"Gówno i kapusta zawsze w parze idą - rzekł sentencjonalnie Percival Schuttenbach. - Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile" . Netlix zbierając całkiem dobra kapustę za produkcję pierwszego sezonu w drugim przerobił ją na...gówno bo niczym innym nie można nazwać to co te gnomy zrobiły. Tragiczne zmiany co do charakterystyki i losów poszczególnych postaci. Niezrozumiała ingerencja w oryginalna wiedźmińską historię zastąpiona infantylnym scenariuszem i miejscami bardzo słabą reżyserią. Brak głębi postaci i ich rozwoju okraszony dialogami tak słabymi że pierwsza lepsza polska komedia romantyczna z Karolakiem w roli głównej to przy tym arcydzieło. Na osłodę dostajemy kilka łyżek miodu w tej całej beczce dziekciu a są nimi wciąż całkiem dobry Geralt, wyraźnie lepsze efekty specjalne i zniknięcie pancerzy z utwardzanej nilfgardzkiej moszny. Podsumowując: jest źle, bardzo źle ale obawiam się że będzie jeszcze gorzej bo kto jak kto ale magicy z netflixa na pewno nie powiedzieli tu jeszcze swojego ostatniego słowa.