takim jak ja pasjonatom wczesnego średniowiecza. Jedyne co mnie drażni to aktor Travis Fimmel (Ragnar), który niestety jest słabym aktorem "jednej miny". Podsumowując: serial oceniam na 8/10.
A mi się właśnie ta "jedna mina" podoba w postaci Ragnara ;) Zawsze bliższe memu sercu było późne średniowiecze, ale chyba się to zmieni... :D