a więc tak, wysyłają sobie 6tkę dzieci które mają odbudować cywilizację...z 6 osobników? w momencie kiedy plemiona pierwotne liczące po ok 1000 osobników są skazane na wymarcie?
Po drugie, zasoby...na serio nikt nie pomyślał o jakichś lekarstwach, suplementach, nasionach, narzędziach no czymkolwiek poza namiotem i embrionami? I potem zdziwko że dzieciaki poumierały przez zimę. Do tego "ateizm" sposób w jaki ta babka przedstawia ateizm sprawia że wyglądało to raczej na wiarę w ateizm niż na brak wiary - jakieś propagandowe zagrywki rodel z PRL... prawdopodobnie zmęczę pierwszy odcinek ale to jakieś jaja są nie sci-fi...