W tym epizodzie najbardziej rozczuliła mnie naiwność jarla Borg'a (choć jak wskazuje trailer 7 epizodu , facet nie przestaje kombinować, ale krwawego orła pewnie i tak nie uniknie), oraz okulistyczne inklinacje Lagerthy. Król Egbert z Wessexu potwierdza, że jest postacią nietuzinkową (faktycznie wodzowie Wikingów są przy nim daleko w epoce barbarzyństwa), a młody Bjorn wreszcie wykazał zainteresowanie płcią przeciwną :P
Jak dla mnie najlepszy odcinek do tej pory. Duży plus dla twórców za Egberta, w końcu jakiś chrześcijanin, który nie jest skończonym idiotą w tym serialu :) Miłosne rozterki Bjorna jak na razie mnie nie przekonują, ale zobaczymy jak pociągną ten wątek. Dobrze, że Ragnar przestał byc ciekawskim i szlachetnym wodzem. Nie jestem fanem epatowania okrucieństwem w kinie, ale odpowiednio dozowane ostre sceny zdecydowanie mogą pomóc Wikingom.
Nie rozumiem jednak tej przemowy Torsteina przed spaleniem szopy z ludźmi Borga. Wygląda jakby wycięli w tym momencie jakąś scenę.
Serial idzie w dobrym kierunku i oby tylko poziom utrzymali.
Zgadzam się z pierwszą częścią twojej wypowiedzi.
Według mnie wypowiedź Torsteina była sarkastyczna, ponieważ kto by nie odzywał się aż w tak niebezpiecznym momencie?
P.S.: Czekam z niecierpliwością na Blood Eagle :)
Sarkazm, czy po prostu okrutny, podły żart byłyby jak najbardziej na miejscu. W końcu wikingowie to barbarzyńcy, nikt nie wymaga od nich subtelności. Wciąż jednak uważam, że brakuje tam co najmniej 20-30 sekund. Kiedy uwięzieni przez chwilę zastanawiają się co się dzieje, może jakaś wymiana zdań z ludźmi Ragnara. Za szybko podpalają tę szopę. Takie moje marudzenia:)
Na orła bym nie liczył, a na pewno nie na pokazanie tej tortury wprost. Chyba by musieli zmienić godzinę emisji serialu. Mam nadzieję jednak, że Borg kary nie uniknie. Wikingowie słynęli w całej Europie ze swojego okrucieństwa. Niech scenarzyści pokażą, że nie mamy do czynienia ze szlachetnymi wojownikami wyznającymi dwudziestowieczne podejście do praw człowieka :) Oczywiście powinni zostawić to w sferze domysłów, z ilością gore bym nie przesadzał. Fajnie to wyszło w Braveheart. Polecam sprawdzić w sieci czy literaturze jaki koniec spotkał dzielnego Szkota, a jak śmierć Williama Wallace`a pokazano w filmie.
Łudzę się, że pokażą choćby "efekt" :-) To byłoby takie piękne :P
Z innej beczki: Trochę irytujące jest zachowanie Bjorna wobec tej niewolnicy. O.K. młody, ale robi jakieś podchody nieogarnięte o.O
PS W jakich godzinach pokazują serial ?
Hmmmm o 22ej... nie wiem czemu mi sie ubzdurało, że o 20ej. Ale to i lepiej, jest szansa, ze zobaczymy orła :)
"Wikingowie słynęli w całej Europie ze swojego okrucieństwa." A kolega gdzie się uczył historii ? tylko w szkole to za mało.
"Dobrze, że Ragnar przestał być ciekawskim i szlachetnym wodzem. No to proponuję obejrzeć serial jeszcze raz, bo ja jakoś nie zauważyłem w nim szlachetności a jedynie na swój sposób przebiegłość, to że nie napiernicza kobiet i stara się trzymać w naj odpowiedniejszy sposób dla siebie zasady i tradycje nie czyni z niego świętym.
Świętym nie, ale szlachetnym już tak. W ostatnim odcinku też początkowo wydawało się, że poświęci swoje partykularne interesy dla dobra sprawy. Zrezygnuje ze słusznej, skądinąd, zemsty itd. Był szlachetny czym wzbudzał sympatię widzów (zobacz jak wiele osób na tym forum pisze z oburzeniem o jego zdradzie i naruszeniu świętego prawa gościnności:)).
To, że wikingowie słynęli ze swego okrucieństwa podkreślają relacje kronikarzy opisujących ich rajdy na ziemie chrześcijańskie. Kiedyś na tym forum (w dyskusji o historyczności serialu) wklejałem relację Jana Skylitzesa ze złupienia przedmieść Konstantynopola. Kronikarz był przerażony "furią wikińską". W podobnym duchu są pisane relacje z wypraw na Anglię czy państwo Franków.
A historii uczyłem się w Krakowie na Gołębiej 13. Całkiem dobra szkoła, polecam :)
Pozdrawiam
Pozwolę sobie za cytować "Większość relacji opowiadających o wikingach pochodzi z ust przerażonych chrześcijan. Rzeczywiście najeźdźcy z północy zwykli nie oszczędzać nikogo w czasie najazdów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę tło historyczne i fakt, że cała Europa spływała w tych czasach krwią. Każdy z ówczesnych możnowładców drastycznie rozprawiał się z przeciwnikami i pod tym względem wikingowie wpisywali się w ogólny trend. Ich zachowanie było o tyle szokujące, że nie znali świętości w rozumieniu chrześcijańskim – nie oszczędzali klasztorów, mnichów, władców"
W felietonie filmowym pana Boguszańskiego na temat bitwy pod Grunwaldem dowiadujemy się sporo na temat szlachetności strony polskiej, jak już wspomniałem trendem było mordowanie, wyżynanie, łupienie etc. w okresach od starożytności aż po czasy nowożytne. Zwróć uwagę na czyny konkwistadorów podczas podboju Indian ameryki środkowej i południowej, łącznie z postępowaniem mnichów.
Co do szlachetności o człowieku: taki, którego cechuje uczciwość, prawość, bezinteresowność, honor, np. szlachetny człowiek; prawy, uczciwy, piękny; no w odcinku 0206 widzimy jego uczciwość, w sprytny sposób posłużył się bratem, więc co do naruszenia gościnności ma jakieś wytłumaczenie.
Wnioskując po jego postaci w serialu, zasady obowiązują tylko w tedy kiedy one pasują danej osobie.
Również pozdrawiam.
Zgadzam się. Jednak okrucieństwa, mimo ich powszedniości, wciąż okrucieństwami pozostają.
Nie chodzi mi o świętość czy szlachetność historycznego (mniej lub bardziej) Ragnara czy ogólnie wikingów. Chodzi o to jak jego postać przedstawiają twórcy serialu. Ragnar do tej pory był po prostu miłym gościem. Jak ktoś zdradzał i mordował to raczej Rollo, Floki czy reszta ekipy. Taki był do tej pory jego odbiór przez widzó (przynajmniej wnioskując po opiniach n tym forum). To właśnie w szóstym odcinku postanowili dodać mu jakąś skazę. I to mi się podoba :) Dodaje mu autentyczności
Dwudziestow wieczne prawa czlowieka???? Kolega chyba sie zabardzo zacpał... metod komunizmu i hitleryzmu to nawet wikingowie nie byli wstanie wymyslic.
No cóż, jedni i drudzy pełnymi garściami czerpali z pomysłów Świętej Inkwizycji, np. tworzenie gett.
Korzystali też z pomysłów Voltaire`a, Rousseau i Nietzschego. Getta zresztą nie zostały ani wynalezione przez inkwizycję, ani nie były tworzone głównie przez inkwizytorów. Chodzi Ci zapewne o getto rzymskie, które kazał założyć papież Paweł IV, który stał wcześniej na czele inkwizycji. Nie powinno się aż tak uogólniać, bo jak tak dalej pójdzie, to zakażemy publikacji wspomnianych powyżej filozofów jako nazistów i komunistów :)
Ano taki ciekawy pełen kontrastów wiek mieliśmy. Dopiero w dwudziestym stuleciu opracowaliśmy i wprowadzili systemy ochrony (jak już one działają to inna sprawa) praw człowieka. Większość sformułowano w XVIII wieku (rewolucja francuska), ale kształtu w jakim znamy je teraz nabrały dopiero jakieś 65 lat temu. Co więcej, w tym samym stuleciu powstały prawa dziecka i prawa zwierząt, o których nikt do tej pory właściwie nie wspominał, a na pewno już nie w takim wymiarze.
A jednocześnie było to najbardziej krwawe stulecie w dotychczasowych dziejach ludzkości. Ot takim wspaniałym, popieprzonym gatunkiem jesteśmy.
A, jak dla mnie, odcinek jeden z najsłabszych, chociaż końcówka rewelacyjna i sprawiła, że oceniłem odcinek na 8 zamiast na 6. Borg w tym odcinku wydał mi się zupełnie inną osobą niż wcześniej. Kolejne widzenia Athelstana strasznie mnie drażnią. A i Egbert w tym odcinku przestał emanować siłą i sprytem. Niepokoją mnie zapowiedzi na końcu. Bardzo dużo Borga, więc obawiam, że jakoś się wywinie od kary. No i te "Get ready for the most shocking moment in television"...
Wydaje mi się, że chęć zemst jest pierwszym błędem, który doprowadzi do upadku Ragnara, konflikt z jarla Borgiem przekreśli szansę na wygraną z królem Egbertem, na który też chce się mścić. Szczególnie, że król z Wessexu, ma wiedzę Rzymian, która być może zawiera też informacje z dziedziny strategi wojennej, co Egbertowi szanse na wygraną z Wikingami. Mam taką nadzieje, bo przykro mi się patrzeć jak Anglicy są dziesiątkowani przez Wikingów.
Tak prędko to Ragnar nie upadnie, bo szykuje się 3 sezon. Poza tym zginął w sile wieku, a serialowy Ragnar ma do tego jeszcze z 15-20 lat.
Osobiście bym nie wybaczył komuś kto mi dom napadł gdy mnie nie było i prawie rodzinę zabił. A już na pewno nie stanąłbym z nim w murze tarcz. Borg jest niezrównoważony, gada z czaszką i obraża sie nie na tego kolesia co trzeba. Powinien był najechać Horika, bo to on zaczął grymasić, a teraz zmienił zdanie jak kobieta. Horik ma nastroje, a Ragnar ma na to przystawać i płacić zagrozeniem rodziny? Ragnar stwierdził, że ma w d... Horika, który nie ma już ludzi, a będzie mu wyznaczać z kim trzymać sojusz. Poczeka trochę i zbierze dużo ludzi, zaplanuje na spkojnie kolejną wyprawę, zamiast na szybko płynać z niezaufanymi ludźmi. A Borg to pi...eczka, której nie cierpiał własny brat, więc chciał go otruć, kto wie czy nie w porozumieniu z jego żoną. Koleś nie ma honoru, atakuje gdy wie, że zastanie tylko starców i kobiety. Uciekał jak zając na widok Ragnara na polu bitwy. Ten człowiek został jarlem z powodu swojego urodzenia, a lepiej by mu było jako zwykłemu wieśniakowi. Ragnar urodził się wieśniakiem i sam swoim sprytem w walce i myśleniu pozyskał przyjaciół, by wraz z nimi przejąć władzę. Ojciec mu tronu nie zapewnił, o który musiał konkurować tylko z bratem. Musiał zaczynać od zera.
No cóż......opierając się na sagach, można przypuszczać , że filmowy Ragnar zginie będąc po 50-tce, najazd na Anglię przeprowadzą jego dorośli synowie Bjorn Ironside,Ubbe, Halvdan (filmowy Hrvic?), Sigurd Snake-in-the -Eye, Ivar Bonless. Zakładając , że Sigurd leje jeszcze w pieluchy, a Ivara nie ma nawet na świecie, pewnie musi minąć tak ok 20 lat :-)
@blueberry_ice, Argowi chodziło chyba o to, że Ragnar zginął w sile wieku, czyli koło 45 - 50, więc wychodzi na to, że ma 30 -35 lat obecnie. A Bjorn ma 17 -18 więc pasuje wszystko.
Zobaczy w jaką stroną podorzą scenarzyści, jedyny sojusz jakie widzę po za Horikiem i Borgiem jest z jego pierwszą żoną, która po zabiciu tego pijak(nie pamięta jak się nazywał) prawdopodobnie przejmie rządy. Może być ciekawie. Wydaje mi się, że skoro Borg jeszcze nie zginął to może sporo namieszać w głowie Horika,(ma do tego talent przykład Rollo) szczególnie, że jak sam zauważyłeś, Ragnara ma teraz gdzieś Horika, co może mu się bardzo nie spodobać. Być może Horik posiada jakiś "haki" na Ragnara, które zdradziła mu Siggy.
Myślę, ze brat Borga nie był lepszy niż on sam, skoro stosował truciznę, broń tchórzy.
Dziwna jest mentalność wikingów, przyjeżdżają do cudzego kraju, mordują, grabią, niszą, po czym dostają baty do króla i chcą zemsty.
Wydaje mi się też król Egbert lepiej przygotuje się na następne spotkanie z wikingami, ma teraz Athelstan, który wśród wikingów spędził trochę czasu, poznał ich mocne i słabe strony.
Pozwol ze przyblize ci Legende o Ragnarze :) Prawda jest taka ze to nie on byl Legenda Vikingow tylko jego synowie .Ragnar conajwyzej zaslynol tym ze jako pierwszy napadl Brytanie i ze swojego bezczelnego Raidu na Paryz w samym sirodku Francji:) To jego synowie Byli Legenda Vikingow Ivar i Ubbe Podbili prawie Cala Brytanie Dopiero Egbert ich odparl a Bjorn ze swojimi statkami szabrowal na prawie calym zachodnim wybrzezu Europy poprzes Afryke i Sycylie a prawie dotarl do Rzymu po przegranej bitwie z Saracenami dopiero powrocil do domu.Wiec mozemy smialo spodziewac sie szybkiego zejscia Ragnara w przyszlym sezonie ,nawet bylo do tego pewne nawiazanie, do pewnego dolu z wezami w ktorym zginie.
jak dla mnie serial wydaje się inny niż Sezon 1 o wiele szybszy i trochę to wszystko tak gnie , gnie , gnie karty sie przetasowują dochodzi do momentu kluczowego nadmuchany taki balon i zamiast wybuchnąć po woli z niego uchodzi powietrze i tak znowu trchę to razi , brak takich faktycznego konkretnego pier***nięcia!:D
Myślę że Egbert rozwali wikingów :D. Mnie też miłosne rozterki Bjorna nie przekonują ;).
Lagherta the best! Myślałem, że juz tego nie zrobi, ale pokazała jaką jest babką :D
Wg mnie wróci do Kattegat. Nic jej nie trzyma w siedzibie zmarłego (w sumie z jej pomocą) męża. W Kattegat jest jej jedyny syn oraz ukochany ex-mąż. Poza tym jest znaną tarczowniczką, więc na pewno zostanie przyjęta z radością. Widać było, że ludzie ją uwielbiają więc i Ona odnajdzie się tam z powrotem. Chociaż to rozwinie pewnie kolejny wątek między Lagerthą, Aslaug i samym Ragnarem
Nie wiem jak to wygląda w Skandynawii, ale czy może przejąć władzę w siedzibie nieszczęśliwie zmarłego męża ;)? To puszczenie oka przez jednego z poddanych - wszyscy mieli dosyć takiego władcy, ale czy mogą być poddanymi jego żony?
Można zauważyć, że wikingowie w przeciwieństwie do Słowian, bardziej szanowali kobiety, wiec bardzo możliwe, że przejmie władzę, po za tym Ragnar potrzebuje sojusznika na wyprawę do Anglii, Borg, odpada z wiadomych względów, a Horki, niema już ludzi i statków.
Nie pisałbym o wikingach w ten sposób jeśli jeszcze nie wiadomo jak to było z Mieszkiem ;)
Kobiety WOLNE i tylko takie traktowano na równi z mężczyznami też wolnymi. Walczyły tj. w obronie domostw, w czasie ataku na siedzibę, ale rzadko w czasie wypraw wojennych. Poza tym poligamia była dozwolona i praktykowana nawet przez władców, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by obie damy Ragnara były na raz u jego boku :P:P A gwałt był karany śmiercią.
"Jedną z lepiej znanych kobiet z czasów wikingów, która w ten sposób zaskarbiła sobie szacunek i sławę, była Unn Mądra. Opisywała ją m.in. islandzka „Saga rodu z Laxdalu”. Unn była córką Ketila Płaskonosego, powiązanego z wieloma wpływowymi rodami. Po śmierci męża wyrobiła sobie silną pozycję, jak inni możnowładcy mężczyźni. Po śmierci ojca stanęła zaś na czele wyprawy kolonizacyjnej. Przez Orkady i Wyspy Owcze dotarła na Islandię, a tam zajęła wielkie połacie ziemi. Do późnej starości rządziła całym regionem. Niecodzienna była też jej śmierć. Postanowiła ożenić wnuka i wyprawiła mu huczne wesele w swojej posiadłości. Na uczcie oznajmiła, że cały majątek przekazuje młodzieńcowi, po czym udała się do sypialni. Tam umarła. Wesele stało się jednocześnie stypą. Unn pochowano w spektakularny sposób. Jej ciało ułożono na statku, wraz z cennymi darami grobowymi, a nad całością usypano kopiec. Zastosowano zatem obrządek, zarezerwowany tylko dla największych wojowników i władców. Choć Unn urodziła się kobietą, żyła i została pochowana jak mężczyzna. I za to ją poważano." http://historia.focus.pl/swiat/walkirie-krolowe-i-zdobywczynie-ameryki-1043
Ale na równi w obecnych czasach. Choćby sposób pisania o tym wyraźnie wskazuje, że nie była to pełna równość (czyli równość per se). Była żona Ragnara ma wszelkie zadatki by być uważana za taką kobietę.
Na równi w ówczesnych czasach - jak każdego wolnego człowieka, ale wiadomo nie identycznie... Źle się wyraziłam ;)
Myślisz że Lagertha będzie hmm... jarlem? I razem z Ragnarem będzie współpracować?
Jeśli twórcy wzorowali się na osobie Unn to może rządzić, ale jarlem nie, bo nawet ona nie była... :-)
To ekranizacja sagi/legendy, więc nie zdziwiłabym się, że Lagertha będzie kimś więcej niż żoną Ragnara, a jej postać w sagach taka była...
Luźno się trzymają, bo drugą żonę Ragnara pominęli o.O, ale ze źródeł korzystają porządnie np. pogrzeb jarla, czy obrzęd w Uppsali...
jest pod wrażeniem ich kultury zresztą ogólnie rzecz biorąc obcej dał tym do zrozumienia gdy mówili o rzymianach, wie do czego są zdolni wikingowie i coś planuje dzięki nim osiągnąć kto sie trochę historią wielkiej brytanii interesuje wie do czego to będzie zmierzać :P
Ragnar i Rollo stracili resztki mojej sympatii.
Jarl Borg został oszukany. Najpierw zaproszono go do sojuszu, a następnie odmówiono udziału w wyprawie. Zdenerwował się i postanowił najechać osadę jednego z jarlów, którzy go oszukali w interesach. Najechanie obcej osady to w tych czasach żadna zbrodnia. Normalna rzecz w tych czasach. Wziął osadę szturmem, przejął kontrolę nad osadą i został jej jarlem. Groził rodzinie poprzedniego jarla, ale ostatecznie jej nie zabił - nie wiadomo czy by to zrobił gdyby mógł.
Postępowanie Borga nie jest szlachetne ani dobre. Jest złe, ale bez przesady.
Ragnar zaprasza Borga z żoną i wojownikami pod swój dach i chce zabić (z zajawki wynika, ze tego jednak nie zrobi), a jego wojowników pali żywcem w stodole. Jest to poniżej krytyki. Nie morduje się posłów i nie morduje się ludzi zapraszanych pod własny dach. To zasady ogólnie przyjęte we większości światowych kultur od wieków.
Mam nadzieję, że Egbert spuści im srogi łomot.
Sympatie moją tracą także scenarzyści, którzy takie rzeczy wymyślają.
dla minę odcinek z jajami , podobał mi się w końcu "Ragnar jest nieprzewidywalny " a co do mordu w pod własnym dachem nie wiem czy w tamtych czasach w ich Religi i wierzeniach obowiązywały prawa gościnności więc tego się nie czepiam.Mam nadzieje że Król też niedługo odpadnie ...
koles napadl na praktycznie bezbronna osade i chcial zabic cala rodzine Ragnara. uciekl z pola bitwy, mimo przechwalek, ze Ragnara zabije. wczesniej namowil jego brata do zdrady. moim zdaniem dobry sposob na pozbycie sie niewygodnego przeciwnika. co wiecej utarl nosa Horikowi, koty byl przekonany, ze kontroluje Ragnara i rozdaje karty, no ale on ogolnie jest slabym krolem.
bezcelowe jest okreslanie bohaterow wspolczesnymi normami moralnymi, bo przeciez oni nie roznia sie duzo o zwyklych bandytow, a caly system dziala podobnie jak mafia.
co do prawa gosinnosci, to wikingowie mieli tez swiete prawo zemsty, ktore wiecej znaczylo od goscinnosci. przeznaczenie i zemsta to dwa najwazniejsze aspekty kultury nordyckiej. im bardziej okrutna i bezwzgledna tym lepiej, a skoro wszystkim kieruje przeznaczenie to widocznie tak musialo byc, wiec Ragnarowi nikt nie poczyta za dyshonor zabicie gosci. jesli Ragnar nie dokonal by zemsty, stracil by duzo na prestizu i oslabla by jego legenda. skorzystal by na tym oczywiscie Horik (szczeglnie jesli Ragnar pozwoliby swojemy wrogowi spac w jego domu) bo wtedy zaden z jego sojusznikow nie zaczalby dominowac.