Strasznie mi przeszkadza Jaskier, a raczej jego pieśni, które nijak nie pasują do klimatu średniowiecznego fantasy... Takie są no... Mocno żenujące w mojej opinii.
Ja myślę, że to jest źle zrobiona postać ogólnie, a nie tylko względem książki :')
Ciesz się Pan, że Ciri i Jaskier są biali, bo to przecież nie było takie oczywiste, że będą :'D
Moim zdaniem Jaskier jest beznadziejny - czarny raper byłby lepszy w tej roli.
co z tego ze murzyni jak gadaja normalnie po polsku niczym mickiewicz jakis albo slowacki. To chbyba dobrze ze sprowadzili murzynów i nauczyli ich polskiego, albo samych dialogów w kazdym razie mowia po polsku wiec w czym problem
Ale wiesz dziecko, że to się nazywa dubbing? Zaprawdę, dzieci poniżej 21 roku życia nie powinny mieć prawa udzielać się na publicznych forach.
a ty masz pewnie 21 albo 22 lata i czujesz sie juz stray i doświadczony xD No jest tam dubing owszem, ale angielski , ale po co bedąc w polsce ogladając polski serial wlaczac angielski dubing?
po co mieliby dubbingować po polsku, skoro aktorzy mówią po polsku? NAwet murzyni mówią piękna polszczyzna niczym mickiewicz albo sslowacki. Widac rze sie przygotowali porzadnie
pierdantes ty to w ogóle wiesz, o czym mówisz? Serial jest zagraniczny, nikt tam po polsku nie mówi. Dubbing polski jak najbardziej jest, wiedźmina dubbinguje przecież p. Żebrowski. Albo ci się seriale pomyliły, albo chyba nie trybisz co to jest dubbing.
to chyba ty nie trybisz serial jest polski gra w nim Żebrowski tylko go podrajcowali komputerowo. jest o tym osobny wątek na FW nawet.
Aktorzy mówią po polsku, a ze to produkcja netflixa to dołożyli tez angielski duubing zeby amerykany nie musiały czytać a u nich nie ma czego takiego jak lektor.. tu masz ten watek poczytaj sobie:
https://www.filmweb.pl/serial/Wiedźmin-2019-724464/discussion/DOBRE+BO+POLSKIE,3 133476
O matulu, przeczytałem Twoje posty i albo jesteś bardzo dobrym trollem, albo masz 5 lat, albo jesteś tak bezdennie głupi, że mi grabie opadły do podłogi. Celuję raczej w trolla, bo przeciętny debil nie wymyśliłby takiego numeru :P
Najgorsze, że Jaskier jest wzorowany na Ośle ze Shreka.
Skąd tak w ogóle Jaskier wiedział kim jest Geralt? Z tego co kojarzę to wiedźmin był znany głównie z pieśni Jaskra.
No tak, w końcu te średniowieczne kikimory inaczej wyglądały... szkoda, że inkwizycja spaliła wszystkich wiedźminów...
Może nie wiesz, ale jest to fantasy oparte na pseudo średniowieczu i wczesnej nowożytności.
GOT miało miejsce w pseudostedniowiwczu i pierwsze sezony wyszły genialnie. A tutaj idealne stylówki, czyste wdzianka... jak u Herkulesa i Xeny
Stregobor miał trochę upapraną szatę w pierwszym albo drugim odcinku :-D No ale tak, mnie też te kostiumy nie przypadły do gustu. Wyglądają sztucznie. Zwłaszcza elfy.
Karina_kaszmir wszystkie sezony GOT wyszły idealnie, poza tą większą częścią, której nie dało się oglądać, bo 10 odcinków było przegadane i przenudzone. Może z tych wszystkich sezonów ze 4 sezony były naprawdę dobre. Reszta jechała na opinii.
Pseudośredniowiecze? Śwuat wiedźmina czerpie np. z bestiariysza słowiańskiego, ALE TO NIE JEST ŚREDNIOWIECZE, nawet pseudo. To jest osobne uniwersum. Równie dobrze możesz powiedzieć że gwiezdne wojny to pseudośtedniowiecze, bo przecież rycerze, miecze, stroje zakonu jedi, zbroje...
Przecież wiemy, że to nie jest Średniowiecze... Ogarniamy, że w Średniowieczu nie było magii, wiedźminów i strzyg. Serio. Ogarniamy. Co nie zmienia faktu, że Wiedźmin jest typem fantastyki, który ze średniowiecza czerpie często i gęsto. Od tych nieszczęsnych rycerzy zaczynając, poprzez całą konstrukcję społeczeństwa (chłopi, mieszczaństwo, królowie itp.), na walkach mieczem, łukiem, kuszą, popylaniu na koniu kończąc. I nie ma w tym nic złego, bo fantastyka zazwyczaj ogólnie czerpie z historii. Z różnych okresów, niekiedy je mieszając. A czerpanie z bestiariuszy i mitologii to już zupełnie inny temat.
Ano właśnie. Dlatego nie rozumiem zarzutu, że pieśni Jaskra nie pasują do tego świata, bo nie pasują do średniowiecza. Bodajże w Sezonie burz jest motyw "produkcji" zmutowanych potworów z przytwierdzonymi tabliczkami seryjnymi. Też nie pasuje do średniowiecza...
Ależ te pieśni brzmią jak z jakiegoś taniego musicalu... Zmutowane potwory z tabliczkami seryjnymi to ciekawe połączenie ze światem przedstawionym, a ten około pop daje efekt kiczowaty. To jest oczywiście moja opinia i nie trzeba jej podzielać.
Jak nie rozumiesz, to zrób film o marsjańskich jaskiniowcach i niech śpiewają disco polo. Też będzie fantasy.
Ja patrzę na to tak:
W Wiedźminie cywilizacja ludzka jest jeszcze przed:
Epoką odkryć geograficznych - Yarpen mówi Ciri że nikt nie wie, co jest za Wielkim Morzem i gdzieś tam jeszcze
Wynalezieniem broni palnej
Upowszechnieniem się nauki - sporo jest analfabetów, choć to akurat kiepskie kryterium...
Polowaniem na czarownice, które u nas zaczęło się mniej więcej równo z reformacją, trochę później
Za to mają:
Przyświątynne szkoły (bardzo podobne do szkół przyklasztornych)
Ustrój podobny do feudalnego
Prześladowania nieludzi jako żywo przypominają m.in. pogromy Żydów
Ballady, określane jako "pieśni o czynach", to stricte średniowieczna muzyka, nawet sposób ich wykonywania się zgadza - to były utwory do słuchania, a nie do tańczenia.
Pasuje to do średniowiecza. Jednak sporo jest też odniesień do innych epok, np. wams (Geralt zakłada go na ucztę zaręczynową Pavetty) to kaftan noszony w XVI i XVII wieku. Przesiedlenia Nilfgaardczyków po wojnie nie wiem czemu przypominają mi wypędzanie niemieckich osadników z Ziem Odzyskanych i byłych Prus Wschodnich. W sumie ciężko znaleźć tam fragment, który nie byłby odniesieniem.
Aha, a zdaje się w czwartym tomie jest taki fragment o wykopaliskach archeologicznych. Ekipa znajduje tubus w którym czytelnicy bez problemu rozpoznają bezcenny skarb Jaskra - tam trzymał swoje święte memuary (autobiografię znaczy). Padają tam słowa, że to niepowtarzalna okazja, żeby dowiedzieć się czegoś o literaturze tzw. "wieków ciemnych" czy jakoś tak. Tak się kiedyś mówiło na późne średniowiecze...
Do czego pijesz? Chyba każdy odrobinę myślący wie, że taki jest setup. Władca Pierścieni, Gra o Tron, bajki na które się powołuje mają klimat pseudośredniowieczny i nowożytny też po części. Naprawdę trzeba to tłumaczyć? Rycerze, jazdy konne, królestwa, karczmy, zbroje, średniowieczne zabobony, nawiązania do historii i do bajek... jesteś aż tak tępy?
A Sapkowski może się śmiać, choć większość świata śmieje się z niego z oczywistych względów. No i co z tego?
Polecam wywiad z Sapkowskim w "Książki. Magazyn do Czytania". Cytuję: "Wiedźmin Geralt nosi wprawdzie całkiem "słowiańskie" imię, pobrzmiewają "słowiańskie" nuty w ono- i toponomastyce. Jest leszy i kikimora - ale jest też Andersenowska syrenka i Bestia wzięta od Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. Wypada jeszcze raz powtórzyć: cykl o wiedźminie to fantasy klasyczna i kanoniczna, słowiańskości w niej, jak rzekł Wokulski Starskiemu, tyle, co trucizny w zapałce."
No to jednak jest fantasy, nie serial historyczny, więc na średniowieczu to jest ono jedynie wzorowane. Dlatego narzekam tylko na piosenki, które wybitnie nie pasują.
Ja akurat za tą ścieżką dźwiękową nie przepadam. Myślę, że wielu ludzi podziela mój pogląd na tę kwestię, ale ja sądzę, że muzyka Percivala to byłoby coś.
No tak, ale muzyka w serialu netflixa też nie powala. Takie ot zwykłe tło...
Soundtrack do Dzikiego Gonu i kontynuacji, są niesamowite i to jest w ogóle inna półka twórczości.
Ja akurat lubię jedną i drugą (do starego Wiedźmina i do gier), natomiast na od Netlixa to jest jakaś masakra. Ciągła kakafonia, byleby tylko nawalać bez chwili przerwy.
Postać jaskra mi się podoba, jest wesołą przerwą w serialu ale jego piosenki...
Te piosenki są jak z jakiegoś taniego musicalu :') Czekam aż wszyscy zaczną synchronicznie tańczyć.
Jaskier masakryczny, źle dobrany, źle napisana postać, no i nie umie śpiewać. Ale Triss Merigold i Yennefer też uważam fatalnie dobrane. Za to byłem mile zaskoczony Geraltem, bo spodziewałem się entuzjastycznego Herkulesa, a rzeczywiście wyszedł burkliwy Geralt. Mógłby się tylko trochę mniej uśmiechać...
Nie skończyłam jeszcze oglądać tych ośmiu odcinków, toteż może moja opinia w tej materii się zmieni, ale póki co mi się ten Geralt nie podoba. Ot, tylko się marszczy i krzywi, zero charakteru. Aaaale może potem się zrobi lepiej.