PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119350}
5,5 31 tys. ocen
5,5 10 1 30971
3,7 10 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Książki czytałem sto lat temu i właśnie zastanawiam się czemu w filmie wiedźmin walczy kataną. :D

ocenił(a) serial na 10
Redgard

Nie, nie mial on katany, ale w filmie wygladala ona lepiej, dlatego zostala uzyta.

Redgard

Konkretnie to z tego co się oriętuje to to nie jest katana tylko miecz na wzór katany(podobny rodzaj ostrza)

Redgard

dzisiaj zaczęłam oglądać serial i też się zaczęłam nad tym zastanawiać, ale jestem pewna, że nie miał. lekka nieścisłość...

Redgard

Wiedzmin miał 2 miecze
Wiedzminski miecz stalowy-Do walki z ludzmi
Widzminski Miecz Srebny -DO walki z potworami

vastolord1

stary, tyle to wiemy wszyscy...

ocenił(a) serial na 6
vastolord1

Tylko w grze. W książce obydwa miecze służyły do walce z potworami. W filmie użyto takiego miecza, żeby walki wyglądały dynamiczniej, były bardziej widowiskowe. Takie przynajmniej było założenie twórców :)

ocenił(a) serial na 5
kwicun

Katana? A co Geralt ma wspólnego z mistrzami Aikido? Walki były i tak
makabrycznie powolne a pod koniec Geralt miał na sobie hełm strażacki i
maskę Sado- Maso. Żal że nasi nawet porządnego miecza mu nie dali.

pionas666

W aikido to raczej bokken jest na wyposażeniu.I to zapewne bokken był w użyciu kiedy M.Ż. trenował przed filmem u notabene największego mistrza Aikido w Polsce Jacka Wysockiego, który zresztą zaznaczył swą obecność w "Wiedźminie".

kwicun

W opowiadaniach miecz żelazny był do walki z potworami, ale też na ludzi, do samoobrony, co wiadomo z opowiadania "Wiedźmin". Foltest o to pyta i Geralt przytakuje. Poza tym wcześniej go użył w karczmie na trzech oprychów. :)

Podejrzewam że miecz srebrny, w praktyce mógłby być z domieszką srebra albo posrebrzany. Jakoś mi się nie widzi czyste srebro... W końcu niektóre potworki miały twarde pancerze.

Sapkowski pisał to ze średnią wiedzą w temacie, stąd licznie niedopowiedzenia.

Z książek wynika, że nosił na plecach półtoraka, który różnił się od zwykłego bastarda tym, że był wykuty przez gnomy, uwzględniając wymiary właściciela, więc lżejszy i ostrzejszy oraz przy tym wytrzymalszy od wytworów ludzi. Miecz serialowy nie jest zły wizualnie, ale to nie to.

ocenił(a) serial na 5
Arg

Wracając do nieszczęsnej katany. Geralt nie używał tego typu mieczy, Geralt nie walczył w stylu Akido, co Geralt ma wspólnego z Samurajami. Ci co tłumaczą ze zrobili tak aby walki były dynamiczniejsze mają gówno pawdę. Walki w serialu są do D.U.P.Y, beznadziejnie wolne i w ogóle lepiej wygląda walka Obi Wana z Vaderem w Nowej Nadzieji. Z innej beczki, w Grze pojawiają się miecze podobne do katany ale nią nie są, a w filmie to ewidentnie miecze japońskie. Powiem tak, film spier... serial to totalne dno a ci co twierdzą że jest ok nie powinni się nazywać fanami twórczości Sapkowskiego bo jak dla mnie to profanacja. Dziękuję dobranoc.

pionas666

Nie wiesz w jakim stylu naprawdę walczył Geralt(ok walczył w wiedźmińskim) ,bo opisy autora nie są niestety szczegółowe wiadomo tylko że zadawał jedno dwa pchnięcia i po problemie chyba ze paskuda miała mocne łuski,w sumie azjatycka szermierka nadawała się do tego filmu tak samo jak każda inna a Geralt walczył raczej trzymając miecz w dwóch rękach więc może być a'la japońska.A walki to jedyny powód dla którego warto obejrzeć ten film więcej niż raz podobnie jak serial.

ocenił(a) serial na 5
szarit

Walki? Wątpie, nawet jeśli tobie wydają się dobrze zrobione dla mnie są ślamazarne, a w książce jest wyraźnie że Wiedźmini byli bardzo szybcy. Co do stylu walki to wiesz co? Może i masz rację ale styl walki aikido pasuje mi do Wiedźmina jak wielbłąd do Arktyki czyli nijak. Poza tym nigdzie w książce NIE jest napisane że używają oni katan tylko zwykłych mieczy. A co do serialu... jak dla mnie to profanacja, słabo wypadli aktorzy jak i scenografia i scenariusz. Pozdro

użytkownik usunięty
Arg

Sapkowskiego bym sie nie czepial za nieznajomosc tematu, tu raczej bylo literackie uproszczenie. Wielu fanów wiecej by nie mial, gdyby opisywal ze szczegolami proces technologiczny wytapiania i kucia stali. Teoretyczny wiedzmin mogl uwazac, ze ma miecz ze srebra.
Co do dynamiki walki, to Obi Wan vs. Vader kontra Geralt vs. reszta swiata, to raczej sztuka montazu a nie choreografii czy umiejetnosci aktorow.

ocenił(a) serial na 6

Z tymi mieczami to jest tak że oba są na potwory. Po pierwsze wiedźmini byli tworzeni do zabijania potworów a nie ludzi więc po kij im miecze specjalnie do zabijania ludzi? Po drugie przecież człowieka poharatasz bez problemu jakimkolwiek ostrzem, nie musi być specjalne. Po prostu potwory podatne na srebro, taki miecz przecinał wyjątkowo sprawnie ale były też gatunki (oraz różne mutacje) odporne na srebro, wtedy przydawał się miecz żelazny wykuty z meteorytu. A co do rozmowy z Foltestem, to było pierwsze opowiadanko do którego Sapkowski nie planował dalszego ciągu więc napisał tak jak napisał, później zostało to skorygowane w jednym z Głosów Rozsądku gdzie Geralt tłumaczył Ioli o co chodziło z tymi mieczami. Jest to więc niejako błąd w kontekście późniejszych opowiadań, choć można uznać po prostu że Geralt na pytanie Foltesta odpowiedział w sarkastyczny sposób, w oparciu o ludowe przesądy popularne wśród ciemnoty z których wynikało że wiedźmini nie lepsi są od potworów i ten drugi miecz mają specjalnie do zabijania ludzi ;p A że Geralt mógł chwytać za żelazny miecz kiedy przychodziło mu walczyć z uzbrojonymi ludźmi (czy nieludźmi) to w sumie też sensowne bo srebrna klinga choć dobra na konkretne potwory mogła się łatwo i szybko wyszczerbić przy kontakcie z innymi mieczami czy tarczami.

A to że taki srebrny miecz raczej był mało realistyczny (nie znam się na metalurgii ale wydaje mi się że mógłby być zbyt kruchy) co zauważa Arg to już inna sprawa. Trzeba jednak pamiętać że choć Sapkowski ma sporą wiedzę na temat tego o czym pisze, to wciąż jest fantasy więc nie wszystko musi być w 100% realistyczne ;p

ocenił(a) serial na 7
Arg

Ach te pamiętne słowa wykute na mieczu... Cały czas nie mogę się powstrzymać od uśmiechu jak je sobie przypomnę...

ocenił(a) serial na 1
Redgard

Tak, każdy wiedźmin ma katanę.
Nabijaną ćwiekami, importowaną z Mag Turcji, chodzą w nich nawet w największe upały.
Twardziele i odmieńce.

ocenił(a) serial na 8
Redgard

z tego co oglądam to raczej do katany nie podobne to jest raczej wyrób Katano-podobny.
Nawet Sorii jest jakieś niesymetryczne i dziwnie powyginana jest ta katana. A Kisaki przypomina mi taichi z początku ery Koto w histori miecza japońskiego.
Innym słowem to nie jest Katana. Może to jakaś Polska szabla Katano-podobna. Chociaż polskie szable były tworzony na podstawie Tureckich.
Podsumowując to jest jakiś dziwny miecz którego nie znam i nie chciał bym posiadać

Redgard

twórcy filmu, ubrali Wiedźmina w kaftan przypominający wojownika japońskiego, dali mu do łapy katanopodobny scyzoryk... a wiedźmin w walce wręcz stosuje uniki i chwyty przypominające aikido... trochę mi to nie pasuje. A do książki ma się nijak.