PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
2019 -
7,0 197 tys. ocen
7,0 10 1 197422
5,3 63 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Ważne szczególiki

użytkownik usunięty

Mam nadzieję, że twórcy serialu uwzględnią ważne szczególiki wykreowane przez Sapka. Zacznę od tego, że niesamowicie wkuhwia mnie to, że na castingi do roli Geralta przychodzą i są brani pod uwagę starzy brodacze. Po pierwsze Geralt z opowiadań jest młody, dopiero w "Krwi Elfów" jest wspomniane, że: "Zmienił się. Sprawiał wrażenie, jakby się postarzał. Triss wiedziała, że to biologicznie niemożliwe – wiedźmini starzeli się, owszem, ale w tempie zbyt wolnym, by zwykły śmiertelnik lub czarodziejka tak młoda jak ona mogli zauważyć zmiany. Ale wystarczyło jednego spojrzenia, by pojąć, że mutacja mogła powstrzymywać fizyczny proces starzenia. Psychicznego nie mogła. Posieczona zmarszczkami twarz Geralta była tego najlepszym dowodem." Po drugie Geralt nienawidził brody, kurując się w Brokilonie po tym jak został zmasakrowany przez Vilgerfortza mówi do odwiedzającego go Jaskra: "Pożycz mi brzytwę, abym mógł zgolić tą cholerną brodę". Po trzecie często nosił na czole skórzaną opaskę. Po czwarte był szczupły, nie był nie wiadomo jakim mięśniakiem, ale dobrze zbudowany był. Po piąte mówił z rivskim akcentem, nauczył się go aby uwiarygodnić swoje pochodzenie i móc indetyfikować się z jakimś miejscem, także odgrywający Geralta aktor musi go wykombinować. Po szóste serialowy Geralt nie może być przystojny, musi być specyficzny, intrygujący, paskudny i inny, lecz mieć w sobie to coś, co sprawia bycie atrakcyjnym, cytując z opowiadania "Wieczny ogień" gdzie była akcja z doppelgangerem: "Ależ ja mam paskudny uśmiech, pomyślał Geralt, sięgając po miecz. Ależ ja mam paskudną gębę. Ależ ja paskudnie mrużę oczy. Więc tak wyglądam? Zaraza." Jeśli chodzi o Yennefer to Sapek podkreśla, że do klasycznych piękności nie należała, lecz była w jakiś sposób atrakcyjna. Fiołkowe soczewki muszą być. Co do Jaskra to blond włosy do ramion wymagane, dźwięczny i perlisty śmiech. Jeszcze tak myślę o Ciri, koniecznie znaleźć aktorkę z dużymi jadowicie zielonymi oczami i pamiętać, że później miała we włosach białe pasemka na skutek zażywania fisstechu będąc u boku Szczurów. To chyba na tyle na ten moment. Z tego co widziałem Hissrich i reszta chwaliła się jak wnikliwe czyta dzieła Sapka, no to się kuhwa okaże czy tak było naprawdę czy może tylko przewertowali jak ameby.

Jedno i tak jest pewne obojętnie kogo by nie wybrali wszystkim nie dogodzisz .

użytkownik usunięty
buterfly

To prawda, ale taki Cavill to chyba każdemu by nie odpowiadał.

Mi osobiście też nie - Chociaż pojawiło się fanowskie zdjęcie po charakteryzacji i padały na rożnych stronach te pozytywne opinie :)

użytkownik usunięty
buterfly

No i Cavill zagra oficjalnie Geralta. Widziałem, po fanowskich charakteryzacjach wciąż nie był to dla mnie książkowy Geralt, ale to moje odczucie

Mi też się wydaje, że odbiorcy nie są gotowi na wiedźmina z książek. W propozycjach widzę multum "przystojniaczków" albo kloców jak Jason Momoa. Nie mam nic do faceta, każdy by chciał tak wyglądać, ale to nie wiedźmin. Wyjątkiem jest Zach Macgowan. Geralt był szczupły i żylasty a do tego brzydki, na widok jego gęby jak stwierdziła Angouleme, przydrożne grzyby same się marynowały. Możemy dostać totalny misz-masz bo to co było wielkim atutem wiedźmina to realizm w świecie fantasy. Wiedźmini byli specjalistami, to nie herosi którzy jednym pierdnięciem i zdobytym mieczem bogów obalali królestwa. W grze zobaczyłem coś takiego jak Leto. Wiedźmin-szafa bodajże ze szkoły behemota :D Heheszki heheszkami ale wiedźmin szkolony do walki z potworami i posiadający ludzkie acz zmodyfikowane mutacjami geny mógł z nimi walczyć eksperckim wyszkoleniem, mobilnością, wydolnością i szatańską szybkością. Coś co na oko waży 130 kg zostałoby rozwłóczone na "pół strzelenia z łuku" przez byle strzygę, z która Geralt walczył gołymi pięściami bo... ano własnie... nie był szafą. Atutem wiedźminów nie była siła ale szybkość. Kula też nie waży dużo ale rozpędzona do odpowiedniej szybkości może zabić człowieka ważącego od niej rzędy wielkości wiecej. A jednak gra przeznaczona dla masowego odbiorcy na takie cudo jak Leto sobie pozwoliła. To samo było z nieszczęsnym Wiedźminem z 2001. Wiedźmini walczący w zbrojach... zbroja jest przeznaczona do przyjmowania ciosów, już wyobrażam sobie gryfa (bydlę ważące wiecej od konia) i wiedźmina przyjmującego na klatę cios zamiast go uniknąć. Co twórcy wymyślą tym razem? Nie wiem. Coś wymyślą. Wyjątkowy świat specjalistów wykreowany przez Sapka prawdopodobnie padnie ofiarą wszędobylskiego misz-maszu.

ocenił(a) serial na 8
Danaan

Ja z kolei się dziwie po co te wszystkie przesłuchania do roli Geralta- skoro takowego mają pod reką. Piję oczywiście do Zach'a Macgowan'a o którym wspomniał kolega wyżej. WEDŁUG MNIE Zach jest urodzony do tej roli. Jak dla mnie spełnia wszystkie kryteria. Sylwetka, rysy twarzy i przede wszystkim głos, dzieki któremu prawdopodobnie zniszczyłby ( w znaczeniu pozytywnym) dialogi. Co więcej on nawet wyraził aprobatę w kierunku roli :). A wy co sądzicie? Chętnie poczytam w jakich kwestiach mógłby się nie sprawdzić.

użytkownik usunięty
cortezzo20

Też mnie to dziwi, skoro Sapek i Bagiński mówili, że aktor jest już wybrany, że sam się zgłosił i jest znany. Macgowan by pasował idealnie na książkowego Geralta. I to już dawno wyraził, Cavill też takową wyraził ale to byłby koszmar. Fani od początki chcieli Mikkelsena, ale on jest za stary.

Co do castingu to uważam że to samym tym osobą zależy na tym one wyciekły :)

użytkownik usunięty
Danaan

Momoa, Hemsworth, czy Cavill to byłyby najgorsze wybory, zarówno pod względem aktorskim jak i wyglądu, bo do roli Wieśka po prostu nie można być klasycznie przystojnym. Macgowan z wyglądu by pasował idealnie jako ten książkowy Geralt, jestem przekonany, że aktorsko też by sobie poradził. Niech go biorą, bo sam wyraził na instagramie chęć zagrania już dawno temu. Właśnie fantasy w Wiedźminie było tylko otoczką. Letho to taki Bane z Batmana. Byli nadludzko szybcy. Letho pojawił się po raz pierwszy w drugiej części gry, która była bardzo amerykańska. "(...) Czarna, skórzana, sięgająca bioder kurtka z długimi mankietami skrzącymi się od srebrnych ćwieków mogłaby wskazywać, że nieznajomy pochodzi z Novigradu lub okolic, ale moda na takie odzienie szeroko się ostatnio rozprzestrzeniła, zwłaszcza wśród młodziaków." - opis ubioru Geralta według Sapka, te zbroje i miecze były śmieszne z tego tworu, teraz aż tak tego nie zepsują mam nadzieję, ale wciąż mogą to zepsuć w inny sposób. Zobaczymy, jest to bardzo prawdopodobne.

I te dwa miecze które w grze Geralt obowiązkowo nosił na plecach. Na co? Po co? Miał zawsze na plecach jeden, w jukach srebrny do zleceń na potwory. Dodatkowe obciążenie dla gościa który polegał na szybkości? I ta "Pamiętna noc", sama w sobie niezły kawał CGI ze świetną muzyką... ale... po co mu ten hak na trofea w trakcie walki? Żeby podczas jakiegoś uniku czy piruetu zaczepić się o coś lub co gorsze o przeciwnika i wytrącić się na chwilę z rytmu? Ten gość walczył zawsze na skraju niemożliwości, to jak w sporcie wyczynowym, decydują czasami ułamki sekund a w filmiku dali mu kawał zakrzywionego żelastwa na biodro. I dobrze napisałeś. Fantasy to tylko otoczka w sadze Sapka. Za to właśnie pokochałem tą prozę. W wieku 13-14 lat przesiadłem się z Conana Barbarzyńcy który swoich wrogów i półbogów pokonywał "ciosem na odlew" na specjalistę którego walki i przygody przestały obrażać moją inteligencję. Co do Leto czy Letho to założę się, że Sapek takiego wynalazku nie wykreowałby na wiedźmina. Masa nie chce jakoś współgrać z szybkością i zwinnością. No chyba, że w Batmanie, ale to już inny target odbiorców, choć ten Batman z Heath'em Leadger'em bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i za pamięci wystawię mu zasłużone 9/10.

Danaan

Co do przystojniaków, to też zależy kogo do tej kategorii my byśmy wrzucili -Chociaż zgodzę się mięśniaki typu Momoa, czy Cavill też bym nie chciał :) .

Z wymieniamy kandydatów to przyznam, pasowałby mi Anson Mount (Hell on Wheels) przynajmniej pod względem wyglądu .

buterfly

No i jest Cavill :D Pisałeś coś w stylu (chyba ty) pożyjemy zobaczymy. Ja byłem prawie pewien, że coś spieprzą. Geralt będzie słodziuśki i przystojny. Od tych trendów nie ma odwrotu przyjacielu. Teraz poczekamy co zrobią dalej. Wyczuwam ostrą jazdę :D

użytkownik usunięty
Danaan

Ciekawe czy będą momenty, w których zaleci ameryczką, superbohaterem z Rivii. Będzie musiał schudnąć, widziałem te fanowskie przeróbki, ale dla mnie nadal to w ogóle nie był książkowy Geralt, niektórzy się zachwycają, ja pozostaję pesymistą aż do premiery.

My tu o szczególikach a szarowłosa Ciri być może będzie czarnoskóra :D

Danaan

Sapek sapkiem, oddajmy mu to co jego, bo to on stworzył ten świat, ale to CDPy go wybiły globalnie, a sam Andrzej finalnie okazał się zwykłym Januszem- ostatnia afera z pieniądzmi wiadomo, ale nie nad tym się będę rozwodził.

Letho może być nadludzko silny i szybki, bo to mutant a nie człowiek. Mutant nie zmęczy się jak człowiek bo ma lepsza regeneracje kondycji, bo to pieprzony wiedźmin, a nie jakiś tam wojak. Cała logika. Jasne możesz się rozwodzić nad takimi rzeczami od strony logicznej do bólu i racje będziesz mieć, ale od tej samej strony to w ogóle Wiedźmini nie powinni zaistnieć, bo - i wypisz sobie 200 rożnych powodów dlaczego te wszystkie mutacje by na twarda logikę pozabijały każdego a tolerancja na niesamowicie toksyczną alchemie to bzdura, czy przemienienie struktury siatkówki oka w kocie skończyło by się kalectwem.


Nie przeceniałbym tego wyjątkowej kreacji świata sapka w skali sukcesu serialu, bo no właśnie. Serial powstaje nie dlatego bo książki Sapka- chociaż z nich a nie gier ma czerpać- a dlatego, ze gry. To dzięki nim sinusoida popularności Wiedźmina na świecie wystrzeliła w gore i stała się znaną, silną marką na zachodzie. Jasne książki były przekładane na wiele języków, dość popularne w krajach europy środkowej i wschodniej, ale nikt rozsądny nie powie, że te 33 miliony egzemplarzy sprzedanych gier to pies trącał i w ogóle ni cholery nie ma związku z popularnością marki growej a pomysłem na serial.


No i właśnie tutaj pojawia się zgryz. Większość ludzi na świecie, których zaczarował Wiedzmin to ludzie którzy zagrywali się w Dziki Gon nie znając książek pana Sapkowskiego no i czekając na serial będą mieli w głowie wyobrażenia z gier.

Obecnie w sumie mamy dwa uniwersa Wiedzminskie. To do Sapka i to od CDPow. Cenie i lubię odbywa. Sapka doceniam za sarkastyczne poczucie humoru i ostrą jak brzytwę krytykę skrajności wszelakich, a CDPow za dodanie do tego wszystkiego sensownej geografii, zmaterializowanie tego świata. No bo sorry, ale sam Sapek zarzekał sie, ze przy pisaniu mial wywalone na cos takiego jak uniwersum, lore, sensowna geografię i opisywał krainy, miasta, rejony geograficzne etc na tyle na ile było to istotne dla fabuły.

No i sensowe spięcie klamrą tego wszystkiego, bo cyrk w finale książek z chłopkiem z widlami, wywaleniem ciri do innego wymiaru i dzikim gonem, który po prostu dalej sobie hasa to leniwy cliffhanger bo Sapkowski nie miał pomysłu jak to skończyć.

Jakby nie CDPy to finału z prawdziwego zdarzenia ludzie nie doczekaliby się nigdy i mowie to jako czlowiek ktory uwielbial ksiazki a zakonczenie tak bardzo zostawilo go z dziura w sercu. No i naprawdę nie interesują mnie glosy oburzonych purystow, ze gry to gówno i tylko książki, bo zwykle przemiawa przez nich glos fanatycznych purystow, a nie obiektywna ocena.





PanNikt_fw

Racja, że w uniwersach s-f a tym bardziej fantasy logika jest rzeczą względną. I jest dopuszczalne, że wiedźmin szafa będzie miał wszystkie cechy normalnego wiedźmina czyli szybkość, mobilność etc. Jednak ja uważam, że wiedźmin szafa kłóci się z tym co Sapek przewidział na "bycie" wiedźminem. W jego książkach wiedźmini byli szczupli, tylko i wyłącznie. Sam Geralt szkoląc Ciri na wahadle, mówił jej, że atutem wiedźminów nie jest siła ale szybkość co brzmiało cytuję " Żaden mocarz tego świata, żaden waligóra ani osiłek nie zdoła sparować ciosu zadanego ogonem oszluzga, kleszczami gigaskorpiona lub pazurami gryfa." Dla mnie jako czytelnika to i zerowa obecność wiedźminów-szaf w książkach to był to jasny sygnał, że pomysłodawcy i twórcy wiedźminów nie postawili na masę i siłę. Wręcz przeciwnie, w książkach jest szkoła kota. Ale... ale możemy się spierać do sądnego dnia na temat Lehto i jego szerokich na dwa metry barów które mogą funkcjonować tam gdzie zamiast siły potrzebna jest szybkośc i tego, że przecież wiedźmin to mutant więc może być masywny, silny i jednocześnie szybki. Ja tego nie akceptuje ponieważ dla mnie wiedźmini od zawsze byli specjalistami a więc byli bardzo dobrzy w wąskim wycinku ludzkich cech. Myślę, że takie były intencje Sapka przy definiowaniu czym byli wiedźmini. I właśnie... wszystko to piszę jako czytelnik a nie gracz i wypowiadałem się na temat serialu tylko jako taki. Nie uzurpowałem sobie prawa do pisania tego czego w moim mniemaniu chce większość ludzi. Myślę, że byłem bliski prawdy tego co chce od serialu większość czytelników których gry nie powaliły na kolana.

ocenił(a) serial na 1

Jedynym powodem dla którego ludzie widzą Wiedźmina jako mega przystojniaka jest to że krótko i prosto mówiąc "dużo ruchał". I ja jestem jednym z tych ludzi.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Tak. Dużo. Głównie po burdelach. :P

ocenił(a) serial na 1
Martin von Carstein

Yen, Triss, Fringilla, Lytta to kobiety które mogę wymienić na szybko. To o 4 więcej niż ja i większość fanów Wiedźmina. A Dodajmy do tego że to były czarodziejki które miały wielkie mniemanie o sobie itd, a do Wiedźmina leciały. Bo był brzydki, tak. Jasne ;)

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Gość nie musi być adonisem gdy jest samczy, inteligentny i do tego ucina potworom łby. :P
Fringilla - czarodziejka wysłana przez loże do uwiedzenia "Wiedźmina".
Związku z Triss nie pamiętam dobrze więc w tej chwili odpuszczam.
Koral - zagranie na nosie Yen.
Yen... skomplikowana postać i związek, a jej relacje z Wiedźminem zbudowano na czymś więcej niż "śliczna buzia".

Zresztą ktoś tutaj podał przykład z Sagi odnośnie wyglądu Geralta. Coś o uciekających przez nim żabach. :P

JohnnyRyper

" - Wielcem rad - białowłosy uśmiechnął się. Na widok tego uśmiechu. kwitnącego na bladej twarzy jak pękająca rana, tłumek zaczął się szybko rozpraszać." To jeden z wielu opisów typu urody Geralta. On jak i inne jasno wskazują, że była ona co najmniej kontrowersyjna. Jego powodzenie zataczało szczyty sukcesów u, przypominam, średnio stuletnich bab jakimi były czarodziejki u których Jaskier-przystojniak nie miał czego szukać. Łatwo wyobrazić sobie, że stuletnia, dalej aktywna seksualnie stuletnia baba, widziała już wszystko i dawno ma za sobą wiek zachwytu urodą a la Justin Bieber. To co je pociągało w Geralcie to męskość, szczupła i harmonijna sylwetka, jego inność a także jak się wyraziła jedna z nich to, że chłop z zawodu zajmował się igraniem ze śmiercią. Ponadto czarodziejki w kontakcie fizycznym z wiedźminami "doznawały" swego rodzaju półorgazmów jedynie dotykając ich. Triss Merigold czuła dreszcze przytulając się do Geralta, swoiste wyładowania. No i jego prawy charakter. Jakkolwiek to by nie brzmiało, on tym charakterem imponował tym zepsutym babom. Ot cała tajemnica powodzenia Geralta wśród czarodziejek. Geralt bezdyskusyjnie miał brzydką twarz co nie przeszkadzało mu je fascynować.