Jakie piękne zakończenie ;) BBC ma podobno kręcić drugą serię, ciekawe jak rozwiążą problem
wesela, Catherine i Paradise które teraz będzie w dużych kłopotach..
Przepiękny odcinek:-) Jestem zachwycona. Idealne zakończenie. Dlatego trochę się boję drugiej serii, że tam za dużo namieszają. Ale z drugiej strony nie mogę się doczekac. Kocham Moray i Denise:-)
Dlaczego Wam się to podobało? Według mnie okropne zakończenie. Na początku powiedziała: "nie chcę być z nim, chcę być nim", a tymczasem nagle kompletnie jej się odmieniło. Głupia kobieta. Morey wkurzał mnie od samego początku. Ten serial okropnie mnie rozczarował. Cały czas miałam nadzieję na inne zakończenie, nie takie ckliwie. Obstawiałam np., że ona w przyszłości założy swój sklep (może w innym mieście) i będzie kobiecą wersją M.
To już drugi serial, w którym baaardzo nie lubię głównych bohaterów.
Jeśli ktoś lubi ckliwe zakończenia, niech obejrzy. Dla tych, którzy po tym serialu oczekują czegoś nieoczekiwanego - nie warto tracić czasu.
Zgadzam się, że zakończenie za ckliwe, jednak pisanie "Dla tych, którzy po tym serialu oczekują czegoś nieoczekiwanego - nie warto tracić czasu" to GRUBA PRZESADA i wieje ignorancją względem seriali kostiumowych.
Ten jest świetny jeśli chodzi o kostiumy, scenografię, grę aktorów, ich dykcję itp. :) Moray i Denise dobrze zagrani - a że wątek ich miłości wyszedł ckliwy to wina scenarzystów i reżysera, a nie aktorów ! Oni i tak dobrze wypadli.
Nie zgadzam się. Uwielbiam filmy/seriale kostiumowe. "North & South" BBC najlepszy z najlepszych. Ale tutaj - sepleniący Moray (nie mogłam ścierpieć, kiedy coś mówił) i to jego "my little CAMPION" , bo to ostatnie słowo seplenił w okropny sposób. A Denisa wcale nie lepsza. Cały czas na twarzy miała wyraz słodkiej idiotki, na świętą pozowała. Denise jako chodząca dobroć - koszmar. To już dużo lepsza była Katherine - raz była słodka, a raz wredna - u niej widać było jakieś emocje. Wszyscy inni grali lepiej od dwójki głównych bohaterów. Znielubiłam ich okropnie. I tak już mi pewnie zostanie.
Co kto lubi, ale nie odradzaj tak kategorycznie innym oglądania :P Ja Emuna Elliotta bardzo lubię i to jego seplenienie też :)
Mnie się ostatni odcinek bardzo podobał i szczerze myślałam że jednak wybierze katherine a kolejny sezon będzie takim dramatem.. on kocha ją a jest z tą drugą ona kocha jego ta jej nie lubi itd.. rety.. wtedy to dopiero by zepsuli kolejne odcinki. Zobaczymy co będzie ale może to da Denise szansę na otworzenie własnego sklepu. Kobiety w tamtym okresie neistety raczej nie były godnymi partenrami do biznesów w oczach mężczyzn więc mało prawdopodobne byłoby żeby otworzyła go sama. Ja bardziej liczyłam że rozwinie interes wujka i ew. później będzie razem z nim. Ja czekam jeszcze na kolejne perypetie z niecierpliwością. Uważam że do tej pory scenarzyści mnie nie zawiedli a raczej właśnie zaskoczyli bo też myślałam że jednak to innaczej się potoczy. A poza tym ja tam lubię trochę ckliwych momentów w filmach. W końcu to jest po to żeby po całym dniu mieć trochę relaksu a ten serial mi to daje.
A mi z kolei North & South się nie podobał, jednie ostatni odcinek mnie zauroczył, jeśli mówimy o tej samej wersji z 2004 roku. A co z tym? nie wiem, jeszcze oglądam i liczę że będzie dobrze, wiem już że będą razem, a na to liczyłam :) może nie powinnam interesować się zakończeniem, kiedy jeszcze nie doszłam do ostatniego odcinka, ale ciekawość mnie zżerała.
"My little champion". ;] Aktor ma dość specyficzną artykulację, ale nie sepleni. ;]
Trochę nie zgadzam się z Tobą co do interpretacji postaci Denise. Nigdy nie pozowała na chodzącą dobroć. Ma serce po właściwej stronie, ale nie jest męczennicą, jak to się zdarza czasem u głównych bohaterek. Umie natomiast walczyć o swoje - na płaszczyźnie zawodowej i uczuciowej. Wie przecież, co zaszło między Morayem a Clarą, z którą chce się przyjaźnić, a mimo to jej własne uczucia biorą górę. I to jest dla mnie w pewnym sensie powiew świeżości.
To co Denise powiedziała kiedyś Pauline ("Chcę nim być") wynikało po części z jej ambicji, po części by zbyć pytania i zachować pozory. Przecież wiemy, że od samego początku była nim zauroczona.
Natomiast co do samej końcówki - nie drę szat, chociaż uważam, że mogła być bardziej dyskretna. Moray pocałował ją "na oczach świata". Skandal ja się patrzy. Wolałabym, żeby Moray swój wybór okazał z większą powściągliwością.
Co prawda końcówka "North & South", który zajmuje 2. miejsce w moim prywatnym rankingu produkcji kostiumowych, też kończy się podobnie skandalicznie - nie dość, ze rozchłestana koszula u dżentelmena, to jeszcze całus w miejscu publicznym. Przynajmniej nie na oczach znajomych - no oprócz Henry'ego. ;]
Nie wiem dlaczego w ogóle oglądałaś ten serial skoro tak cię denerwowali główni bohaterowie. Jesteś masochistką?;)
Dobra, skończyłam i mogę się wypowiedzieć :) Nie rozumiem o co wszystkim chodzi, serial z odcinka na odcinek był coraz ciekawszy, a końcówka na serio ujdzie. Zaznaczę, że nie należę do tych co lubią "słodkości" na ekranie, tylko do tych, co uciekają przed dziećmi na ulicach, także ta końcówka wcale nie jest aż tak ckliwa, skoro mnie się podobała.
Baaaardzo dziękuję za SPOILERY!!! Tak ciężko napisać to słowo przed swoją wypowiedzią kiedy masz zamiar opisac cały DRUGI SEZON?!
Zawsze staram się pisać,że to spoiler,tym razem zapomniałam.Czekając na drugi sezon trochę poczytałam i chyba nie zdradziłam tak wiele ale zawsze znajdzie się ktoś ...Drugi sezon już dawno się skończył ,a Ty masz pretensje po kilku miesiącach.Aby sprawić Ci przyjemność sama na siebie zgłoszę ,że to co napisałam 6 pażdziernika 2013 roku jest nadużyciem.Oh jakie to w polskim stylu donieść na samego siebie.Nie odpisuj,nie chcę awantur.