Nie trzeba finału żeby postukać się w głowę ja do tej pory zastanawiam się dlaczego wszyscy lekceważyli Emira chociaż on im jak krowie na rowie mówił co zrobi generalnie niczego nie ukrywał wręcz chodził po stambule mówiąc ,zabije Kemala,jak Nihan odejdzie rozpocznie się piekło,Zeynep prosto w oczy mówił zabije ci brata ciebie nie chcę nie zrezygnuję z Nihan chcę tylko dziecka(poyraza), no to są jakies jaja uprzedził ich ,grzecznie poinformował co i komu zrobi i o ile do pewnego momentu mogli myśleć ,że to takie tam gadanie to chwila kiedy Emir podpala żywcem Kemala w domu Nihan wbiega tylko po nią ,wyciąga ją z budynku a ona ma czekać chyba tylko na to żeby Kemal udusił się od dymu albo spalił cudem ratuje go Hakan a oni 2 minuty później przechodzą nad tym do porządku dziennego nie ma problemu nikt nie wraca do sprawy no to jest żart?jakby mnie ktoś chciał żywcem spalić to chociaż trochę bym się przestraszyła a oni nic ,kolejno próba zabicia Nihan oprzez Asu tez nikt się nie przejmował, próba uduszenia Kemala w komorze ciśnień w następnej scenie wszyscy tańcują na ślubie nikt się nie przejmuje dalej lekceważą Emira więc finał był równie durny do konca myśleli chyba że Emir odpuści chociaż co odcinek od dnia rozwodu z Nihan coś odwalał rekord debilizmu ZEYNEP no nie ma takich głupich dziewczyn które idą jak baran na rzeź za facetem który nią poniewiera ,chce zabić jej brata kocha obsesyjnie inną kobietę i nawet nie stara się tego ukryć a ta pcha się na chama w ręce psychola ze swoją cenną ciążą którą go szantażuje zamiast chronić dziecko przed wariatem a jak poroniła to oczywiście winy w sobie nie widziała chociaż po trupach szła do piekła nie pojmuję tych postaci i tych idiotycznych sytuacji ile razy można nie zrozumieć że ktoś chce cię zabić jak już sto razy cudem uniknąłeś śmierci

Więc pole mnowe było równie głupie jak to możliwe ze udało im się w tak banalny sposób porwać Nihan przecież wiadomo było ,że to się stanie ona do dnia zlapania Emira nie powinna nawet z domu wychodzić ,i te negocjacje z Emirem w szpitalu