Mam pomysł na drugi sezon. Nasza wszechwiedząca Dżasmina mogłaby szukać zaginionego psa, którego porwałby aligator, co nawiał z wrocławskiego zoo do oddalonej 200km wsi Kęty w małopolsce.
Te Kęty w serialu to w realu Łany pod Wrocławiem ;)
Wiem, wiem:) i tak najlepsze jak z Zalewu Mietkowskiego zrobili Gierżoniów, widz słyszy "Dzierżoniów" i się zastanawia gdzie tam jest taki zalew.