PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=871816}
7,6 76 533
oceny
7,6 10 1 76533
7,3 30
ocen krytyków
Wielka woda
powrót do forum serialu Wielka woda

Do bólu rewolucyjny

ocenił(a) serial na 6

Rozumiem czym jest radosna twórczość i wizja artystyczna, ale od zrozumienia zjawiska do akceptacji rzeczywistości fabularnej jest mi daleko.

Główna bohaterka, Jaśka... szczerze to Lara Croft mogłaby jej buty czyścić, ćpunka, która porzuciła dziecko zabiera się za moralizowanie w sumie wszystkich, pomiata pułkownikami, bije facetów w ryj, parska na prezydentów miast, ministrów. Przez moment myślałem, że weźmie te swój magiczny patyk i zawróci nim rzekę, szkoda, może jeszcze tak będzie.
Spoko, trend ostatnich kilku lat [może i kilkunastu] - nie pokazujemy silnych białych męskich postaci, jeśli biały mężczyzna się pojawia na ekranie to ma być albo łagodny, czuły, spolegliwy ALBO chamski, nieudolny, chciwy, tchórzliwy etc. etc. W tym serialu wszystkie role męskie są do cna zgniłe, zauważyliście? Nasza główna bohaterka pomimo tego co napisałem o niej wcześniej [uzależnienia i porzucenie rodziny] i tak jakoś magicznie jawi się we wspaniałym świetle. Wystarczyło mi pierwsze 5 minut i scena z tym myśliwym, bym wiedział jak będzie wyglądał serial.

Powódź z 1997 roku przeżyłem [spoiler alert :)] i widziałem na własne oczy. To co pamiętam, to bohaterska praca straży pożarnej, wojska, policji, wielki kolektyw mieszkańców, ratowanie zwierząt. Wszyscy wszystkim pomagali, nie było żadnych większych patologii [w sensie wiadomo, jak na tak duże miasto]. Z tego serialu dowiedziałem się, że niemal wszyscy byli albo pijany albo awanturujący się, wojsko to jakieś chamskie nieogolone matoły z iq 50, straży pożarnej niemal nic nie było, policja skupiała się na rozpędzaniu ludzi i co jeszcze?
Myślę, że jak na polską produkcję zabrakło jeszcze bicia Żydów, większego alkoholizmu i tego, że ksiądz gwałci jakieś dzieci. Bo np. Polaków ze wsi jako brudnych, chamskich, umorusanych buraków - klasyka zachowana.

Niemniej podziwiam rozmach, to jak akcja jest dynamiczna i dialogi po raz pierwszy od dawna w polskiej produkcji były:
a) słyszalne
b) naturalne
c) momentami bardzo ciekawe
Doceniam też naprawdę dobry dźwięk i ogólnie ścieżkę dźwiękową. Tylko kilka razy praca kamery mi się nie spodobała, a to w sumie też zaskakująco dobre. Kostiumy [bo o takowych już trzeba mówić], scenografia jako taka - byłem pod wrażeniem tych wszystkich aut i widoku miasta. Gdyby nie ten denny motyw z kobietą rozpędzającą chamskich polskich warchołów i brak pewnego patetyzmu [co nie omieszkali by pokazać amerykanie] to dałbym i 8/10, ale niestety, ojkofobia - demony wstydu polskości dalej są bardzo mocne na polskiej scenie artystycznej i jeszcze wiele chemikaliów upłynie w Odrze zanim to się zmieni.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones