W swoim życiu obejrzałam mnóstwo seriali, ale takiego drewna aktorskiego jak ten co gra Ömera czy jak mu tam jeszcze nigdy nie widziałam, co by się nie działo, czy smutny czy szczęśliwy to zawsze ta sama mina, zero emocji. Jego gra aktorska (o ile można w ogóle to tak nazwać) to porażka jak zresztą cały serial. Nie rozumiem zachwytu kobiet tym facetem, wygląd to nie wszystko.
Dokładnie, z jakiegoś powodu na początku serial mi się spodobał, ale im dalej w las tym gra Omera coraz bardziej mnie denerwowała. Ostatecznie musiałam przerwać oglądanie. Oglądałam z nim także film i tam gra tak samo. Nie dziwię się, że po tym serialu nie dostał nowych ról.
jak obejrzysz do odcinka ok 300 w wersji tureckiej a w polskiej gdzieś do ok 380 odcinka to zrozumiesz dlaczego Omer taki jest. Później całkowicie się zmienia. Ale żeby to zrozumieć trzeba oglądać.
Nie chodzi mi o postać, tylko o grę tego aktora, tak jak wyżej napisałam. Myślę, że jego postać jest całkiem ciekawa, ale on nie potrafi wejść w tego bohatera i przekazać żadych emocji, w tym cały problem.
Właśnie z ciekawości weszłam na forum tego serialu i byłam ciekawa czy ktoś napisał o drewnie aktorskim. Totalne dno, główny bohater tak jak napisałaś, zero emocji, ta sama mimika. Katastrofa.
Obejrzałam kilka odcinków i zauważyłam że opiera on się na jednym. Kłótnie i jednoczenie tych dwóch głównych kłód. Albo ktoś kogoś systematycznie co 20 odcinków porywa. Jedna kłodę to chyba ze 3 razy.
Omer prawdopodobnie miał być taką właśnie postacią, zimną, nie wyrażającą zbyt wiele uczuć, dlatego tak został zagrany. Nawet tak go opisała jego siostra w którymś z pierwszych odcinków. Gra aktorska Omera jest, w szczególności widać to w scenach z jego siostrą. Były sceny z Omerem, siostrą i mężem siostry, którego imienia nie pamiętam... widać doskonale, że mina Omera zmienia się całkowicie kiedy patrzy, albo rozmawia z siostrą, i kiedy patrzy na męża. Jego twarz się unosi w uśmiech, kiedy patrzy na siostrę, a spada w taki twardy wyra twarzy, który Omer ma prawie zawsze, kiedy patrzy na jej męża. Być może właśnie ten twardy wyraz twarzy robi z niego drewno, ale taka też jest ta postać... W tym serialu wszyscy mają przez większość czasu bardzo spokojny, naturalny wyraz twarzy, chyba to ma po prostu przypominać życie... bo my w naszym normalnym życiu też jesteśmy jak drewna aktorskie xD przez większość czasu chodzimy z naszym naturalnym, drewnianym wyrazem twarzy, przejawiając tylko jakieś delikatne reakcje. Tak czy inaczej, ja ten serial prawdopodobnie odstawiam, bo denerwuje mnie to, że fabułę ciągle tworzą jakieś niedomówienia, jak się jedno skończy, to się wytwarza drugie, i tak w kółko. A jak Omer zaczyna mówić, to modlę się, żeby przestał, bo to gbur.
zehra to najgorsza najnudniejsza i bezpolciowa glowna bochaterka jaka widzialam ona powinna grac role cmentarne
O matko, tak.... zgadzam się, tragedia z tą jego grą aktorską..., jak on jest taki sam poza serialem, chodzi mi o wyrażanie emocji - czyli ich brak - na twarzy, to ja życzę powodzenia..., jestem osobą, która oddziela fikcję od rzeczywistości, ale w tym przypadku mam wątpliwości..