Przyjemnie się ogląda, dużo ciekawych wyrazistych postaci, ale byłoby dużo lepiej gdyby zachowali realizm w scenach walk, bo gdy się widzi, że mały Chińczyk po miesiącu ciężkiej pracy, bez regeneracji, snu itd, rozwala 30 uzbrojonych osiłków, a na koniec jeszcze daje wyrównaną walkę z największym kozakiem, to takie rzeczy lepiej przewinąć bo z fajnego serialu robi bajeczka dla dzieci.