Wikingowie

Vikings
2013 - 2020
8,4 181 tys. ocen
8,4 10 1 181062
6,9 17 krytyków
Wikingowie
powrót do forum serialu Wikingowie

Są przecieki jaką rolę zagra? Oglądając najnowszy odcinek przyszło mi na myśl, że będzie dorosłym Ivar'em. Pasuje mi wizualnie do tego obecnego. Czyżby miał swoją rolą utrzymać widzów po przypuszczalnej śmierci Ragnara w tym sezonie? Kto jak nie JRM w roli Ivar'a, który z tych wszystkich synów jest najciekawszą postacią i najbardziej charyzmatyczną, tajemniczą i nie do końca normalną. Wypisz wymaluj rola dla Meyersa.

ocenił(a) serial na 10
Madame_7

będzie grał przywódcę 4 królestwa, które odwiedzą wikingowie zaraz po wizycie w Wessex.

mateuszz27

Hm, a jednak. Trochę szkoda, bo jako starszy Ivar byłby naprawdę ciekawy.

ocenił(a) serial na 9
Madame_7

Ten aktor, który teraz gra Ivara jest świetny i jeszcze się o tym przekonasz, Hirst nie mógł się go nachwalić. Ivar już jest dorosły i żadnej zmiany aktora nie będzie. Co najwyżej postarzą go trochę.

rafalniemiec712

Na tyle by zastąpić widzom Ragnara? Zobaczymy.

ocenił(a) serial na 10
Madame_7

Co gorsza , pozbędą się regara już gdzieś w połowie sezonu tego ,,pół sezonu" :(

mateuszz27

Ciężko mi sobie wyobrazić serial bez Ragnara. Jedynie Meyers może to udźwignąć żeby oglądalność nie spadła.

ocenił(a) serial na 7
Madame_7

A mi bardzo łatwo:D od początku go nie lubiłam, jego śmierć mnie tylko zachęci do dalszego oglądania.
Mnie irytował od początku, ale tak go kreowali, że z czasem był coraz gorszy, pewnie wielu widzów ma już go dosyć.
Ivar jest świetny, oby nic go nie ruszali, ogarnęli resztę braci i przestali charakteryzować Bjorna na ojca to będzie dobrze.
Nie wiem kim jest, jak gra, ani kogo zagra Meyers (obstawiałam Magnusa, ale chyba wychodzi na to, że ma to być Alfred Wielki- dorośnięty syn mnicha), ale wiem, że niczego nie zmieni, tzn raczej jego brak by niczego nie zmienił, bo jak zagra dobrze, ciekawą postać, to wiadomo, że na plus dla serialu. Ale nie aż taki plus żeby od razu dźwigać serial po śmierci Ragnara, bo dla mnie (a raczej nie jestem wyjątkiem) od początku serial dźwigał jedynie klimat, a nie aktorzy.