Wielkie nadzieje obejrzałem zupełnie przez przypadek i trochę od niechcenia, ale jestem
pod dużym wrażeniem. Całość utrzymana w trzymającym, w napięciu klimacie.
Polecam dwie inne produkcje BBC, które miałem przyjemność oglądać: Sherlock, Luther.
Tematyka zupełnie inna, ale ogląda się równie przyjemnie. Jeśli znacie inne dobre, nowe
produkcje brytyjskie dajcie znać.
The Crimson Petal and White, troszkę w podobnym klimacie, pamiętam że też nie mogłam doczekać się napisów, podobnie jak teraz, miniserial Tess D'Urbervilles również mi sie podobał, płakałam na nim.. podobnie jak na filmie... ale serial bardziej mnie wzruszył,
SPOILER!
zwłaszcza scena z butami które położyła w krzaki przy drodze, bo chciała ubrać ładne buciki, gdy szła do rodziny męża, a oni znależli te buty i zabrali, ona wstydziła się przyznać i musiała wracać w tych ładnych pantofelkach, które oczywiście zniszczyła, bo musiała iść przez błoto... płakałam... oj płakałam...
Złodziejka - też był zaskakujący
ale widzę żeś Ty facet, więc to pewnie nie twój klimacik