Dopiero co się na temat "... Lain" wypowiadałem w innym temacie, dlatego pozwól, że tylko przekleję link do swojej wypowiedzi tam http://www.filmweb.pl/topic/462739/Jedno+z+najwi%C4%99kszych+dzie%C5%82+s-f+w+hi storii.html#3013936

Właściwie trudno z Tobą polemizować. Zwłaszcza, że kreska i muzyka nie przesądzają dla mnie o jakości animacji. Na temat samej zaś fabuły nie rozpisałeś się tak, aby można było zrozumieć z jakiego powodu nie przypadła Ci ona do gustu.

Zresztą nie przekonuję do ponownego seansu. W tym anime fabuła odgrywała raczej drugorzędną rolę, pretekst do przedstawienia pewnych idei i poglądów, których możesz akurat nie podzielać.

Pozdrawiam. :)

A czego się spodziewałeś założycielu tematu? Death note albo Blicza?
Trzeba było przeczytać recenzje to byś wiedział że nie jest to zwyczjne
anime.
Death note i Blicza uwielbiam jak by co ;)

Ok rozumiem, ale kreska jest żenująca i to mnie brzydzi w oglądaniu. Wydaje mi się, że muzyka ma bardzo ważną rolę spełniać w filmach/anime. Tutaj muzyka jest dnem. Opening katastrofa. Nawet dialogi są nudne. CO do fabuły już nie pamiętam zbytnio topic założyłem rok temu, ale dziewczynka dostaje chipa, kolesie w czarnych garniakach ją nawiedzają i podnieta komputerkiem.

Ciekawy skrótowy opis fabuły. :)

Nie nazwałbym tej kreski żenującą. Zwłaszcza po obejrzeniu pierwszej animacji z "Batmana. Rycerza Gotham" i fragmentów ostatniego "Spider-mana". Kreska niezbyt przerysowana - całkiem realistyczna, może tylko lekko nieostra. Opening dosyć banalny i tajemniczy zarazem - znalazłoby się pewnie trochę gorszych. Muzyka zaś była oszczędna, o ile dobrze pamiętam. Moim zdaniem wszystko było spójne.

Kwestia gustu, ale złego w tym nic nie ma.

hehe, koledze się pewnie kreska nie podoba dlatego, że nasza kochana Lain praktycznie nie miała cycków, co owszem raziło, zwłaszcza jak ktoś połykał wcześniej pop-hamburgery pokroju Hellsinga. Tam piersi.. tfu, krew lała się strumieniami :P

Tak na poważnie, to oglądanie tego anime to naprawdę wyzwanie. Jest mocne i bardzo ciężkie, nie da się go praktycznie strawić w pełni. Tu autorzy przegięli, aczkolwiek zmusza do myślenia (jeśli ma kto czym), uruchamia wyobraźnię i podświadomość.

Na pewno dobry, mocny cyberpunk.

A co do narzekań...każdemu ma prawo się nie podobać i podobać co innego.

Nie należy jednak oceniać filmów jedną miarą.
To jakby zawsze oczekiwać A i być zawiedzionym, że coś jest napisane w konwencji B.
To jak oglądać "Śmierć w Wenecji" i liczyć na dobry film gangsterski ;)

Ja oglądając też się przemusiłem przez większość odcinków. Jednak z biegiem czasu doceniłem tą pozycję.Ponowne obejrzenie dużo wyjaśniło niepweności. To dobry serial przy którym trzeba troszkę pomyśleć. 10/10

Z ciekawości, konto nadal istnieje?

Jeszcze żyję, a w czym problem?

Zastanawiałem się czy konto po prawie 20 latach jest nadal aktywne, teraz gdybyś taki komentarz napisał to by się zebrali i stwierdzili że gustu nie masz heh, szanuję opinie!

Gratulacje, że po tylu latach wygrzebałeś ten wątek. No cóż po tylu latach zapomniałem o co chodziło w tym anime. Na pewno do niego nie wrócę hehe. Zdrówka.