Co jest zaskakującego w tym serialu? Efekty specjalne rodem z lat 90 albo i gorzej czy naciągana fabuła i wprowadzanie rzeczy, które kompletnie nie pasują do świata TVD?

Jeżeli 96 w nicku to rok urodzenia to raczej nie pamiętasz jakie były efekty specjalne w latach 90-tych.

A co do serialu. Zgadzam się z Zdrapka27. Rzeczywiście wciąga ten serial i jeżeli ktoś chce uciec od szarej codzienności choćby na chwilę to będzie go oglądać z zaciekawieniem. Z odcinka na odcinek coraz ciekawiej.

No jak ktoś lubi brak konsekwencji, przerysowanie, infantylność rodem z gimnazjum dla dzieci specjalnej troski, groteskową grę aktorską, Slow-Motion w każdej pseudo dramatycznej scenie, brak polotu, efekty specjalne niczym w filmach klasy B z lat 80-tych, płytkie postaci, jeszcze płytsze dialogi, odcinki nafaszerowane wszystkim, czego z przyczyn oczywistych nie miało prawa być w tym uniwersum, do tego wszystkie o tym samym co właściwie sugeruje braki fabularne, brak logiki oraz gustuje w nieambitnych, pozbawionych napięcia i zdrowego tempa akcji produkcjach to będzie się świetnie bawił podczas cotygodniowych seansów

Plus plagiat na plagiacie. Zapomniałam dodać. Poczynając od Rowling a kończąc na autorce Darów Anioła i Czarodziejek. Ta pierwsza nawet nie musiałaby się w sądzie stawiać, żeby wygrać proces po pierwszej rozprawie xD Julie chyba zapomniała, że między plagiatem a nawiązaniem jest wielka przepaść. Żenujące.

A czy Ty kiedykolwiek widziałeś film tego rodzaju bez przerysowań? Przecież to jest fikcja. Wampiry, wilkolaki i czarodzieje nie istnieją, więc byłoby trudno nakręcić film czy serial bez "przerysowań". A Co do Darów anioła czytałam wszystkie części książki i jakoś nie zauważyłam nawet nawiązania a co dopiero plagiatu.

Właśnie wokół wampirów, wilkołaków i czarownic skupiało się do tej pory uniwersum TVD. Moim zdaniem właśnie tego powinni się trzymać. Ten świat był wystarczająco dobry przez 8 sezonów TVD i 5 sezonów TO, więc nie rozumiem po co na siłe wciskać teraz stwory, które w ogóle nie mają jakiegokolwiek nawiązania do poprzedników.
Dodatkowo schematycznośc odcinków aż boli w oczy. Odcinki są tak przewidywalne, że aż nie ma sensu oglądać.

Poza tym to że urodziłam się w 1996 roku, nie oznacza, że nie oglądałam nic co powstawało wcześniej.
Dodatkowo, oglądając pierwszy odcinek Dziedzictwa, czułam się jakbym oglądała polskiego Wiedźmina z 2002 roku, a to naprawdę nie jest nic dobrego, jeśli przy oglądaniu czegoś z 2018 z takim budżetem, masz przed oczami polską produkcję z roku 2002.

Osoby, którym ten serial się podoba, albo nie oglądały oryginału i spin off'u, albo po prostu lubią tak beznadziejne kino, że aż szkoda wchodzić w dyskusje. :)

A może ludzie oglądają tego typu filny/seriale aby się trochę oddalić od szarej rzeczywistości?

Owszem, widziałam. W TO i TVD. Porównajcie grę aktorską, wątki, efekty specjalne a dostrzeżesz ogromną przepaść.

czy to podobne do The Orginals? Obejżałem Wampiry Dziedzictwo i to fajny serial. Dopiero po skończeniu zauważywałem,że bohaterowie są wyjęci z The Orginals, czy klimat ten sam?

Ani trochę. Samo porównanie to obraża dla oryginalnych serii (TO uważam za równie oryginalne jak TVD, w razie jakby ktoś chciał się pokłócić, że to spin off)