Plus Netflix potwierdził to na swoim fanpagu :)

No to teraz trzeba trzymać kciuki żeby był duży budżet :)

Przecież już z pół roku temu mówili że budżet od 2 sezonu będzie taki jak w Grze o Tron. Pierwszy sezon tylko nie wiadomo jaki będzie miał budżet.

Budżet taki jak w "Grze o tron" brzmi chaotycznie.
Pierwsze sezony miały ok 60-80 mln dol czyli 6-8 mln na epizod.
6 sezon ok 100 mln dol - ok 10 mln dol. na epizod (z tym, że epizod 6x9 kosztował ok 35 mln)
7 sezon ok 95 mln dol - ok 13,5 mln dol. na epizod (było tylko 7 epizodów)
8 sezon ok 90 mln dol. - ok 15 mln dol.na epizod (6 epizodów)

Pierwszy sezon Wiedźmina ma mieć 8 epizodów.
Pewnie budżet wyniesie ok 40-50 mln dol - średnio 5-6 mln na epizod

No to kwestię zgodności z wyglądem literackim mamy z głowy

Jeśli schudnie i dadzą mu naprawdę dobrą charakteryzacje to tak. Póki co jakoś tego nie widzę.

Coś czuję, że to będzie nie ekranizacja, tylko "jak według Hollywood wygląda Wiedźmin". Czyli gładko, szlachetnie i za uciśnionych! Kino superbohaterskie w skórzanym kaftanie.

Wypowiedzi showrunerki świadczą o czymś innym.

Chyba nie powie, że robią totalne gówno dla hamburgerów

Nie, ale mogłaby nic nie mówić. Mało showrunnerów tyle gada o produkcji co ona(w sumie to nie kojarzę żadnego). Każda jej obietnica na twitterze to stawianie swojej kariery na szale. Jeśli wyjdzie słabe gówno to nikt nie będzie chciał z nią pracować, bo po co zatrudniać kogoś kto kłamie i nie wywiązuje się z obietnic?

To się nazywa PR i setki tysięcy ludzi robi to każdego dnia, zapewniając, że ich produkt jest the best.

PR nie należy do obowiązków showrunnera, ba nie ma nic z PR wspólnego. Poza tym rzeczy którymi dzieliła i (dzieli się nadal) Lauren są skierowanie do grupy którzy serial i tak obejrzą. Hermetyczny PR? Coś nowego.

Podaj przykład showrunnerów którzy tyle pisali o rzeczach które tworzą. Tylko nie same nazwiska, a konkretnie linki do ich twitterów/istagramów/vlogów czy co tam jeszcze jest z tymi konkretnymi wpisami. Codziennie jest ich setki tysięcy, to nie powinno być dla ciebie zbyt trudne i zajmujące. Tylko proszę o stricte showrunerów, nie scenarzystów, producentów, aktorów.

Skoro ty wiesz o jej zapewnieniach to nie jest on hermetyczny. Nie mówiłem, że setki tysięcy showrunnerów tworzy PR, lecz setki tysięcy ludzi odpowiedzialnych za PR. Ona opiekuje się całym projektem, włącznie z jego budżetem i tym, jak on wygląda. Co więcej, jest kimś w rodzaju menadżera, a więc w jej gestii jest wychwalanie pod niebiosa produktu.
Więcej o tym, kim jest showrunner:
Lektura obowiązkowa-na ekranie- kim jest showrunner? (Po wpisaniu w google showrunner pierwszy wynik)

Jest hermetyczny, bo jest dla fanów którzy czekają na serial, a oni i tak go obejrzą. Pierwszą bardziej ogólną informacją która może też przyciągnąć innych jest info o Henrym. I w tym przypadku Lauren wcale nie dała pierwszego info o tym. Zresztą wystarczy porównać ilość retwittów i likeów pod jej info o tym z ilościami pod Netflixem i pod kontami Henryka.

Tak jak myślałem, nie dasz innych przykładów. Cóż, nawet nie spodziewałem się tego.

Na serial nie czekają tylko fani, te czasy się skończyły po niesamowitych wynikach sprzedażowych gier z serii zagranicą.
LOL przecież wytłumaczyłem, czym zajmuje się showrunner i dlaczego ktoś taki propsuje swój własny projekt, którego jest również menedżerem. On też uprawia PR, tak jak setki tysięcy PR owców. Nie śledzę działań innych showrunnerów, bynajmniej nie potrzebuję tej wiedzy do napisania tego, co powyżej

Więc fani gier nie są fanami? Aha.

Ja nie prosiłem o wytłumaczenie kim jest showrunner (notabene lekko błędne, ale okay. W PL tego nie macie więc nie dziwi brak zrozumienia terminu. Ba, sami amerykanie dopiero wymyślili ten termin niecałe 20 lat temu), tylko o przykłady 'PR' innych showrunnerów.
Cytuje: To się nazywa PR i setki tysięcy ludzi robi to każdego dnia, zapewniając, że ich produkt jest the best.
Koniec cytatu

Co?:D Geralt wcześniej był w niszy, bo znany był jedynie w naszym kraju. Sukces gier na zachodzie otworzył tę niszę.
Aha, więc teraz chodzi o to, że cebule nie mają, więc nie wiedzą, a wy, kimkolwiek jesteście, macie i możecie.

Nie pisałem tego w kontekście showrunnerów. Źle zrozumiałeś, o czym cię chcę poinformować od wczoraj.

Więc dałeś po prostu bezsensowny przykład nijak mający się do tematu? xDDDDD

Bo Geralt wcale nie dostał widłami w brzuch w obronie uciśnionych.

Znalazł się tam przypadkiem, tak jak przez całe życie przypadkiem wpadał w wielkie wydarzenia

Mógł się schować w piwnicy z krasnoludzkimi kumplami, a jednak podjął inną decyzję.

Która była na ostatnich kartkach całej sagi. Wiedźmin nigdy nie był fantastycznym odpowiednikiem superbohatera