Ile razy płaczecie na odcinek? Ja z 5 razy lekko.
a na "Kreciku" to się pewnie łzami zalewasz
E, nie przesadzaj z tym Krecikiem... ;) W przypadku Falling Skies ja też musiałam zwalczać chęć rozpłakania się nad niektórymi kiepskimi scenami, które były dotka w dotkę jak te z Jerycho, mega-zawód!
Autorowi chyba o łzy rozpaczy chodziło ;)
A może śmiechu z żałośnie patetycznych scen?
Na jedno wychodzi ;)