Ten serial jest tak głupi i tak wciągający. Skwituje to tak. Niby człowiek się brzydzi ale oczu nie może oderwać. Nie ma za co.
Słabizna, podlana ledwie strawnym sosem naiwnej wizji polityki i sposobu, w jaki funkcjonuje panstwo. Szczypta kobiecej wrażliwości, toksycznej męskosci i chorych na raka. Bzdura straszna, ale przynajmniej nie przypaliłem kotletów.
Po zapowiedziach oczekiwałem solidnego political fiction, a dostałem infantylny serialik z masą głupot. Niektóre głupie zachowania bohaterów są celowe i mają jedynie pchnąć fabułę do przodu. Scenarzysta najwyraźniej nie miał pomysłu jak to zgrabnie połączyć. Początek bardzo obiecujący, ale im dalej tym gorzej. Moim...
więcej