znakomicie.
Btw. Czy też pod koniec odcinka straciliście synchro obrazu z dźwiękiem?
przesluchuja go zapewne w jakiejs starej sprawie nad ktora pracowal z HS - nie ma to nic wspolnego z jego fake Harvard degree...
Hmm... Jak rozumiecie to stwierdzenie mówiące o tym że ta laska dodała go oficjalnie do palestry. Czy to oznacza że teraz Mike może oficjalnie iść do góry i nie grozi mu zdemaskowanie? Ma teraz szanse awansu?
Własnie też do końca tego nie rozumiem. Przeciez dostanie awans, ludzie dowiedza sie ze np studiowa na harvardzie, a wtedy osoby z jego roku zorientuja sie ze go tam nie bylo ... Naprawde nie wiem jak rozwiaza ta cala sprawe ;) mam nadzieje ze tego nie spartola ;)
To oznacza tylko tyle, że dopisała go do odpowiedniego rejestru tej palestry, tak jak wcześniej dopisała go do absolwentów Harvardu w tamtejszym rejestrze. Tak czy siak, [IMO] nie zyskał on tam żadnej swojej teczki, jak i na Harvardzie (co zauważył swojego czasu Louis). Może iść do gry, pewnie trochę bardziej, ale nadal nie może się wychylać-awansować, bo jak przyjdzie co do czego, jak zrobi się o nim za głośno, a 'źli ludzie', albo tylko ci ciekawscy, zaczną węszyć, to się okaże, że nikt go z 'jego roku' na Harvardzie nie pamięta/zupełnie nie zna, włączając w to wykładowców. I będzie pozamiatane. Podsumowując, generalnie 'na zachodzie bez zmian', status quo ante pozostaje.
Świetnie to ująłeś, dzięki. Oglądałeś zapowiedź przyszłego odcinka? Mike jest przesłuchiwany, Harvey go odwiedza, widać burzę nerwów i emocji. Ciekawe w jakiej sprawie, to w końcu finał, ale jeżeli chodziłoby o tę sprawę z HO, tzn. że czarny jednak poszedł do tej prokuratury.
Nie oglądałem zapowiedzi przyszłego odcinka. Wydaje mi się, że gdyby miał być przesłuchiwany, to w pierwszej kolejności własnie z powodu, że tamten czarny hazardzista jednak złamał słowo i poszedł do prokuratury. Opcja nr 2 to IMO taka, że skoro jest burza nerwów między Mikem a Harveyem, to Harvey, ze względu na to, że Mike zgodził się pozostać, zdecydował się powiedzieć o wszystkim Scottie i ona ich wsypała. Nie bez powodu chyba Donna przekonywała Harveya, żeby jej o tym nie mówił (akurat w tym odcinku).
Dlaczego nie lubisz Scottie? Abigail Spencer to całkiem niezła aktorka i do tego ...jaka ładna :)
Serial robi sie coraz bardziej śmieszny. Przecież Mike powinien przyjąć propozycje tamtego ziomka od jakiegoś algorytmu ,a nie nie siedzieć na dupie przy swoim mistrzu do końca życia nie awansując . Serial sie stacza...
Pierwsze 2 sezony były ciekawe ale wątek Mika jest źle poprowadzony. Gość praktycznie geniusz jest waflem Harveya ,nic nie podskakuje, nic nie próbuje większego osiągnąć tylko siedzi w tej kancelarii jako przydupas i siedzi.
Zgadzam się, że ta decyzja Mika jest nielogiczna i w zasadzie niezrozumiała. Wydaje mi się, że autorzy serialu postanowili postawić na emocje (przyjaźń, lojalność, przywiązanie, poświęcenie) kosztem logiki /naturalnego działania w konkretnych sytuacjach/ i że bardzo chcą ...czwartego sezonu :) Gdyby Mike teraz odszedł to byłby koniec serii i całej historii, gdyż to nie jest tylko historia o Miku i Harveyu, ale o całej ich kancelarii.
Z jednej strony macie racje, ale z drugiej pomyślcie sobie... Pracujecie w wymarzonej pracy, odnosisz sukcesy, szef Ci ufa, a potem ot tak byście z tego zrezygnowali? Owszem, Mike ryzykuje, ale woli pracę którą lubi od każdej innej, a na dodatek tak jak powiedziała Donna- Harvey zaryzykował całą swoją karierę dla tego chłopaka, więc trudno byłoby go zostawić teraz na lodzie.
Poza tym zmiana branży nie musiałaby się równać z brakiem kłopotów, bo jako przedsiębiorca też mógłby osiągać duże sukcesy, a potem wiadomo, media by węszyły dlaczego tak dobry prawnik zmienił profesję?
O co tak w ogóle chodziło na końcu? że został jakimś członkiem, że popełnił błąd i poszedł do Loli ? o co chodzi? Oglądam i nie rozumiem :/
Hhahha! Rozwaliłeś mnie! Leżę! Uwielbiam takie riposty! W sumie jakie pytanie taka odpowiedź :)
O co Ci chodzi? Nie wiem o co chodziło mikowi i chcę się dowiedzieć a tu jakiś idiota myśli że jest śmieszny.
no zobacz ja zrozumiałem o co chodzi mikowi. To teraz powiedz mi kto z nas dwóch jest idiotą