Serial powrócił i dalej trzyma fantastycznie wysoką formę. W początkowych scenach najlepszy był Fusco z bródką :) :D. Potem środek taki sobie, nic specjalnego. Ale kiedy Carter spotyka się z Eliasem klimat natychmiast wrócił. A potem John w tym lombardzie - genialne kwestie! "O przepraszam. Już zamknięte?" "Shaw? A little help here?" Na koniec hanchman Eliasa zabiera kasę i diamenty - mistrzostwo. A potem Shaw zagryza steka. Genialne. Niestety Carter popełnia ten sam błąd co Fusco w zeszłym sezonie z HR - nie mówi nic Johnowi. To błąd który wybuchnie później. Niestety dość ograny schemat - tajemnice w grupie bohaterów. I jeszcze Root będąca w "Sarah Connor situation". Klimat, akcja, humor. serial genialny jest - w mojej Top 5. Acha - i mam nadzieję że BĘDĄ strzelać do Rosjan i na koniec sezonu rozwalą całą ruską mafię (bo teraz wszystkie terytoria są rosyjskie :P) i wspierającą ich HR.
zgadzam sie... person wdlg mnie dalej na topie:] troche klimat 1 sezonu powrocil;d moja uwaga - na koncu byl pokazany tak jakby schemat jakiegos planu ktory stworzyla maszyna... jesli tworcy sie postaraja i wymysla naprawde jakis konkretny spisek to mysle ze te najblizsze 23 odcinki beda wy*** z krzesla...
Dobry początek sezonu, Wszystko rokuje na to że powróci Elias i HR, do tego sprawa z Root, znając życie zacznie robić się ciekawie około 6-8 odcinku . Mapka również mnie zaintrygowała . Znając życie maszyna z jakiś powodów wybrała Root, ciekawe jakie ma plany i jak to wpłynie na głównych bohaterów.
Uważam, że premiera 3 sezonu była wyjątkowo słaba.. nawet jak na niski poziom tego serialu. Jedyny interesujący motyw, to motyw Root w zakładzie. Taki typowy odcinek person of interest czyli 5-6/10, a zazwyczaj odcinki otwierające miały wysoki poziom.. strach się bać co będzie dalej..
To chyba mamy zupełnie inne gusta co do seriali, bo akurat ten jest świetny. Jasne, zdarzają się słabsze odcinki, jak w każdym serialu, ale ten trzyma ciągle wysoki poziom.
A co do tego odcinka. Było spokojniej niż zwykle podczas pierwszych odcinków sezonu, ale to nie znaczy, że gorzej. Fajnie, że nie porzucono sprawy tygodnia; ta w tym odcinku posłużył raczej do pokazania nowego ładu po finale 2 sezonu. Ale jednak i tak była ciekawa. Te wszystkie wstawki Reese'a w lombardzie, to było genialne. Dobrze wygląda ta współpraca z Shaw; mam nadzieję, ze ona będzie się pojawiać przynajmniej w większości odcinków. I znów pojawia się Elias, tym razem w połączeniu z Carter. Do tego jeszcze HR, bardzo ciekawie zapowiadający się wątek Root i będziemy mieć niesamowity sezon :-)
jaka mapka? nie zauważyłem
zapomnieliście wspomnieć o świetnym monologu Root na koniec odcinka, "czym jest prawda?"
i o liście HR do odstrzelenia ukrytej w szafie Carter
odcinek może spokojny ale całkiem dobry, na pewno sto razy lepszy od finału Dextera
nie było mapki tylko schemat prawdopodobieństwa wygenerowany przez maszynę dotyczący kolejnych zdarzeń "admin death" itd