Uroczego? Moim zdaniem był on z twarzy psycholem,a z zachowania dzieciakiem.

uroczy to on nie był, ale jaki sexyXD

To teraz nieźle pojechałeś Henry'emuXD
Ale coś w tym kurde jest...
Taki cudownie "wampiryczny" z wyglądu - Schmid, a ten jego wampir jakiś taki...kurde, za grzeczny on - za słodkiXD

No niestety więcej odcinków nie zrobili. ale fakty, koniec jest wredny. Z jednej strony pozwala ci na dowolne wyobrażenie co było dalej, ale z drugiej nie daje pewności, a Mika nigdy nie lubiłam w przeciwieństwie do Henrego. Głupio, że nie chciała z nim odejść, choć z 2 to nie miało to przyszłości. Albo żyli by ze sobą zaledwie kilka lat, albo zmienił by ją w wampira i musiałaby odejść.

Koniec rzeczywiście beznadziejny... Wkurzyłam się tylko.

Po przeczytaniu całej serii o Vicki Nelson, chciałam zobaczyć co zrobili z serialem. Nie był najgorszy, ale oprócz dwóch pierwszych odcinków i postaci nie ma prawie nic z nią wspólnego. No może jeszcze mumia nieumarłego kapłana...
Tanya Huff w swoich książkach znalazła pewien punkt równowagi między tym co nadprzyrodzone, lecz w jakimś sensie logiczne, a tym co jest po prostu idiotyczne. W serialu jednak ten punkt przechylił się za bardzo na stronę idiotyzmu. Podczas momentów grozy nie raz wybuchałam śmiechem...
Mimo to strasznie żałuję, że serial zakończono w takim momencie. Pocieszam się, że serię książek autorka zakończyła w miarę przyjemnie.

Serial jest. Idiotyczny. Przeczytałam całą serię zanim obejrzałam serial i cieszę się, że zrobiłam to w takiej kolejności. 2 pierwsze części uważam za najbardziej udane, 3 jest najsłabsza, ale nie najgorsza.