Też macie mieszane uczucia co do sezonu 4b?
Ragnar popłyną do Anglii tylko po to żeby umrzeć?!
Zupełnie nie rozumiem ,czemu z Ivarem pozabijali całą swoją załogę.
Nie rozumiem też działania ,sam się oddał Ecbertowi ,żeby on go przekazał Elli ,żeby on go torturował i rzucił na pożarcie wężom.W dziwny sposób zadecydował o swoim losie.
Ecbert mówił o nim jako o przyjacielu ,ale nie uratował go ,tylko się przyglądał.
Przemówienie Ragnara ,nie bardzo rozumiem skoro on już był ateistą.
Ale w tym wszystkim najdziwniejsze jest to ,że Ivar ma się nie mścić na Elli tylko na Ecbercie.
Moim zdaniem serial dużo straci na śmierci Ragnara ,swoją droga dla mnie Vikings = Ragnar. Nie zakochałem się w nim :p ale ta postać zawsze potrafiła zaskoczyć ,raz postąpić dobrze ,raz popełnić błąd ,wpaść na genialny pomysł i "przemówić do poddanych".
W jego synach nie pokładam takich nadziei. Ivar może go zastąpić ,reszta w ogóle mnie nie przekonuje.
Wyprawa Bjorna też jest na razie dziwna. Rollo sobie wraca jak nigdy nic do bycia wikingiem ,Helga i Flocki popadli w jakąś depresje no i w najnowszy odcinku muzułmanie w całym mieście mieli jednego żołnierza XD Flocki który najbardziej chyba nienawidzi wyznawców innych religii ,zakazuje zabijać w meczecie i podziwia pasje modlących się ludzi WTF?!
Jak dla mnie na razie wszystko jest mniej więcej jasne.
1.Serialowy Ragnar chciał swojej śmierci, ale również i przede wszystkim zemsty za swoją osadę, którą zniszczył Eckbert zaraz po jego odpłynięciu. Jego śmierć to w zasadzie poświęcenie do zemsty. Dzięki niej jego synowie będą chcieli ( i na pewno to zrobią) zemścić się na Eckbercie i Elli, a on przy okazji w końcu zakończy swój żywot tak jak chciał (próbował się powiesić) i w końcu, miejmy nadzieję, trafi do Valhalli i może jednak spotka swojego przyjaciela Athelstana.
2. Pozabijali ich, ponieważ doskonale wiedzieli, że za jakiś czas to oni zabiją Ragnara za niepowodzenia i Ivara, dlatego że jest jego synem i po prostu kaleką, który byłby dla nich ciężarem.
3. Nie wiedział w jaki sposób go zabiją, wiedział na pewno że Ella będzie chciał go torturować. Ale taki był jego zamysł. Wzbudzić w Eckbercie zaufanie, że niby Ivar powie że to tylko Ella, a tak naprawdę to chciał się zemścić na Eckbercie. Najpierw zaatakują jego, a dopiero potem Elle. Znowu sprowadza się wszystko do tego, że nasz Ragnar po prostu się poświęcił.
4. A po co miałby go ratować? I zresztą jak? On jeden sam? Nie sądzę. W dodatku dał słowo Raganrowi, że go wyda. Myślę, że było między nimi coś takiego jak przyajźń, albo choćby szacunek i właśnie dlatego Eckbert go wydał i nie uratował. Ragnar by się wtedy mocno wkurzył i oboje nie mieliby i tak szans, więc bez sensu.
5. Ragnar wątpił w swoją wiarę, ale nie mógł zapomnieć o tym, że był WIKINGIEM. Jego do końca mieli się bać. (scena gdy ugryzł jednego z żołnierzy w palec gdy go przewozili). Ludzie bali się go do końca i tak miało być. A taka przemowa tylko utrzymała w przekonaniu całą widownię kim naprawdę był.
6. A na kim innym? Całe zamieszanie polega na tym by zemscić się na Eckbercie za spalenie osady i nie dotrzymaniu słowa, a Ella dostanie przy okazji za śmierć Ragnara.
7. Traci, ale taka była legenda i ile moglibyśmy słuchać o podbojach Ragnara? Kochamy go, ale czas pomału schodzić ze sceny. Nie moglibyśmy męczyć Ragnara w kółko by dalej dla nas zabijał, plądrował i cieszył oko :D Chłopcy go na pewno nie zastąpią, ale to w sumie nie jest ich zadaniem. Oni mają włąsny charakter, ale w sumie racja. Na razie najlepszym charakterem jest Ivar, a zaraz po nim Bjorn (według mnie). Ubbe, Hvicek i Sigurd mam wrażenie, że są przy okazji. Ale wsyztsko jeszcze może się zmienić. Ivar będzie niezłym ziółkiem (już jest), a Ragnar przerósł włąsnego ojca i z nim równiez będzie ciekawie.
8. Rollo nigdy nie przestał być wikingiem. Nawet historyczny Rollo pomimo przyjęcia chrztu do końca życia odprawiał swoje pogańskie zwyczaje. Pocałował żonkę i stwierdził, że czas wrócić do ekhem.. rzemiosła xD Helga i Floki to supełnie oddzielny temat, na razie w sumie nic nie jest wiaodme oprócz tego, że Floki może nie podzielać z radośćią tego, że Helga postanwiła adoptowac muzumańskie dziewczę. ( a mógł siezgodzić na kolejna ciąże i nie byłoby sprawy). Myslę, że to było przyportowe miasto, gdzie kwitnął głownie handel i dlatego żólnierzy mołobyć mało. W końcu nawet ne spojdzielwali sie najazdów i mysle, że mało wiedzieli o wikingach.
Hmm tu mnie też zastanawiało, ale sądzę że Floki mogło po prostu zafascynowac to jak oni kochaja swojego boga. On sam jest bardzo wierzący i myślę, że może dzieki Ragnarowi dostał olśnienia i moze nawet zacznie szanowac inna wiare. ale mogę sie ylic. trzeb czekac an apewno wszytsko sie wyjaśni :)
Jak dla mnie na razie wszystko jest mniej więcej jasne.
1.Serialowy Ragnar chciał swojej śmierci, ale również i przede wszystkim zemsty za swoją osadę, którą zniszczył Eckbert zaraz po jego odpłynięciu. Jego śmierć to w zasadzie poświęcenie do zemsty. Dzięki niej jego synowie będą chcieli ( i na pewno to zrobią) zemścić się na Eckbercie i Elli, a on przy okazji w końcu zakończy swój żywot tak jak chciał (próbował się powiesić) i w końcu, miejmy nadzieję, trafi do Valhalli i może jednak spotka swojego przyjaciela Athelstana.
2. Pozabijali ich, ponieważ doskonale wiedzieli, że za jakiś czas to oni zabiją Ragnara za niepowodzenia i Ivara, dlatego że jest jego synem i po prostu kaleką, który byłby dla nich ciężarem.
3. Nie wiedział w jaki sposób go zabiją, wiedział na pewno że Ella będzie chciał go torturować. Ale taki był jego zamysł. Wzbudzić w Eckbercie zaufanie, że niby Ivar powie że to tylko Ella, a tak naprawdę to chciał się zemścić na Eckbercie. Najpierw zaatakują jego, a dopiero potem Elle. Znowu sprowadza się wszystko do tego, że nasz Ragnar po prostu się poświęcił.
4. A po co miałby go ratować? I zresztą jak? On jeden sam? Nie sądzę. W dodatku dał słowo Raganrowi, że go wyda. Myślę, że było między nimi coś takiego jak przyajźń, albo choćby szacunek i właśnie dlatego Eckbert go wydał i nie uratował. Ragnar by się wtedy mocno wkurzył i oboje nie mieliby i tak szans, więc bez sensu.
5. Ragnar wątpił w swoją wiarę, ale nie mógł zapomnieć o tym, że był WIKINGIEM. Jego do końca mieli się bać. (scena gdy ugryzł jednego z żołnierzy w palec gdy go przewozili). Ludzie bali się go do końca i tak miało być. A taka przemowa tylko utrzymała w przekonaniu całą widownię kim naprawdę był.
6. A na kim innym? Całe zamieszanie polega na tym by zemscić się na Eckbercie za spalenie osady i nie dotrzymaniu słowa, a Ella dostanie przy okazji za śmierć Ragnara.
7. Traci, ale taka była legenda i ile moglibyśmy słuchać o podbojach Ragnara? Kochamy go, ale czas pomału schodzić ze sceny. Nie moglibyśmy męczyć Ragnara w kółko by dalej dla nas zabijał, plądrował i cieszył oko :D Chłopcy go na pewno nie zastąpią, ale to w sumie nie jest ich zadaniem. Oni mają włąsny charakter, ale w sumie racja. Na razie najlepszym charakterem jest Ivar, a zaraz po nim Bjorn (według mnie). Ubbe, Hvicek i Sigurd mam wrażenie, że są przy okazji. Ale wsyztsko jeszcze może się zmienić. Ivar będzie niezłym ziółkiem (już jest), a Ragnar przerósł włąsnego ojca i z nim równiez będzie ciekawie.
8. Rollo nigdy nie przestał być wikingiem. Nawet historyczny Rollo pomimo przyjęcia chrztu do końca życia odprawiał swoje pogańskie zwyczaje. Pocałował żonkę i stwierdził, że czas wrócić do ekhem.. rzemiosła xD Helga i Floki to supełnie oddzielny temat, na razie w sumie nic nie jest wiaodme oprócz tego, że Floki może nie podzielać z radośćią tego, że Helga postanwiła adoptowac muzumańskie dziewczę. ( a mógł siezgodzić na kolejna ciąże i nie byłoby sprawy). Myslę, że to było przyportowe miasto, gdzie kwitnął głownie handel i dlatego żólnierzy mołobyć mało. W końcu nawet ne spojdzielwali sie najazdów i mysle, że mało wiedzieli o wikingach.
Hmm tu mnie też zastanawiało, ale sądzę że Floki mogło po prostu zafascynowac to jak oni kochaja swojego boga. On sam jest bardzo wierzący i myślę, że może dzieki Ragnarowi dostał olśnienia i moze nawet zacznie szanowac inna wiare. ale mogę sie ylic. trzeb czekac an apewno wszytsko sie wyjaśni :)
Ale się rozpisałeś ,dzięki.
Muszę przyznać ,że po cichu liczyłem ,że jednak Ragnar coś wymyśli ,żeby nie oddawać życia w imię późniejszej zemsty.
Zresztą myślałem ,że tą drobną porażkę wziął na klatę gdy postanowił uciszyć sprawę i ruszyć na Paryż.
Ale adopcja dziecka ,które widziało jak mordujesz wszystkich jego krewnych i przyjaciół? To chyba najgorszy wątek do tej pory...
No cóż ,tylko czekać na następne odcinki.Strasznie jestem ciekaw jak to się rozwinie i trzymam kciuki ,żeby poucinali te wszystkie kiepskie wątki.
* Rozpisałaś. Jestem kobietą ;)
No niestety nie mogłoby być inaczej. Nie trzymałoby się to historycznie kupy, zresztą jak na moje to scenarzyści i tak dosyć zgrabnie przedstawiali nam koniec naszego głownego bohatera. Predzej czy później i tak musielibyśmy się z nim pożegnać. W końcu sama nazwa serialu to "Wikingowie", a nie "Ragnar".
Wiesz... równie dobrze to mogliby zabić tamtą małą, a tak to przynajmniej ma jeszcze szansę na jakiekolwiek życie. Helga ją uratowała i to jest fakt.