Dałem serialowi najwyższą ocenę, i choć mam pewne uwagi krytyczne, to mimo wszystko jestem pewien, iż serial dostanie sporo niesprawiedliwych najniższych ocen. Ogólna ocena będzie jak zwykle zaniżona. Zdecydowanie nie jest to serial dla każdego. Jest to produkcja typu albo kochasz, albo nienawidzisz. W dzisiejszych czasach i ogromie gównianych produkcji SF jest to zdecydowanie perełka! Nie jest to serial z miałką i banalną fabułą. Nie znajdziecie tu kosmicznego piu, piu albo super herosów wybawiających świat. Wbrew niektórym opiniom serial ten nie propaguje obecnej antykulturalnej - neomarksistowskiej retoryki wciskanej na siłę do większości współczesnych produkcji. Jest to produkcja ambitna przesiąknięta symboliką oraz wciągającą, choć jak to często bywa czasem trochę niekonsekwentną, nielogiczną historią. Wspaniały wciągający klimat noir, symbolizm, tajemniczość, przy płynnie rozwijającej się akcji daje sposobność na refleksję i relaks podczas oglądania. Bardzo dobrze przedstawione wyobcowanie na nieznanej planecie, gdzie krok po kroku odkrywamy jej tajemnice i niespodzianki. Wszystko dopełniają świetne zdjęcia oraz klimatyczna muzyka.
Woytas. Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. IMHO jedna z lepszych "rzeczy" SF ever, a najlepsza ostatnich kilkunastu lat.
Relaks podczas oglądania?? Ja nie mogę tego oglądać przed snem, bo mam koszmary.
Ty wierzysz w to co piszesz? Serial jest koszmarnie nudny....Symbolika? Chyba taka sama jak w książce telefonicznej, zawsze się czegoś dopatrzysz. "Klimat noir" - może sprawdź w Wikipedii co to znaczy.....
Wyrażenie " klimat noir" oznacza, że film posiada pewne cechy wspólne z filmem noir, a nie, że filmem noir jest.
Prawdopodobnie woytas74 miał na myśli takie cechy jak : mroczny, przygnębiający klimat wynikający zarówno z ograniczonego spektrum barw jak i poczucia zagrożenia/ niepewności, niebezpieczeństwa, niejednoznaczną postawę moralną głównych bohaterów, androidowa femme fatale. Dla twojej wiadomości do współczesnych filmów noir zalicza się między innymi " Nagi instynkt" z Sharon Stone i "Siedem" z Bradem Pittem czy "Wściekłe psy" Tarantino.
Co do symboliki, na forum jest już taki temat i nazbierało się sporo ciekawych postów.