PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=745557}

Wielkie kłamstewka

Big Little Lies
2017 - 2019
8,1 98 tys. ocen
8,1 10 1 98035
8,3 59 krytyków
Wielkie kłamstewka
powrót do forum serialu Wielkie kłamstewka

Czy tylko mi się wydaje od 2 odinka że Jane łączyło coś z Perrym(Skarsgard), po dzisiejszym 3 odcinku jestem tego prawie pewna. Moje poszlaki:
1. W drugim odcinku są jakby migawki pomiędzy wspomnieniami Jane i tego się dzieło w domu Wgihtów- przemoc i seks(Nicole, Skarsgard).
2. Perry od początku serialu nie miał okazji spotkać się z Jane, zapewne ich spotkanie będzie punktem kulminacyjnym w kolejnych odcinkach, podejrzewam ze następstwem będzie morderstwo, obstawiam że to właśnie Jane zostanie zabita(albo przez Kidman której Jane stanie drodze do poprawy małeństwa albo sam Skarsgard - ten sam motyw).
3. Agresja Ziggiego może być dziedziczna po ojcu. Może się okazac że chłopak rzeczywiscie dusił tą dziewczynkę. Jak Skarsgard się zachowuje nie muszę mówić.
Co o tym sądzicie?

ocenił(a) serial na 8
m_smoczyca

Brawo!

kat8

To co opisujesz- to też gwałt... Idziesz na bara- bara a dostajesz brutalny seks z wyzywaniem? No normalne to nie jest.

użytkownik usunięty
karola_korys

też mi ciezko po dzisiejszym odcinku uwierzyć że to ten facet ze zdjęcia, myślę że specjalnie zasiali w widzach niepewność, aby na koniec wyszło że to jednak Perry, tak myślę:) za szybko by cała zagadka sie rozwiazała gdyby sie okazało że to ten architekt, myślę że jest tu drugie dno.

ocenił(a) serial na 9

Rzeczywiście, to może być jakiś zabieg scenarzysty. Do czwartego odcinka Perry idealnie wpisywał się w rolę gwałciciela. I jak widzę większość z nas tak myślała, więc może producenci chcą zmylić trop dając nam nową osobę jako winnego :)

karola_korys

Facet ze zdjęcia, to jest coś co jej zostało w pamięci, jakiś tam zarys postaci, jest ewidentnie podobny i to raczej nie przypadek. Jak się poznali była przecież na rauszu, alkohol i to wszystko, co się potem stało , ta cała trauma, najpewniej spowodowały, że pamięć płata figle, ale coś ewidentnie kojarzy. Przypuszczam, że ostatecznie to będzie Perry. O dziwo, nawet Celeste chyba coś kojarzy, być może wyjazdy męża itp., bo minę miała jakby zobaczyła ducha. Poza tym w ich sprawie też przewiduję jakiś "rozwój", tzn. on chyba przekroczy granicę i pobije ją ostro, w każdym razie widać, że sytuacja staje się coraz bardziej napięta, jak jeszcze wyjaśni się sprawa z Jane, to będzie miał u trójki przyjaciółek przechlapane i go załatwią.

iinez_fw

jest jeszcze jedna rzecz, moim zdaniem dość istotna, mianowicie Jane nikogo nie prosiła, żeby pomóc znaleźć gościa, Madeline zrobiła to z własnej inicjatywy, w dobrej wierze, Jane mogła przytaknięciem zbyć zwyczajnie pozostałe dwie, co jej chodzi po głowie w tym temacie, nie jest jasne. Jej przebłyski z bronią są raczej przejawem strachu o własne życie i syna, ona się boi, że koleś ją znajdzie, choć jeśli by ją znalazł na pewno by się broniła. Co do Celeste, cóż trafiło trochę kosa na kamień z Perrym, bo ona ma tez bardzo silną osobowość i z jednej strony potrzebowała może kogoś ponad siebie, ale chyba nie do końca jej leży taki układ. Idą na zwarcie ewidentnie.

ocenił(a) serial na 8
karola_korys

Denerwuja mnie serialowe Jane i Madeline. Jakies takie za agresywne, ordynarne. Aczkolwiek zaczęlo robić sie ciekawie i mam nadzieję, że akcja potoczy się inaczej niż w książce. Klimat serialu bardzo fajny :)

littillea

Mnie głównie irytowała Madeline, ale jakoś sytuacja się wyklarowała, fakt, że ja po prostu nie lubię takich wszędobylskich wszystkowiedzących idealnych kobiet, które pałają sztuczną empatią :) przez romansik z koleżką z teatru paradoksalnie zyskała u mnie.

karola_korys

Jane nie jest specjalnie asertywną osobą, nie czuje się zbyt pewnie, jest trochę pogubiona w całej tej życiowej sytuacji, a Madeline to typowo dominujący, hałasliwy typ, taka co to lubi sobie porządzić, powalczyć i udzielać się na różnych polach, dlatego wzięła Jane pod swoje skrzydła i robi w jej sprawie, to co uważa za słuszne. Wcale się nie zdziwię, jeśli ona okaże się mózgiem całej operacji "Perry" ;). Chociaż ciekawe jak do tego dojdzie, zastanawiam się czy to będzie jakiś konkretny plan zemsty , czy po prostu dojdzie do konfrontacji i w wyniku jakiejść sprzeczki, szarpaniny, on zginie...

ocenił(a) serial na 7

Tez mam takie przypuszczenia, że on jest tym gwałcicielem. I faktycznie wydało mi sié to zbyt oczywiste, ale może to ma odwrócić naszą uwagę od trupa. podejrzewam jednak, że za duszeniem stoją bliźniacy. Czy ktoś zauważył, że Perry nie jest ich ojcem biologicznym? Mają inne nazwiska. Dlatego tak schizuje z tym ojcowaniem?
Jeszcze coś z Maddie i córką musi wypłynąć. Ogólnie spodziewam się, że zakończenie okaże się dużym zaskoczeniem :)

ocenił(a) serial na 9
nekostar

A może Jane o jeden raz za dużo obróci się z bronią w kierunku lunatykującego syna?

nekostar

Tak rzeczywiście byl moment,gdy maz Maddie patrzy na jej corke na balkonie. Ona bierze tabletki. On rzuca sexistowskim zdaniem do Bonnie, ze lubi takie spocone (sic! Ten poczciwiec?) oraz odchodzac odwraca sie za inna kobieta.
I chwilę przed zaśnieciem przypomniala mi sie scena o poranku gdy blizniaki siedza z tata i jedzą śniadanie. I taka dziwna sytuacja, gdy tata mowi nie ma to jak chrupanie o poranku i zaczyna chrupac jednego chrupka ze stolu robiac specyficzna mine z zabkami a la krolik. Czy gwalciciel nie podal Judy (nie pamietam jej imienia, mama chłopca oskarzonego o duszenie) pseudo z "bunny" w składzie?

majket

Mnie się wydaje, że w przypadku męża Maddie chodzi raczej o brak seksu niż o jakiekolwiek psychopatyczne zachowania. Brakuje mu namiętności.

ocenił(a) serial na 8
nekostar

W nazwiskach nie doszukiwałabym się niczego dziwnego. Bliźniaki mają nazwisko takie jak ich matka. Tam bardzo często żony zostawiają sobie swoje nazwiska, a dzieci dostają po jednym z rodziców.

Mam podobne odczucia , że to Perry stoi za gwałtem.

ocenił(a) serial na 9
Agunia_Sopot

Jestem pewna, że bliźniaki napatrzyły się na to, co dzieje się u nich w domu (wbrew temu, co sądzi ich matka) i to oni krzywdzą koleżankę z klasy. Perry to jedyny z bohaterów, którego Jane jeszcze nie poznała. Nie wiem, czy to on ją zgwałcił, to byłby wielki zbieg okoliczności (mało wiarygodny) - wydaje mi się raczej, że to taka zmyłka scenarzystów, chcą, abyśmy widzieli w nim mężczyznę z przeszłości Jane, ale nim nie jest.

Ja też obstawiam ( i mam nadzieję!), że to on będzie tym truposzczakiem ;-)

ocenił(a) serial na 9
konkret_filmweb

A ja nie, bo wtedy Aleksandra nie będzie w następnym sezonie :P

A co do tematu, uważam, że bardzo mocno wskazują na Perrego, jako na gwałciciela. Nie wiem, czy nie za mocno. Wszystkie znaki skierowane są w jego stronę. Zastanawia mnie, czy to nie specjalny zabieg, żeby nagle, na sam koniec zrzucić na nas bombę, że to jednak nie on. Mam wrażenie, że serial, którego najważniejszym elementem są domysły, spekulacje i knucia, nie podał by rozwiązania na tacy i z kokardką ;)

ocenił(a) serial na 9
panikota2

W następnym sezonie? Z tego, co wiem serial jest adaptacją książki i miał być to miniserial składający się z 1 sezonu. Są plany dot. drugiego?

użytkownik usunięty
panikota2

ja również czekam na niestandardowe zakończenie, wszystko mi wskazuje na Perego ale wolałabym żeby wyszła jakas nieoczekiwana zmiana na koniec. to, że serial jest na podstawie książki nie oznacza że nie mogą zrobić kolejnego sezonu już tylko i wyłącznie na podstawie pomysłów scenarzystów . Skarsgard fajny aktor(zwłaszcza w True Blood) ale tutaj nie mogę na niego wręcz patrzeć brrrrr!

ocenił(a) serial na 9

Nie będzie kolejnego sezonu. Tak wynika z wywiadów z Witherspoon i Kidman, które są producentkami serialu. Wspominają w nich natomiast o tym, że pracują już nad adaptacją innej powieści.

konkret_filmweb

Jak to nie będzie drugiego sezonu?Ostatni odcinek niczego nie wyjaśnia.Wszedłem tu po to żeby zobaczyć kiedy nowy sezon.

ocenił(a) serial na 9
CHDZ

Ostatniego odcinka jeszcze nie było. Ostatni, który obejrzałeś, nie był odcinkiem finałowym.

konkret_filmweb

Miałaś rację, wcześniej nie zauważyłem, że jest siedem odcinków.Wczoraj oglądałem ostatni.
Sporo z tego co zostało tu napisane się potwierdza.Natomiast nie czytałem wszystkich komentarzy i z tego co widziałem nikt nie trafił z odgadnięciem kto zabił.

konkret_filmweb

Również uważam że to bliźniaki krzywdzą dziewczynkę. Od początku serialu zwróciłam uwagę na to jak wiele agresji jest w ich codziennym życiu. Bajki jakie oglądają, zabawy z ojcem polegające głównie na "krzywdzeniu". Była taka scena gdzie Perry czyta literkę i mówi czemu ona odpowiada, np. p jak potwór, coś w tym stylu, ale każda literka odpowiadała czemuś złemu. Na pewno domowe awantury swoje dodały do ich charakterów.

ocenił(a) serial na 7
fr9

Zgadzam się ! Też uważam, że to bliźniaki są agresywne i w stosunku do dziewczynki jaki i do Zieggiego. Często maltretowane matki uważają, że ich dzieci nic nie wiedzą i nie widzą bo są małe itd. ale to nie prawda dzieci wszystko wyczuwają i to często powielają nawet nieświadomie (niestety) a tak przy okazji... Skarsgard jest boski ;)

ocenił(a) serial na 8
sylsob1

Tak - boski...z tym krzywym zgryzem szczególnie

ocenił(a) serial na 9
fr9

mam podobne odczucia tylko czemu mała skłamała i wskazała na Ziggy'ego

Lunasol

Wg mnie ze strachu.

ocenił(a) serial na 9
Lunasol

Zastraszyli ją.

fr9

W pierwszej chwili też myślałem, że powiedzą to właśnie bliźniaki.

ocenił(a) serial na 9

do opisu tego gwałciciela pasuje też Nathan

ocenił(a) serial na 8
Lunasol

Widzę, że nie wszyscy oglądali piąty odcinek w którym widać ewidentnie kto jest gwałcicielem...i z pewnością nie jest to "boski" Skarsgard, ani też nikt ze śmietanki towarzyskiej.

Bokciu

pytam z czystej ciekawości (nie złośliwie oczywiście) czym się kierujesz? Bo ja mam już pewne wątpliwości, ale nie zwróciła bym uwagi na kogokolwiek innego.

ocenił(a) serial na 8
karola_korys

Załącz sobie raz jeszcze piąty odcinek, znajdź moment gdzie mają miejsce wspomnienia z hotelowego incydentu i zastopuj ujęcia gdzie przewija się "gwałciciel" . Twarz i jej profil, nie odpowiada nikomu znanemu, a jedynie architektowi do biura którego pojechała na końcu odcinka.

Bokciu

ale sama powiedziała, że nie pamięta jak wyglądał, poznała by go wyłącznie po zapachu i po glosie, równie dobrze mógł to być każdy jeden wysoki facet. Owszem widziałam te retrospekcje, że pasował i w ogóle, może się okaże rzeczywiście, że to on, ale spodziewała bym się, że sokoro to był by on, to zareagowała by, albo napomknęła coś Madeline przy odbiorze dziecka, była zjarana, mogła zrobić też coś głupiego, a tymczasem nic się nie wydarzyło :) Bo co do Perrego to ja zaczynam mieć wątpliwości, a na pewno nie jest to Nathan. Zobaczymy jak wyjdzie.

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

Dokładnie. Jane nie pamięta, jak wyglądał jej gwałciciel. Znała jego nazwisko - a przynajmniej to, które jej podał (przecież mógł skłamać), a teraz we wspomnieniach nakłada na gwałciciela twarz ze zdjęć znalezionych w sieci.
Nathan, Ed, Pete - według mnie nie może być to żaden z nich. Tylko Perry pasuje - widziałyśmy, do czego drań jest zdolny. Ponadto jest jedynym z bohaterów, z którym Jane się jeszcze nie zetknęła. No i Ziggy jest blondynem.
Perry to dla mnie taki doktor Jekyll i pan Hyde.
Może okaże się, że to ktoś inny, że scenarzyści chcieli nas jedynie zmylić, ale z drugiej strony nie wyskoczyliby chyba nagle jak filip z konopi z jakąś nową postacią.

konkret_filmweb

dla mnie to będzie albo Perry, albo ktoś kogo nam nie przedstawiono, w zasadzie to trochę przestało być istotne. Bo nawet sam tytuł sugeruje o czym jest serial i na czym widz powinien się skupić. Na pierwszym planie dla mnie w tym momencie są emocje bohaterów i do czego one prowadzą. Obstawiam, że tak czy siak na przyjęciu zginie Perry, jeśli nie za gwałt, to za maltretowanie żony. Dorabianie do tego serialu jakiegoś typowo sensacyjnego podtekstu dla mnie mija się totalnie z celem, bo chyba nie o to miało chodzić. Dla tego bawią mnie trochę te rozkminy tutaj co niektórych osób :)

karola_korys

Dokładnie. Chodzi o emocje, tajemnice, relacje międzyludzkie. Nie o intrygę i wielki plot twist.

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

Tytuł akurat sugeruje tajemnice, a te zawsze są częścią intrygi. Gdyby nie chodziło o zagadkę i budowanie za jej pomocą napięcia, autorka/scenarzyści nie musieliby trzymać w tajemnicy tego, kto zginął na przyjęciu, kto zgwałcił Jane, kto krzywdził córkę Renaty.

konkret_filmweb

moim zdaniem tytuł sugeruje kłamstwa, czyli mylne wyobrażenie o idealnym życiu bohaterów. świadkowie zdarzenia na przyjęciu głównie o tym właśnie mówili, że widzieli co innego, a okazało się co innego. A przykre sprawy bohaterów są potwierdzeniem właśnie tego. W tytule nie ma nic o intrydze, tylko o pozorach, a to różnica. Zresztą tak naprawdę to nikt tutaj nie zwodzi widza, po prostu taka, a nie inna jest forma serialu, że dowiadujemy się prawdy bardzo wolno i na końcu.

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

To, że Tobie się coś zdaje, nie znaczy, że tak jest. To po prostu Twoja interpretacja, ja mam prawo do innej. W tytule nie ma również nic o "mylnym wyobrażeniu idealnego życia". Myślę, że nawet 7-latek nie ma takiego wyobrażenia. Życie to nie bajka. A małżeństwa idealne nie istnieją. Każda z głównych bohaterek ma swój bagaż, każda dźwiga na swoich barkach jakiś ciężar. Jest to oczywiste od pierwszego odcinka. Oczywiście, że gatunkowo film jest dramatem, koncentruje się na mniejszych i większych osobistych tragediach. Zarówno powieść, jak i serial określane są jednak mianem: Crime, Drama, Mystery. A to, co nazywasz "taką, a nie inną formą serialu", jest niczym innym jak właśnie budowaniem ciekawości i gradacją napięcia poprzez wprowadzenie licznych niedomówień, tajemnic, a nawet zagadki rodem z powieści kryminalne (kto zginął? kto zabił?).

konkret_filmweb

Ale po co mnie atakujesz? wyraziłam grzecznie swoje zdanie, co zresztą sama zaznaczasz, że każdy ma do niego prawo, tak samo jak do wyrażania go. To jest właśnie powód, przez który nie trawię dyskutować z babami, bo nie dość, że wszystko komplikują, dorabiają teorie spiskowe tam gdzie ich nie ma i wszystko analizują pod swoje widzi mi się. Najlepsze, że totalnie nie zrozumiałaś tego co napisałam. Możesz też sobie darować teksty typu: "życie to nie bajka", bo nie wiesz kto jest Twoim rozmówcą i co w swoim życiu przeszedł i przez jaki pryzmat może oceniać serial, który ogląda. A z wypowiedzi większości dziewczyn tutaj, wnioskuję, że za przeproszeniem gówno wiedzą o dzieciach, czy małżeństwach, czy przemocy domowej. Tak, że tego....

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

Atakuję Cię? Przecież ustosunkowałam się jedynie do Twojej wypowiedzi. Chyba że niezgodzenie się z Twoją interpretacją jest atakiem. W moim odczuciu to ton Twoich wypowiedzi jest napastliwy. To, co piszę, nazywasz dorabianiem teorii spiskowych, co zakrawa na absurd. Podobnie jak Twoje przekonanie, że jeśli ktoś nie doznał przemocy domowej lub nie ma jeszcze dzieci, nie rozumie serialu, który ogląda.

konkret_filmweb

wskazywanie braku sensu w czyichś argumentach jest napastliwe? To Ty pierwsza podważyłaś moje zdanie, choć argumentacją totalnie nie trafiasz i tak owszem, uważam, że jak część osób tutaj za daleko brniesz w kombinowanie z fabułą, i tak myślę, że osoby, które mają dzieci, albo doświadczyły przemocy ze strony partnera inaczej mogą postrzegać to co się dzieje w serialu, chociażby postawę Celeste, pewne wątki lepiej rozumieją niż osoby, które nic o tym nie wiedzą z własnego doświadczenia. Nic nie poradzę na to, że tak świat funkcjonuje, nie tylko w kwestii rozumienia fabuły serialu, ale też w innych sprawach...

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

Ta pseudodyskusja do niczego nie prowadzi, więc ją sobie darujmy. Kiedy ja odpieram Twoje argumenty, to Cię atakuję, kiedy Ty szydzisz z tego, co piszę, jest okay. Ja kombinuję i wymyślam, Ty pozjadałaś wszystkie rozumy i oświecasz ciemną masę. Tego się trzymaj (najwidoczniej z jakiegoś powodu jest Ci to potrzebne).

konkret_filmweb

co mam Ci opisać historię swojego życia, żebyś zrozumiała co mam na myśli? Taki oporny człowiek jesteś? To szkoda. I żeby była jasność, nie szydzę z Twoich wypowiedzi, po prostu odpowiadam, jeśli wydają mi się bezzasadne, nie chciała byś się dowiedzieć kiedy szydzę. Kilka postów wyżej przyznawałaś mi rację i jakoś nie bolało, teraz nagle boli moje odmienne zdanie?

ocenił(a) serial na 9
karola_korys

Zgadza się. Ja oporna, Ty mędrzec. Amen

użytkownik usunięty
karola_korys

ten serial to także, a może przede wszystkim kryminał więc wątek zbrodni jest bardzo istotny, zbrodni czyli morderstwa(kto , jak i z jakim motywem) oraz gwałtu. gdyby interesowały nas jedynie emocje i typowe relacje między przyjaciółkami zostalibyśmy przy M jak miłość czy innym tasiemcu ;)
zresztą morderstwo to główny motyw o czym świadczy to jak zostało pokazne(wiemy że ktoś zginął ale nie wiemy kto), od początku pokazywane są urywki ze śledztwa. Dziwne że śmieszy Cię to, że ktoś próbuje rozwiązać tą zagadkę skoro jest ona głównym motywem filmu

sorry, ale mylisz się, morderstwo jest skutkiem, w serialu nie ma pokazanego śledztwa jedynie to co inni, uczestnicy przyjęcia mówią o głównych bohaterkach. Małe, wielkie kłamstewka, taki jest tytuł, pije do tego, że każda bohaterka ma jakieś swoje kłamstwa na sumieniu, jedne większe, inne mniejsze, wokół tego wszystko się kręci. Ale powstrzymam się do finału z analizowaniem, bo może okazać, się, że wszyscy tutaj się mylimy. Ale na pewno tego serialu nie nazwała bym kryminalnym, taki to może było The Fall, The Killing.

użytkownik usunięty
karola_korys

czyli rozumiem ani razu nie przyszlo Ci do glowy kto zostal zabity? tak jakby to wogole nie bylo istotne?
czy jesli okaze sie ze zostal zabity Perry(na skutek tego ze to on zgwalcil Jane czy znecal sie nad zona) to czy jego klamstewka nie maja zwiazku z morderstwem? Czy jestes rezyserka serialu ze mowisz innym ze sie myla a twoja interpretacja jest jedyna i sluszna?
po to zalozylam ten watek aby dyskutowac i aby kazdy mogl napisac co sadzi, ale mowienie ze inni sie myla i tylko ty masz racje to jedna wielka megalomania. wiecej pokory zycze

to kto zginął po dzisiejszym odcinku całkowicie zeszło dla mnie na daleki plan, interesuje mnie bardziej to co zrobi Celeste, interesuje mnie romans Madeline i relacja Jane - Renata, o tym dla mnie jest serial. Spierać się więcej nie będę, ale prawda najwyraźniej boli, bo jak na razie to Wasze domysły zostały, głównie domysłami... Dzisiaj znowu, stało się tak, że Perry nie miał okazji poznać Jane... A na koniec, skoro argumentowanie swojego poglądu i wskazywanie komuś błędów jest dla Ciebie megalomanią, to proponuję sięgnąć do słownika, a przy okazji też przypomnieć sobie zwrotów grzecznościowych i zasad interpunkcji...