Fakt naukowy: życie (h2o) na Ziemi pochodzi z kosmosu, pop-mit w latach 80-tych: obcy zbudowali piramidy etc. Na tej bazie można zbudować naprawdę wiele, bo jest to coś na kształt zaniedbanych kulturowo wierzeń, tudzież trochę przez analogię: anamneza (o hipotetycznie zamazanej przeszłości całego gatunku, np. ujętej w prologu Prometeusza R.Scotta). Wszystko rozumiem, w tym serialu jakoś siermiężnie, ale jednak, składa się to w całość: ogromny szkielet podłużnej gadziny na pustyni, starożytne naskalne rysunki w jaskini, planeta posiadająca historię starszą niż Ziemia i własną panteistyczną inteligencję pokrętnie wpływającą na ludzi (Solaris a rebours?), wszystko to rozumiem, pomimo zgrzytów afirmuję... Ale malutka, słodka jeb.. żmijka zmieniająca się ni stąd, ni zowąd w lewitującego gigant-węża?!?! Ja prdl, tego to nie zdzierżę!