Niech mi ktoś wyjaśni skąd jest ten hejt na serial bo ja jako zwykły pochłaniacz treści filmowych tego nie rozumiem z kilku powodów:
1. Jest fajnie zagrany, pomijając rolę tej blond pokurcznej czarodziejki, która była irytującą mameja
2. Bardzo fajne sceny walk
3. Super ujecia i kadry
4. Może i płaska, ale całkiem fajna historia
5. Oglądało sie to lekko
6. Fajne nawiązania do książek
7. Super postać zabawnej krasnoludzicy ze świetnymi sprośnymi typowymi dla rasy żartami
8. Różne zabawne smaczki w choreografii
I czemu tyle gówna sie na ten serial wylewa? Przecież to jest produkcja w uniwersum Sapkowskiego. Oderwana od głównego nurtu, a tylko próbująca wyjaśnić w lekki sposób jak to się stało, ze pojawiły sie potwory, pojawili sie ludzie. Dla mnie to serio fajna, luźna i przyjemna opowieść. Bije na głowę na pewno pierścienie władzy czy willowa. A to że sa czarnoskórzy aktorzy grajai elfów? I co z tego? W czym to przeszkadza? Jakie to ma znaczenie?
Trudno powiedzieć, można by przeprowadzić głębsze badania socjologiczne w tym temacie? Właściwie można powiedzieć, że to są wielbiciele HBO i z natury rzeczy krytykują produkcje Netflixa.
Dziwne... korzystam z wielu platform i jakiś potrafię rozpoznać dobry serial. To nie jest dobry serial
Wystarczy mieć IQ większe niż temperatura pokoju, żeby stwierdzić co jest dobre, a co złe. Taki koncept widzieliśmy nie raz, ale już 20/30 lat temu.
Głównie dlatego, że jak wspomniałeś - jest to produkcja w uniwersum Sapkowskiego, mająca z nim niewiele wspólnego. Tylko nazwę w zasadzie. Polecam obejrzenie czegoś na YT z wyjaśnieniem w tym temacie, to się oczy otworzą.
Jestem fanem świata wykreowanego w książkach, jestem fanem świata wykreowanego w grach. Tutaj scenarzyści napluli na materiał źródłowy i nie będę ich za to klepał po główce. A tym bardziej bił brawo.
Betonowi fanantycy ponakręcali się na youtubie. Potem poleciały oceny 0/10 na imdb dla 5 i 6 odcinka. xD
Gowno prawda nie czytalem ksiazek a ten serial to jedno wielkie nieporozumienie czlowieku jakie ty masz standardy?
No tak, nie wytrzymałem przy Grze o Tron. Władca pierścieni w kinie raczej mnie nudził. Mam z pewnością inne standardy niż Ty.
W takim razie ten serial zostal zrobiony dla ciebie, prosty, niewymagajacy myslenia, z bledami w fabule i sztuce kinematografii. Jezli Ci sie podobal to ciesz sie tym ale wiekszosc ludzi wymaga odrobine wiecej od zycia :P Nie wspominajac o tych co przecztali ksiazki, bo to ten serial to wyraz nienawisci do prozy sapkowskiego ;)
Serial ten jest dobry dla betonowych odbiorców, którzy gdzieś mają fabułę a liczy się naparzanka na ekranie. Tak to odbieram. Mało wymagającego widza może to i wciągnie, jednak główni odbiorcy to fani sagi i ludzie oczekujący czegoś lepszego niż Wiedźmin z lat dwutysięcznych. Stąd duży zawód.
Ale tu już nie chodzi o temat, tylko jak to zostało zrobione. Tanie kino klasy B to obraza kina klasy B, bo to C albo D.
Dla mnie serial świetny. Może niewiele miał wspólnego ze światem Sapka ale jako fantasy doskonale się broni. Mocne sceny walki - tylko walka z Renfri w serialu Wiedźmin była na wyższym poziomie jak walka w banku w Dziedzictwie krwi.
Nic specjalnego, ale oglądało się fajnie, chociaż treści za tydzień nie będę już pamiętał :D Jako że to spin-off, nie ma potrzeby porównywać serialu z książkami, można więc spokojnie rozpiąć poślady i obejrzeć dla czystej rozrywki.
Swoją drogą czekoladowa elfka bardzo apetyczna :)
Nie jestem fanem twórczości Sapkowskiego tak więc, do tego serialu podchodziłem bez jakiegokolwiek nastawienia ale, to co dostałem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Niestety w negatywny sposób. Zacznijmy od fabuły która jest schematyczna (można to powiedzieć o większości fantasy) ale też podana w taki sposób że jest to nudne. Nie ma oni jednej postaci z której mógłbym się w jakikolwiek sposób kibicować, Może i są nawiązania do książek ale co z tego skoro jest to po prostu nudne. Świat w którym dzieje się akcja nie jest wcale pokazany, zresztą akcja jest tam tak chaotyczna, że czasami trudno się połapać co się w ogóle dzieje. Do osób które napisały że ten serial ma fajne sceny walk. Jeżeli od fantasy wymagacie tylko i wyłącznie scen walk to macie małe wymagania. Ja jako fanatyk dzieł fantasy niezależnie czy do od książki czy serialu wymagam przede wszystkim ciekawej historii, dobrze zbudowanych postaci i ciekawego poprowadzenia ich wątku oraz dobrze pokazanego świata w którym dzieje się akcja. Niestety rodowód krwii tego nie ma.
No nie wiem. Ja tam intensywnie kibicowałam Balorowi żeby wziął i zaorał to gówno -imperium. Teoretycznie to mają być istoty z setkami lat doświadczenia a mają wątpliwości jak nastolatki typu: "Ojej, on przeleciał księżniczkę". Księżniczka miała pewnie z 50 lat więc zekladam, że nie on pierwszy. Ewentualnie: "Bo on jest z innego klanu". I nie rozumiem czemu wyrzucili z serialu dosłownie każda resztkę resztki która Sapkowski napisał o tym swiecie. Jakby mi nikt nie powiedział że to z uniwersum wiedźmina to bym się nie zorientowała.
Ja kibicuję każdemu kto chce zaorać to gówno - serial z jednego powodu. Jak będziemy chwalić takie miernoty jak rodowód krwii to nigdy nie dostaniemy dobrego serialu fantasy. Nie wiem dlaczego, ale filmowcy się chyba wstydzą że robią film/serial fantasy i niestety powstają takie potworki jak rodowód krwii czy np przytoczony wcześniej wilow
Cóż, niektórym wystarczy nieoryginalna historyjka na poziomie kampanii D&D prowadzonej przez 15-latka żeby dać 9/10...
W sumie sam sobie tak naprawdę odpowiedziałeś na pytanie - "ja jako zwykły pochłaniacz treści filmowych."...
dla mnie super serial, jasna fabuła, nie jest tak zagmantwana i źle opowiadziana jak Wiedzmin z Cavilem, i jeszcze jedno przeczytałem wszystkie książki Sapkowskiego
Przestań brać pieniądze za pisanie pozytywnych komentarzy i znajdź sobie prawdziwą pracę.
Odpowiedziałeś w sumie sam sobie w części "ja jako zwykły pochłaniacz treści filmowych" - poczytaj literaturę fantasy, poczytaj Sapka może zrozumiesz czemu to jest abominacja. Sceny walki? Proszę Cię w 20 letnim gladiatorze są o niebo lepsze.
To jest serial reklamowany nazwiskiem Sapkowskiego i jego książkami. To twórcy zdecydowali się na tego typu reklamę, nie fani czy odbiorcy. No ale niestety, nic tu się nie zgadza. Pal licho, kto jakiego koloru jest, najistotniejsze rzeczy: fabuła do bani, absurdy fabularne, pocięte sceny, głupie dialogi, i prosta jak cep historia. Zresztą spójrz na opinie krytyków, skoro nawet krytycy oceniają ten serial źle, to coś jest chyba na rzeczy. W Rodzie Smoka też zamienili rasowo bohaterów, ale nikomu to nie przeszkadzało, bo serial nadal był świetny. A ten świetny nie jest i ze światem Wiedźmina nie ma nic wspólnego.