Znaczy, że mi się podobał.
Ale czytam Wasze wnikliwe recenzje i co? Tam są czarne elfy! I różne inne kolorowe!
Sprawdziłem i... macie całkowitą, słuszną rację. Czarne. I inne kolorowe. O zgrozo.
Gdzie ja oczy miałem?
Ślepy jestem daltonista? Czy co?
Bo czarni czy kolorowi w białych filmach, to źli aktorzy są. Już za nimi nie tęsknię.