Serial jak na razie jest nawet w miarę przyzwoity, taka 7 jak dla mnie,. Ma natomiast jedną dużą wadę a mianowicie aktora który gra głównego bohatera. Jest co najwyżej przeciętny według mnie, cały czas ta sama mimika i jedna denerwująca mina.
Mam całkowicie odmienne zdanie w sprawie Travisa Fimmela. Uważam, że akurat jego gra aktorska jest zdecydowanie najlepsza. Bardzo podoba mi się sposób w jaki gra oczami czy twarzą - widać w jego mimice czy oczach pewną dozę szaleństwa, co bardzo przypadło mi do gustu i pasuje do granej postaci.