Jedna rzecz mnie w tym serialu zaskoczyła. Mianowicie, czy jest możliwe żeby wiking został cały swój dobytek i dzieci z obym facetem, który wcześniej był niewolnikiem i wyruszył razem żoną na na podbój nowych ziem ?
Nie, to niemozliwe. W takich przypadkach piekło zamarza, Odyn pluje ogniem, a żółwie podpierające glob ruszają w szalony taniec i następuje koniec świata.