PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612991}

Wilfred

2011 - 2014
7,5 9,9 tys. ocen
7,5 10 1 9932
7,3 3 krytyków
Wilfred
powrót do forum serialu Wilfred

Odcinek obłędny, fikcja mieszą się z rzeczywistością, albo raczej fikcja z fikcją. Świetne wprowadzenie do drugiej serii.

aithir

Dokładnie,świetny odcinek :),sam się nieco gubie,Wilfred to wymysł głównego bohatera tak?,w ostatnim odcinku sezonu 1 Rayan chcąc wejsc do piwnicy okazuje się że ona nigdy nie istniała,jednak w 1 odcinku 2 sezonu we śnie Wilfred znowu namawia go do odwiedzenia piwnicy,no to Rayan otwiera drzwi od szady i nic,jednak okazuje się że za ścianką jest piwnica,w której był i misiek i kartki napisane rzekomo przez Wilfreda,pytanie kto tam tą ściane i deski postawił? chyba że to znowu jakieś urojenia bohatera xd,myślałem na początku że to taki serial komiediowy a jednak nawet wątki psychologiczne sie pojawiają :).

ocenił(a) serial na 9
Adorianu

Prawda jest taka, że można spekulować co do zawiłości fabuły i możliwych jej rozwiązań, ale i tak wszystko będzie pewne dopiero z ostatnim odcinkiem sezonu. A może nie? Po finale sezonu 1, myślałem że ta historia musi się skończyć po drugim. Teraz już nie jestem tego taki pewien. Ja nie zamierzam niczego teoretyzować, bo a nóż ktoś trafi i będzie po zabawie.
Serialowi dawałem 9, ale teraz zmienię na 10. Tak porąbanym klimatem charakteryzuje się tylko kilka produkcji jakie widziałem, a są one już uznawane za kanon światowego przemysłu filmowego. Właśnie biorę się za Australijski oryginał, jestem juz po pierwszym odcinku i nie dziwię się że amerykanie zdecydowali się na produkcję swojej wersji. Powiem jeszcze ż ew oruginalnej wersji tez w pierwszym odcinku kradną zioło, tylko plantacja jest wiele większa :D

oliman

Jak więcej odcinków oryginalnej wersji obejrzysz daj znać czy warto :),pozdrawiam.

oliman

A oglądasz z napisami ?

ocenił(a) serial na 9
bz_ziemniak

Bez napisów. Do pierwszego sezonu AU nawet angielskich nie ma. Na pewno oryginał, to temat dla znających angielski przynajmniej w stopniu bardzo dobrym. Myślałem, że wilfred ma ciężki akcent, ale główny bohater Adam to australijskie przegięcie.

Co do samej produkcji. Na pewno, pierwsze co się rzuca w oczy, to gigantyczna przepaść w budżecie obu produkcji.
Oryginał nie ma wiele wspólnego z US, amerykanie kupili licencje tylko dla samego pomysłu jakim jest Wilfred.
Warto obejrzeć chociażby dla samego Wilfreda, i tu absolutnie nie dziwi mnie że w obu wersjach gra go ten sam aktor.
Raczej nikt inny nie byłby w stanie zagrać tego, tak jak on to robi. Minusem jest specyficzny australijski humor, który ja osobiście rozumiem średnio.
Jeśli jesteście fanami wilfreda jak ja, to oczywiście polecam pierwszą wersję. Radzę zacząć pobierać jak najszybciej, bo download z torrenta to prawdziwa męczarnia. Ja osobiście pobierałem 47 godzin paczkę 3GB ze średnia prędkością 15kb/s :D.
Jak ktoś zainteresowany to ewentualnie moge wrzucić na jakiś hosting. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
oliman

oliman, które produkcje mają tak porąbany klimat :) ? chętnie obejrzę!

co do tego czy to fikcja/prawda/choroba psychiczna/cokolwiek, to nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia... te sceny nawet wyrwane z kontekstu są przecudowne, jeszcze dochodzi do tego ta urocza 'czołówka', czcionka, MUZYKA no wszystko jest po prostu zrobione w klimacie i ze smakiem, pomimo dość grubiańskiego humoru... więcej takich produkcji!