Wiedźmin
powrót do forum 3 sezonu

No i mamy to. W pierwszym sezonie naśmiewaliśmy się z Driad z Bronksu i innych, a co mamy teraz u progu czwartego sezonu? Przede wszystkim stratę aktora, który jako jedyny nie był bezbarwny. Nawet usilne próby Netflixa nie sprowadziły postaci Geralta, do poziomu półmózga, a to tylko dzięki kunsztowi Henrego. I to był ostatni z pozytywów, który właśnie przestał istnieć. Co nam zostaje na przyszłe sezony?

- dialogi na poziomie ultra żenującym - mając świetny materiał źródłowy, trzeba być naprawdę specjalistą, by tak spartaczyć wiele scen i postaci.
- postaci- albo zupełnie bezbarwne, irytujące postaci główne, albo stworzone na potrzeby serialu kompletnie niepotrzebne, które wprowadzają tylko dodatkowy chaos.
- wątek LGBT, no bo jakże by mogło być inaczej! Wciskanie na siłę poprawnie politycznego "etosu", to jedno z zadań Netflixa, które oczywiście musiało pojawić się w serialu, zajmując czas antenowy (no tak, skoro nie ma się do pokazania żadnej ciekawej historii jeśli chodzi o serial, tylko ciąg zupełnie głupich, kompletnie nieprzemyślanych i pozbawionych logiki wydarzeń, to każda forma zapchania czasu jest dobra).
- coraz to więcej kolorowych postaci, bo przecież multikulti musi być. Co tam, że świat wiedźmina według źródła (czyli książki), jest osadzony w europejskim średniowieczu, co z tego, że są opisy pięknych, białych kobiet z długimi blond włosami, wstawmy afroamerykankę, przecież musimy być postępowi i zakłamywać fakty!

Serial tak naprawdę od pierwszego odcinka pierwszego sezonu skazany jest na porażkę. Jeśli ktoś dotrwał do końca trzeciego sezonu, to może zauważyć, że w tej produkcji nawet gdy wydaje się, że gorzej już być nie może, to Netflix znajduje rozwiązanie, aby gorzej było.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones