Jak wrażenia po odcinku ? Dalej więcej pytań niż odpowiedzi.
Wygląda na to, że to jednak Wanda sama wszystko kontroluje.
Wcześniej Wanda widziała martwego Visiona a teraz zobaczyła na ciele brata rany po kulach od których zginął w Czasie Ultrona czyli wygląda na to że obaj funkcjonują w Westview na tej samej zasadzie. Obaj zostali ożywieni przez Wandę ALE jeśli Peter mimo zmiany aktora to dalej ten sam z MCU a nie X-Men to skąd może mieć wiedzę o dwukrotnej śmierci Visiona z Infinity War skoro sam Peter zginął kilka lat wcześniej ???
To nie jest quicksilver ani z MCU ani z X-Men. Pewnie jest to losowy gość z ulicy któremu Wanda nadała wspomnienia jej brata, tak jak nadała reszcie mieszkańców.
Przecież Quicksilvera gra tutaj Evan Peters. Dokładnie ten sam aktor, który wcielał się w tą postać, w X-Menach.
Aktor ten sam, ale na 99% nie jest to prawdziwy QS tylko ktoś się pod niego podszywa.
Jeszcze Wanda wypowiedziała słowo "kick-ass" co jest tytułem filmu w którym grał aktor grający jej brata w Avengersach :)
W sumie to w tym filmie grali obaj, czyli Quicksilver z mcu i ten z x-menów. Byli kumplami.
Obstawiam że tym tajemniczym inżynierem do którego dzwoniłka kapotan Rambow będzie Hank McCoy
Quicksilver to komiksowy Mephisto. O czym wiele razy wspomina. Pamiętajcie, że komiksów dzieci Scarlet Witch mają jego duszę.
Odcinek.... średni. Zbliżamy się do końca, a fabuła utkneła w miejscu niestety. Trochę taki fillerowaty odcinek.
No i ta Darcy która to nagle też została hakerką. Pewnie zdobywanie doktoratu było na tyle nudne, że się uczyła hakowania w wolnych chwilach :P Strasznie głupia i nielogiczna postać.