A według mnie jeden z lepszych odcinków serialu. W dużym stopniu wierny temu co było w książce

Jeżeli chodzi o Korath to mniej więcej jak w książce, ale historia Falki to już typowy wokizm - totalnie nie zrozumieli przesłania tej historii z książki.
P.S. Yennefer rzuca się w objęcia Jaskra... No cyrk na kółkach.

To się nazywa dobrze sformułowana i uargumentowana opinia, czapki z głów.