Jak dla mnie drugi sezon przesądził o losach serialu, nietrafione castingi, głupoty scenariuszowe, szeroko idące zmiany względem książki. Bez znaczenia jest to, że trzeci i teraz czwarty sezon są w 90% zgodne z książkowym pierwowzorem, bo wyrok już dawno zapadł. Najważniejsze, że Jaskier jest bi, a czarodziejki grube stare lub brzydkie i ze złym kolorem skóry. Stety bądź niestety, został już tylko jeden sezon, a jeszcze dwie, najtreściwsze książki sagi co zbyt dobrze nie wróży.
Tak to jest z tym serialem, trzy czwarte rzeczy jest zrobiona dobrze, ale pozostała część jest tragiczna, a jak wiadomo człowiek skupia się na negatywach.
No niestety racja. Pierwszy sezon dawał jeszcze jakąś obietnicę i człowiek się łudził, że będzie tylko lepiej... no niestety było coraz gorzej, przy czym sezon 4 nieco podbił jakość serialu, ale to i tak niewystarczająco i zdecydowanie za późno.