Fajny serial, był nawet bardzo fajny dopóki postać którą gra Travis Fimmel nie zaczeła mieć znowu jakichś wizji i od***dalać dziwnych rzeczy, po oglądaniu tego samego przez 4 czy 5 sezonów w Vikings mam dość tego typa, denerwuje mnie jego twarz i to uśmiechanie się do samego siebie w jakichś narkotycznych fazach