Nonsens na nonsensie, brak spójności faktów i wydarzeń, sceny nie mające sensu, brak logiki...
Liczyłem, na drugi sezon, ale to wszystko to poziom Herculesa i Xeny, ale przynajmniej w swej prostocie te seriale z lat 90, trzymały sie bardziej kupy.
Po obejrzanych dwóch pierwszych odcinkach sezonu2 siedzę z ręką odbitą na twarzy i zastanawiam sie, jak można wyrzucić tyle kasy w błoto i zaoszczędzić na scenariuszu.