PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35171}

W krainie Niekończącej się opowieści

Tales from the Neverending Story
6,6 742
oceny
6,6 10 1 742
W krainie Niekończącej się opowieści
powrót do forum serialu W krainie Niekończącej się opowieści

Znacznie różni się od tego z 1984r., no ale to nie jest Niekończąca się opowieść tylko W krainie niekończącej... tak więc nie ten sam film ;) Szczególnie podobał mi się Tyler :) Jest normalnie boski ;* ;) Ogólnie, to filmik wypasiony no i w moim guście ;);)

ocenił(a) serial na 7
luth_eledhwen

Mnie też ogromnie się podoba ten film i jego bohaterowie, również - i przede wszystkim - ci negatywni. ;) W moim rankingu najlepszych aktorów i najlepszych postaci Tyler zajmuje pierwsze miejsce, jednakże dzieli je z Victorią Sanchez, która znakomicie zagrała Xayidę. Oboje byli przekonujący; Tyler wyglądał jak prawdziwy młody Indianin i gracko sobie poczynał na deskorolce, natomiast Victoria Sanchez, jako doświadczona aktorka, świetnie sobie poradziła z wcale niełatwą rolą Xayidy, a poza tym jako Królowa Mroku wyglądała naprawdę dostojnie.

ocenił(a) serial na 10
joanna_kordus

Tak, zgadzam się co do Xayidy i Atreyu

ocenił(a) serial na 2
luth_eledhwen

no właśnie- baaaaaaaaaaaardzo się różni od wersji z lat 80tych i nie miałabym absolutnie nic przeciwko, gdyby tak dennie i marketingowo nie nawiązywał do - wspaniałej bajki, którą była prawdziwa niekończąca się opowieść. Oczywiście podobieństwa- lub raczej żenujące kalki w wersji współczesnej postaci takich jak Atreju czy mędrzec Żółw.. itp. wskazują jednoznacznie, że nawiązanie do oryginału jest. Tyle że w jakiej formie, w jakim stylu? No więc w stylu tępych odzywek małolatów z seriali takich jak Hannah Montana itp (nieważne,że Hannah powstała kiedy indziej, chodzi o ten prymitywny styl gadek, tępych min i " kulerskiego" zachowania joł joł ..................)
Mogłabym zrozumieć ten film jako kolejną produkcję dla znudzonym grami komputerowymi dzieciaków ale po kiego ta tandetna podróba stylizacji, charakterów i akcji?
Główny bohater to jakaś poracha do kwadratu- te kłaki, te teksty w stylu- joł men, zaraz się zrobi i będzie kul, spoko bejb. Już nie mówię o gestach na powitanie między bohaterami - niczym gangsta z Bronxu przybijający sobie grabę. No i ta super ANTY_bajkowa współczesność wszechobecnego pędu do sprzedaży i konsupcji - na przykład kurs dotarcia do wrót, sprzedawczykowatość i wieczny cynizm.
Taa- wiem, że takie dziś czasy i takie bajki. Ok- ale w takim razie dajcie jakiś inny tytuł, doróbcie sobie swoich bohaterów ale bez zeszmacania kultowej bajki. Nawiązywanie- choćby luźne - jakoś tam zobowiązuje. Chyba nawet bardziej, jeśli idzie o bajkę, magię tamtego świata i rozbudzanie wyobraźni. Tak to kiedyś robiło się bajki. Dobre bajki. W tym syfie nawet poprzebierane na potęgę postaci nie robią wrażenia bajkowych tylko wyjętych z prymitywnego serialu dla amerykańskich małoletnich. Totalna żenada, właściwie nie wiem, dlaczego dałam aż 2/10

ocenił(a) serial na 1
Alabe

Zgadzam się ze wszystkim... Ten serial to dno i wodorosty, koszmarek jakiś.

ocenił(a) serial na 10
luth_eledhwen

Mnie się również podobał Tyler. Był przystojny, utalentowany i co najważniejsze bardzo pasował do tej roli. Serial osobiście kocham. Najbardziej "przywiązałam się" do Latającej Dziewczyny i Atreyu ( Stefanie Buxton i Tyler Hynes), nie wiem dlaczego. Od czasu kiedy obejrzałam ten serial, żyję w całkowitej fantazji i w Fantazji. Ten film z lat 80 to dobry film, ale nie rewelacyjny. Serial jest kochany! Ile Atreyu miał lat w filmie Petersena? A i w filmie nie było Latającej Dziewczyny i innych wspaniałych postaci.

ocenił(a) serial na 7
Thaladiere

W pełni podzielam sympatię mojej przedmówczyni do duetu Latająca Dziewczyna i Atreyu; znakomicie się uzupełniali i wcale się nie dziwię, że bardzo się ta ich przyjaźń rozwinęła. Ostatecznie, nic tak ludzi nie łączy jak wspólne doświadczenia, prawda? W filmie z 1984 r. bawili nas Engywook i Urgl, a w serialu bawią nas Łasica i Rip Rowdy, na to też należy zwrócić uwagę.

ocenił(a) serial na 7
Thaladiere

Według książki Atreju miał 10 lat, w filmie Petersena był dwunasto-, może trzynastolatkiem, a serialowego Atreju zagrał chłopak w wieku czternastu albo piętnastu lat. ;) A prawdziwe imię Latającej Dziewczyny brzmi Quana, ale o tym chyba tylko twórcy serialu i sama odtwórczyni tej postaci pamiętają. ;) Tylko że w książce Quana była srebrną staruszką z opowieści Bastiana o powstaniu Biblioteki w Amarganth.

ocenił(a) serial na 7
luth_eledhwen

Jeśli chodzi o ten serial, to przede wszystkim to była fantazja na temat książki Michaela Ende, a nie superwierna adaptacja filmowa. I pragnę zauważyć, że ten serial był o wiele dokładniej przygotowywany niż film z 1984 r. Podczas realizacji filmu zdarzało się wiele wypadków i nawet były błędy, których nie zdążono poprawić, co uważni widzowie mogliby zauważyć, na przykład zamianę koszulek między najgrubszym i najmniejszym z chłopców dręczących Bastiana. A czy ktoś z was dostrzegł jakieś błędy w realizacji serialu, pomijając wygląd postaci? Proszę o rzeczową opinię.

ocenił(a) serial na 2
joanna_kordus

A czy tu chodzi o dokładne przygotowanie filmu- ludzie! Ile to świetnych filmów powstało za niski budżet lub w oparciu o prosty scenariusz? To nie o to chodzi! Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy jak cyborgi wpatrują się w każdą sekundę , w każdy kadr filmu w poszukiwaniu " hecy" i " wpadki" , sam film gdzieś już umyka. I co z tego że ktoś pomylił koszulki?????????????? hahahahahahha- nie no, nie będę tego w sumie komentowała. Rozumiem, że film strasznie na tym ucierpiał....
A co do wiernej adaptacji - oczywiście to argument prosty, łatwy i koronny - zawsze niezawodny w użyciu kiedy nowa wersja nie spotka się z dobrą opinią - można zawsze powiedzieć- oj tam oj tam- przecież to tylko " wolna aranżacja" ;-) Wiele spapranych gniotów ( zwłaszcza historycznych) usprawiedliwiano argumentem o wolności sztuki. Tyle że jak przychodzi do marketingu to nic tak dobrze się nie sprzedaje jak bliskie porównywanie się do oryginału, żeby przyciągnąć uwagę. To też proste- jechać na dobrej recenzji poprzedniego filmu ;-) A jak się nie uda- to zawsze jest super wymówka- ;-) patrz wyżej. ;-) Słusznie zauważyłaś, że w pierwszej wersji grały dzieci. I na tym polegał urok. Nastolatki to inna bajka, inne teksty, inne podejście - wiadomo. I dlatego nie mam zamiaru się tu sprzeczać z nikim o ten aspekt filmu. Trudno oczekiwać od nastolatka żeby był taki jak dziecko. Ale- wtedy trzeba umiejętnie dobrać resztę- czyli akcję. A nie robić film, który ni to dla nastolatków, ani dla dzieci- taki jakiś bezpłciowy. NO ale- to tylko przecież moja skromna opinia. Co ja tam wiem, nastolatką dawno już nie jestem hahahha ;-)

ocenił(a) serial na 7
Alabe

Nie namawiam nikogo do wypatrywania błędów w filmie, tylko twierdzę, że jakiś nader spostrzegawczy widz mógłby zauważyć pewne "wpadki", których nie powinno być w filmie. Są przecież tacy widzowie, chociaż może ja ich nie znam. ;) Ale wróćmy do serialu... W swoim poprzednim poście pisałaś, że nie podobają ci się włosy Atreju. No cóż, ta fryzura wyglądała dziwacznie, ale przynajmniej fryzjerzy (czy też charakteryzatorzy) jako tako nawiązali do opisu tego bohatera w książce (niebieskoczarne włosy powiązane sznurkami). Tylko że Atreju nie był jedynym głównym bohaterem w tym serialu, jest nim jeszcze Bastian - miłośnik książek, jak jego powieściowy pierwowzór. Mogę się mylić, ale według mnie przynajmniej on był dziecięcym bohaterem, a nie bohaterem-nastolatkiem.

ocenił(a) serial na 7
Alabe

W swoim ostatnim poście napisałaś, że inaczej w filmie grają dzieci, inaczej nastolatki. Co do tego absolutnie się z tobą zgadzam, bo wystarczy spojrzeć na film Petersena i na serial "W krainie Niekończącej się Opowieści". W serialu między niektórymi młodymi bohaterami nawiązują się nici sympatii (najlepszy przykład Atreju i Quana - Latająca Dziewczyna) albo owe relacje się pogłębiają, natomiast u Petersena tego nie ma, bo dziecięcy bohaterowie są tacy, jak ich opisał Michael Ende w swojej powieści, pomijając już wiek najmłodszych aktorów.

luth_eledhwen

stop gimbazie na forach dla doroslych

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones