Wiedźmin
powrót do forum 2 sezonu

Jak tylko usłyszałem, jak Cavil chwali się, że miał wpływ na to, by postać była pogłębiona psychologicznie, bardziej ludzka i rozmowna, a jej relacje z innymi postaciami mają być głębiej zarysowane, od razu pomyślałem, że zamiast akcji będą filozoficzne rozważania, ckliwe słówka, i więcej bezsensownego pierdzielenia. I niestety miałem rację. Dłużyzny, nuda i powielanie pomysłów z innych filmów. Krew bohaterki jako szansa na odrodzenie gatunku jak choćby w Underground i wielu innych, Chaos zamiast Mocy (skąd my to znamy? ;-), potwory, stylizacja niby na Grę o tron. A ostatni odcinek to już zupełne pomieszanie z poplątaniem. Konia z rzędem dla tego, kto zrozumiał o co w tym wszystkim chodziło...