PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
2019 -
7,0 196 tys. ocen
7,0 10 1 195790
5,4 50 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Ludzie, ile w was jadu. Tylko same jęki i lamenty. Narzekacie na wszystko, mam wrażenie że nie oceniacie tego jaki serial jest tylko wylewacie żal za to wiedźmin jest wg was za mało polski/słowiański. Przecież wiedźmin nigdy taki nie był.
CGI jest na bardzo dobrym poziomie, przepiękne lokacje to majstersztyk. Potwory też bardzo fajnie się ogląda. Postać Yennefer to 10/10 pod każdym względem. Muzyka, sceny bitewne wszystko wygląda bardzo fajnie.
Ale nie, wam nigdy nic nie będzie odpowiadać bo nie. Nie ogladajcie w takim razie, nikt z tego powodu nie ucierpi.

Daraxus

Jakoś w grze dało się zrobić klimat. A już w serialu rady nie dali.

BlackPiterback

Właśnie, że dali radę!

Daraxus

W żadnym wypadku. Po prostu jesteś ślepy, albo nie masz odpowiedniej edukacji (nie mówię o formalnej, ale własnej), by być w stanie świadomie oceniać. Zadziwiające, że twórcy gier mieli. Poziom amerykańskiego kina już tak upadł, że środowisko graczy ma więcej rozumu od tego całego półświatka.

Zdekonstruowany

Prawda jest taka:

1 - Twórcy gry bez politycznej poprawności potrafili zrobić grę ze świetnym klimatem co sprawiło że Wiedźmin stał się marką globalną
2 - Twórcy serialu mieli pod górkę, chcieli się odciąć od gry, niestety nie wyszło.
3 - Sapkowski namieszał bo był w konflikcie z CPR stąd odcięcie się od gry i finalny produkt w postaci serialu Netflixa oddarty z klimatu
4 - Ja wiem że to miał być serial globalny, ale seriali pod amerykańskiego widza i jego realiami już mamy (patrz Got) więc zamiast zrobić coś z europejskim klimatem robi kalkę

BlackPiterback

Zgadzam się z punktami 1-4.
Jednak nie z główną tezą.
Jest kilka określeń prawdy
1 - być może prawda
2 - prawda
3 - cała prawda
4 - i gówno prawda

ocenił(a) serial na 3
Daraxus

Ile jadu jest w netflixie żeby głównych twórców Wiedźmina, dać na sam koniec napisów. To przez ułamek sekundy i nazwiska polskich dubbingowców z małą literą dać.

GTA1

Bo nas nie szanują na świecie, taka prawda.

BlackPiterback

A jak mają nas szanować, jak sami się nie szanujemy? Nikt kogoś takiego nie szanuje. A popatrz na forum - połowa tutaj to sprzedawczyki co by własną matkę puścili w obieg. Polaczki, bo Polska, bo polskie, a ja już wyrosłem z tego itp. - w imię czego? Obrony dość tandentego serialidla? Ręce opadają. Wykulturowione, niewyedukowane (albo edukowane w Bóg wie czym) dno społeczne z wielkim mniemaniem o sobie i pretensjami do świata. Słowo wykształciuchy, które rzucił kiedyś PiS, chociaż jestem ostatnim, który by popierał tę partię, jest jednak wyjątkowo trafne.

Zdekonstruowany

Prawda. To dramat naszego społeczeństwa. Mamy ślepo zapatrzonych na zachód, a ci co po prostu bronią pewnych wartości są wyzywani od robaków i rasistów. Chore.

ocenił(a) serial na 7
Daraxus

Yennefer była ineteresująca do czasu przemiany. Później to już tylko make up i wywalone cycki na wierzch. Wielka szkoda, bo to jej wątek najbardziej porwał mnie w tym serialu.

klikk12

Yennefer urodziła się jako córka półelfki i człowieka. W młodości była garbuską, ojciec znęcał się nad nią, później opuścił rodzinę jako powód podając skażone przez elfią krew łono matki Yennefer i „płodzenie potworów”.

Została oddana do szkoły czarodziejek, gdzie szkoliła ją Arcymistrzyni Tissaia de Vries. Podjęła się próby samobójczej, od której uratowała ją jej mistrzyni. Po tym wydarzeniu magicznie poprawiono jej wygląd.

Jej sprzedanie za te 4 marki to nie wiem co miało na celu. Upokorzyć ją że jest tak mało warta? Lepiej by było jakby w przypływie szału uwolniła moc, przez co została by wypędzona z wioski, a podczas błąkania się Tissaia ją odnajduje.

ocenił(a) serial na 7
BlackPiterback

Raczej miało to na celu pokazać, że własny ojciec potraktował ją nie jak córkę, a jak jedną ze swoich świń. W serialu jej rodzice chyba nie wiedzieli, że jest magicznie uzdolniona?

Przemiana Yennifer nie podobała mi się, gdyż na początku ta dziewczyna miała charakter, a później stała się zupełnie inną osobą, uwodzicielką w skąpym ubranku. Po prostu ciężko jest uwierzyć, że to ta sama postać.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 2
Daraxus

1. CGI jest na żałosnym poziomie. Jak w niskobudżetowej produkcji.
2. Gdzie te przepiękne lokacje? Porównaj sobie z Władcą Pierścieni, który był kręcony ponad 18 lat temu!
3. Postać Yennefer to 1/10 pod każdym względem. Przerośnięty infantylny podlotek, niemający nic wspólnego z postacią wykreowaną przez Sapkowskiego.
4. Muzyka, średnia.
5. Sceny bitewne? Masz na myśli parodię bitwy o Cintrę czy ten kabaret pod Sodden?
6. Zostań przy bajkach kolego, widzę, że uwielbiasz.

antonowicz_dominik

Akurat bajki to nie jest głupi gatunek, a fantasy czerpie wprost garściami z baśni (i Spakowski też czerpał). Ale co do zasady się zgadzam, chociaż ten serial ma znacznie głębsze problemy, niż to o czym piszesz - same stylu chociażby (języka, obrazowania, atmosfery itd.).

Zdekonstruowany

To kolejny minus - brak odwołań do baśni z których Sapkowski czerpał. Np brak motywu 7 gnomów czy zaklęciu Renfri w kryształ. Chyba nie musze mówić do czego to nawiązanie.

antonowicz_dominik

Nie bajki, a filmy animowane. To, co lubię a czego nie, nie ma tu nic do rzeczy, a twoja marna próba upokorzenia mnie ci nie wyszła. Ups.

CGI jest na wysokim poziomie, wystarczy porównać z pierwszym sezonem gry o tron gdzie było o wiele gorzej.

Daraxus

Upokorzył Cię i to bardzo, ale Ty tego nigdy nie zrozumiesz i to jest najlepsze dla czytających ten wątek :D

domzz

To dzieje się tylko w twojej głowie :)

Daraxus

To, że czegoś nie przyjmujesz do wiadomości, nie oznacza, ze nie istnieje, a najlepsze jest to, że dalej się pogrążasz i robisz z siebie pośmiewisko. Hehe.

domzz

Musisz mieć bardzo smutne życie albo być bardzo sfrustrowany. Mnie to w ogóle nie obeszło.

Daraxus

Psy skomlą a karawana jedzie dalej - obojętnie ilu ludzi jeszcze zaskwierczy z powodu braku "słowiańskości" (tak jakby wiele jej było w książkach) i ilu rasistów zapłacze z powodu murzynów na ekranie (jakby globalny gracz tworzył popkulturowy produkt specjalnie dla malutkiej Polski) - serial osiągnął globalny sukces w zaledwie tydzień.

Chomone

O jakim globalnym sukcesie mówisz? Serial wyszedł więc jest komentowany logiczne. A to jak jest oceniany to już inna bajka bo po początkowym hype spada nawet wśród produkcji Netflixa. Grę dało się zrobić i popatrz bez murzynów i głupot i seria przyjęła się bardzo ciepło i miała liczne nagrody. Tutaj przewiduję nagrodę tylko w kategorii fantasy bo GoT się skończył, chyba że feministyczny głos dojdzie to Yennefer dostanie za grę aktorską :P

BlackPiterback

"O jakim globalnym sukcesie mówisz?"

Netflix's "The Witcher" is the most in-demand TV show in the world, according to the latest figures from the data company Parrot Analytics. The fantasy series dethroned Disney Plus' "The Mandalorian" as the top global series last week.

Chomone

Ale wiesz że jest coś takiego jak popularność w danej chwili? Wiedźmin teraz wyszedł i jest na Topie. Star Wars oceniany kiepsko jest na topie. Po Nowym Roku wyjdą nowe seriale i któryś z nich zrzuci Wiedźmina, potem Wiedźmin zrzuci ich i tak w kółko. Z grami masz to samo. Czy to RDR2 czy GOW czy Wiedźmin. No i sama platforma Disney dopiero raczkuje więc tak wysokie miejsce Mandaloriana to duży sukces. I zbiera więcej dobrych ocen.

Chomone

Żebyś jeszcze tak atakował rasistów co mieli problem z białą Scarlet Johanson w Ghost in the Shell ;) Lewica może kwestionować takie rzeczy ale druga strona już nie?

ocenił(a) serial na 6
Chomone

Ale tu nawet nie chodzi (przynajmniej mnie) o czarnoskórych czy brak słowiańskości.. serial wygląda po prostu słabo i tanio. Co by nie mówić o grze o tron to pierwsze sezony również nie miały dużego budżetu a mimo to zrobiły na mnie duże wrażenie i chciało sie to oglądać, a również byli czarnoskórzy, azjaci i cały przekrój społeczeństwa, ale było to jakoś zrobione ze smakiem i rozsądkiem. Tu tego nie ma, wszystko jest wrzucone bez ładu i składu, krasnoludy, które wyglądają jak zwykli ludzie dotknięci karłowatością mimo iż we wszystkich książkach od ludzi jednak trochę się różnią (min. potężną budową ciała) Driady z kuszami to już w ogole sztos i te nieszczęsne nilfgaardzkie zbroje, które jak dla mnie nie mają żadnego logicznego uzasadnienia. CO się tyczy gry aktorskiej to poziom aktorów jest również dosć średni (zwłaszcza pobocznych). Cavil jako Geralt nawet daje rade gdyby tylko nie robił tego durnego głosu jak batman, Yennefer jest jak dla mnie sredniawa, Ciri jest ok, Jaskier też, generalnie decyzje castingowe są bardzo nierówne. Lokacje tez chyba były szukane na szybko bo często nijak pasują. Dobrze, że fabuła nie została jakoś strasznie zgwałcona i tego sie nie bede jakos czepiał. Natomiast jak ktoś wspomniał wcześniej CGI jest ubogie i nie ma co go bronić (złoty smok.. netflixowego wiedźmina jest chyba kuzynem tego polskiego) podobnie jak stroje, które znacznie bardziej podobały mi się w GoT. I najbardziej denerwuje fakt, że w dzisiejszych czasach nie mozna juz niczego skrytykować bo zaraz sie zacznie gadanie o zaściankowości i o tym ze u nas tylko sie narzeka, najlepiej to cieszyc sie ze wszystkiego i przyjmować bezkrytycznie, a w ogole to my sie nie liczymy bo wszedzie sie podoba a polaki to sie nie znaja i tylko psioczą. Serial jest średniakiem z potencjałem i mam nadzieje, że dostaną więcej kasy na produkcję żeby to zmienic.

CzikiCzin

Masz sporo racji, ale to kwestia podejścia - jeśli ktoś się spodziewał całkowitego shitu po pierwszych przeciekach sugerujących jaki shit będzie, to ktoś taki będzie pozytywnie zaskoczony. Jedyne czego nie wybaczę scenarzystom to to jak głupio zbezcześcili opowiadania Sapkowskiego.

ocenił(a) serial na 3
Chomone

Ten film jest po prosto chujowy, a brak słowiańskości czy nadmiar czarnych, to są akurat jego najmniejsze problemy.
Nie są to też wcale główne zarzuty pod adresem tego gniota, formułowane na tym forum, ale rozumiem, że jego zwolennicy są tak kumaci i wyrobieni filmowo, że tylko te zarzuty potrafią zrozumieć.

Daraxus

Jak wynika z wpisu, oglądaliśmy odcinki innego serialu. Nic co napisałeś się nie zgadza!
No i ten "majstersztyk", doradzam sprawdzenie definicji tego określenia.
Po ocenach zauważyłem, że jesteś jeszcze bardzo młody, dlatego nie skomentuję tych "jęków, lamentów i jadu".

ocenił(a) serial na 3
Daraxus

Wyszedł średniak. Fabuła opowiadań została skrócona i spłycona, aby upchnąć w każdym odcinku fragment historii Ciri lub Yennefer albo obu kobiet. Książki opierały się na dialogach, moralnych wątpliwościach, moralizatorstwie, tutaj postawiono na akcję, która leci na łeb i szyję, aby zmieścić się w 8 odcinkach. Twórcy spłycili wiele postaci. Z Calanthe zrobili wariatkę biegającą z mieczem na przyszłego zięcia, Eithné to postać bez książkowej charyzmy, Foltest to był Foltest czy jakiś randomowy król?? Triss tez mi nie pasuje, Fringilla zachowuje się jakby miała wyprany mózg i elfy, które nie zachowują się jak elfy, tylko jak jakieś postaci z łapanki. Głowna trójka bohaterów zaczyna mi się nawet podobać. Cavill jako Geralt mi pasuje od pierwszego odcinka, Yennefer jeszcze trochę bez charakteru książkowego, choć przebłyski były w odcinku o smoku. Myślę, że w kolejnym sezonie będzie lepiej. Ciri mnie jeszcze nie przekonuje, ale mam dobre przeczucia co do 2 sezonu. Krasnoludy totalnie nijakie. Czarodzieje podobnie, jacyś przygaszeni, nijacy z wyjątkiem Tissai, Stregobora i w sumie Myszowora. Potwory poza tymi z ostatniego odcinka były takie sobie, zwłaszcza Torque. Mam nadzieję, że drugi sezon będzie lepszy i bardziej dopracowany scenariuszowo i bedzie widać większy budżet, który podobno ma ekipa ma dostać.

sandslp

Triss jako aktorka kompletnie nie pasuje do tego serialu. Nie wiem kto ją zatrudnił. Jeśli chodzi o fabułę to showrunnerka na siłę wciska wszędzie Yennefer, a 1 sezon powinien skupić się głównie na wiedźminie np walka ze strzygą

Delgados

Też mi się to nie podoba, no ale showrunnerka to podobno feministka. Co z tego może wyjść. Wystarczy popatrzeć na Pogromców duchów czy nowe Aniołki Charliego. O Star Wars to nawet nie wspomnę.

ocenił(a) serial na 5
Daraxus

Zwrócę uwagę na dwie rzeczy:

- no bitwa pod Sodden to faktycznie, jak te dziesiątki tysięcy wojaków ruszyły to mało z krzesła nie spadłem z wrażenia :D
- świetny scenariusz, który olewa cały wątek główny poznania i relacji Geralt- Ciri na rzecz masy upchniętych na siłę bzdetów