... do tego stopnia, że reakcja publiki wydaje mi się wręcz kuriozalna. Trzyma w napięciu od pierwszych chwil i to napięcie towarzyszy Nam aż do samego końca. Wątek każdej osoby zawiera w sobie zupełnie nieprzewidywalny plot twist; każda ukazana para ma na po pętli zawiązanej na obu szyjach i razem starają się rozpaczliwie utrzymać na rozchybotanym stołku pod swoimi nogami. A tymczasem delikatne drgania gruntu przemieniają się w prawdziwe trzęsienie ziemi.
Who will fall and who will stand tall? Czy z takich sytuacji w ogóle da się wyjść cało? What it one day the life you've known and lived for so many years turns out to be built on lies, lies that have been told to you by your closest ones? Oh, come on, to naprawdę jest świetne!
(I wybaczcie mój nachalny angielski, tak już mam)


Skąd moja ocena, 9/10, oraz na dokładkę filmwebowe serduszko? Ano, już wyjaśniam, follow me, please!
Powody są następujące:

1) Gra aktorska na naprawdę wysokim poziomie; cudownie wyrachowana Renee;

2) Fabuła - zaskakująca w szokujący sposób, a mimo to klejąca się; oczywiście szanse na to, że coś takiego jak na ekranie wydarzy się w prawdziwym świecie są równe zeru, ale przecież w kinie ogółem chodzi o to, żeby łamać zasady, tworzyć miejsca, postaci i wydarzenia niemożliwe;

3) Muzyka idealnie nadążająca za tempem wydarzeń, podkręcająca dodatkowo napięcie;

4) Scenografia - piękna, dopracowana i dopasowana do charakterów postaci korzystających z przedstawionych miejsc, zarówno na co dzień jak i od święta;

5) Kostiumy - tak, jak scenografia, oddające naturę, a zarazem w przypadku kostiumów także stan umysłu i ducha postaci;

6) Casting - zakończony jak widać sukcesem totalnym; twarze i postury aktorów naturalnie grają z napisanymi postaciami, tak, jakby te zostały napisane specjalnie dla wybranych gwiazd;

7) Wreszcie nagłośnienie - głośność kwestii wypowiadanych przez aktorów i muzyki na tym samym poziomie, dzięki czemu oglądanie nie męczy.


... muszę dodawać coś jeszcze? ;)


Z drżeniem wyczekuję podjęcia ze mną przez kogoś interesującego polemiki na ten temat ;)

Pozdrawiam!