Tak trochę przypomina. Francuskie filmy (seriale) ostatnich lat są właśnie utrzymane w takiej tajmniczej konwencji i mi się to podoba :) Ale ten jest jeszcze bardziej odjechany i zakręcony niż "Kamienie śmierci", bo tu do akcji włączyli kosmitów ;) ... a to z kolej przypomina mi inny serial, który wręcz uwielbiałam i nawet tyłuł ma prawie taki sam - Pamiętacie "ROSWELL - w kręgu tajemnic"? wiele wątków jest tutaj podobnych, nie sądzicie?

jest swietny. żaluję ze tak późno zaczelam go ogladac.

Szczerze mówiąc "Kamienie śmierci" i "Roswell" bardziej mi się podobały . Może to KOSMICI tak na mnie działają!

Bardziej Ci sie podobały, bo były miedzy bohaterami jakieś dialogi, zauważcie, że miedzy bohaterami w kręgu tajemnicy są słabe dialogi np generał nie rozmawia z zona (ja np nie widziałam tego) to samo jego syn.
A córka generała jest po prostu głupia mówi wszystko, co wie każdemu, kogo spotka np temu oficerowi, co ja porwał powiedziała gdzie sa Ci, którzy maja lecieć tym statkiem.
Wiedziała doskonale ze jej ojciec nie mówi całej prawdy to jednak mówiła mu wszystko, co wiedziała ten jej brat zazdrosny o o miłość tatusia do jego siostry,sam mający dziecko - żenada. Słaba gra aktorska.
Roswell i kamienie śmierci były lepsze, a także horoskop śmierci.
Ten film to flaki z olejem.

Francuskie filmy tego typu są świetne: Horoskop śmierci (1 i 2), Na krawędzi prawdy, Błękit oceanu, David Nolande.

Dzisiaj obejrzałem cały serial i mogę stwierdzić jak dla mnie, że był genialny. Fajny pomysł na serial, ale szkoda że taki krótki. Mogli jeszcze coś wymyśleć. A główna bohaterka jest cudowna.