Wyklęci
powrót do forum 3 sezonu

Sezon 3

ocenił(a) serial na 10

Opinie na temat sezonu. Co wam się podobało, co(kto ;) ) wam się nie podobało, jakie
macie ogólne zdanie?

ocenił(a) serial na 10
nikike

W sumie bardzo dobry sezon, powiedziałbym że niewiele słabszy od pierwszych dwóch, Rudy okazał się całkiem niezły, tyle że zabrakło jednak tej charyzmy Sheehana. Ale wrażenie ogólne na spory plus. Najlepszy odcinek o zombie-cheerleaderkach, zdecydowanie.

ocenił(a) serial na 8
nikike

Mi się ten sezon bardzo podobał, szczególnie ze względu na to, że odeszli od schematu: pojawia się nowa postać z mocami, która przy okazji truje życie głównych bohaterów, wszystko się komplikuje, Curtis cofa czas i wszystko jest cacy. Scenarzyści musieli się postarać i poradzili sobie, szczególnie we wspomnianym wyżej epku o morderczych pomponiarach. A co do Rudyego to z odcinka na odcinek lubiłam go coraz bardziej - niby postać podobna do Nathana, ale jednocześnie nie denerwuje mnie jak ten drugi. Dzięki temu w ogóle nie brakowało mi Nathana, gorzej będzie z Simonem i Alishą, liczę na to, że w 4 sezonie scenarzyści zaprezentują nam sceny z tą dwójką, które nie pojawiły się w 2 serii.

ocenił(a) serial na 10
nikike

Podobało mi się rozwiązanie wątku z podróżą w czasie, cały czas nie widzę w Simonie tego ubergiganta którym się stał ale pewnie teraz, w przeszłości, weźmie się za trening. Poza tym cała ta ich sytuacja przypomina mi wątek z Tunerem i Elizabeth w Piratach z Karaibów. Tylko fajniejszy.
Pozytywnym zaskoczeniem była postać Rudy'ego który jak najbardziej godnie zastąpił Nathana. Poza tym wszystkie odcinki miały ciekawe ploty i każdy miał w sobie jakiś wyróżnik. Jedynym mankamentem była śmierć jako motyw przewodni w dwóch ostatnich odcinkach. Czepiam się, bo co mają zmaterializowane dusze do zombie.
Najlepszy odcinek serii? Ciężko wskazać mi jeden, na pewno motyw z gnijącym penisem albo z seksem oralnym w którymś z pierwszych epizodów u Rudy'ego był przekozacki.

dlowicki

ogólne zdanie jest takie, że sezon gorszy od poprzednich ale i tak bardzo mi się podobał. najlepszy odcinek ostatni, fajnie że powrócili do starych postaci mówię o pierwszym kuratorze i sally którą uwielbiałem;) ten odcinek trzymał klimat pierwszej serii, która jest dla mnie cudowna najlepsza:) do rudego nic nie mam, spoko kumpel;) szkoda mi alishy i simona, że nie zobacze ich w czwartm sezonie... kelly jest taka sama jak zawsze wymiata tekstami<3 czekam na 4 sezon, ogólnie kocham misfits i nie ma w tym serialu ani jednej rzeczy ktora moglaby mi sie nie spodobac. skonczylem;)

ocenił(a) serial na 9
grduczek

Jest jedna rzecz, która bardzo mi się nie podoba.
Mianowicie, przerwy między poszczególnymi sezonami.
Rok?
Mam nadzieję, że poświecą ten rok na sprowadzenie Nathana.
Poza tym nie wiadomo, czy Alisha i Simon definitywnie (czuje się jak Urbański) pożegnali się z serialem.
Projekt: ratowanie Alishy zapewne będzie trwał cały czwarty sezon (tylko niestety tego nie pokażą), tak jak to miało miejsce w drugim sezonie.
Mój przepis na sukces:
-4 sezon powraca Nathan, ale odchodzą Simon i Alisha
-5 sezon odchodzi <powiedzmy> Kelly i Curtis, powracaja Simon i Alisha

ocenił(a) serial na 9
nikike

Sezon zdecydowanie na plus. Różnił się bardzo od poprzednich sezonów bo był na luzie. Odcinki zombie, czy z Hitlerem, były świetnymi smaczkami między odcinkami czysto fabularnymi (które były kiepskie). Podobało mi się to lekkie wyśmiewanie właśnie z czasów Hitlera i obecnego hejpa na Zombie. Ja chętnie zakończył bym ten serial na tym sezonie, bo czuje, że nie ma już takich przygód, które można by w tym świecie super mocy ładnie poprowadzić. Ostatni odcinek był zdecydowanie najgorszym w tym sezonie, jak i chyba całej serii. A końcówka była tak żałośnie skonstruowana : Łał ! ja muszę ich zabić , pach zabijam Alishe, bo Simon musi wrócić, pach nagle okazuje się, że gość od super mocy cofania się w czasie jest na wyciągnięcie ręki i JESZCZE jej nie wykorzystał (mocy), pach, Simon wraca, czołem . Kiepko.

ocenił(a) serial na 7
nikike

Ja jestem zafascynowana pomysłowością. Nie raz byłam w szoku co ludzie co to wymyślają mają w głowie :D brak Nathana, Alishy i Simona - i komentarze oboże nie będę oglądać, nie ma najlepszych bleble.. Nie ma co ubolewać, bo gdyby wszyscy byli tak samo od 1 do 3sezonu, 90% by marudziło że nuda bo nic się nie dzieje. Nie dogodzisz wszystkim. Najbardziej boli mnie to że trzeba tak dłuuuuugo czkać na nowy sezon :-( wszystkie 3 sezony są genialne, tylko mogłyby mieć więcej odcinków ;-p ps. jestem zakochana w facecie Kelly!

ocenił(a) serial na 10
hjota

Taki już urok angielskich seriali, 8-10 odcinków to standard.

ocenił(a) serial na 9
nikike

ja tez jestem zakochana w facecie Kelly, jest świetny. 3 sezon, mimo braku Nathana i moich wcześniejszych obaw z tym związanych, bardzo mi się podobał. Bałam się, że przez odejście Sheehana wszystko się posypie, ale wręcz przeciwnie - odcinki z Hitlerem, zombie, no i gnijący penis Rudy'ego... przecudne. Teraz tylko jestem ciekawa, jak potoczy się 4 sezon, w końcu nie ma i Alishy, i Simona...

ocenił(a) serial na 9
nikike

No więc zaczynając od początku. Mimo tego całego narzekania na brak Nathana i postać Rudy'ego powiem szczerze i bez bicia z calkiem prawodpodobnym narazeniem sie dla reszty, że Rudy podołal, ba moim zdaniem spisał sie lepiej niz Nathan (który tez był kozacki). Podobało mi się to jak aktor grał, a jego wątki/ historie moim zdaniem byly o wiele ciekawsze niz Nathana. Mimo, żę na początku wydawal mi się troszke za stary do paczki sam nie wiem czemu. Moglbym napisac wiecej, ale napsize tyle ze gdybym miał głosowac miedzy Nathanem a Rudym wybrał bym tego drugiego, z racji tego ze był smieszniejszy i na 4 sezon czekam głównie z jego powodu. Dalej 3 sezon wg mnei był na poziomie 2 poprzednich, całkiem fajnie zrobione efekty (mimo, że te moce takie lamerskie, jakby funduszy zbrałko i musieli rezygnowac z efektow). Nie wiem czy zauwazyliscie, ale wydaje mi mi sie, ze w oforznieniu do 2 poprzendich sezonow nie było tak ze jeden odc koncentrowal sie na 1 osobie, w tym sezonie było duzo własnie o Rudym i Sethcie (czy jak to tam napsiac). A no i muzyka szczególnie w ostatnich dwóhc odc wyroznia sie na plus. Mógłbym tak jeszcze wiele napsiac, ale kommu by sie czytac chciało? pozdro ;)

ocenił(a) serial na 8
nikike

Wcale mi się nie podobał Sezon 3. Wręcz ubolewam nad tym, jak można zje...ć tak dobry serial. Dlaczego? Otóż.... po pierwsze niema Nathana, który swoją charyzmą i humorem nadawał charakter serialowi, ale i to dałoby się jeszcze przeboleć, gdyby nie pseudonastępca Rudy, który jest totalnym przygłupem i jego osoba jest wręcz denerwująca, a każda jego obecność na planie rodzi ze sobą popularne w dzisiejszych czasach internetu powiedzenie - JAKI ŻAL :) Po drugie każdy bohater dostał nowe moce, które są teraz całkowicie bez sensu i nie tylko nic nie wnoszą, ale też twórcy serialu nie potrafią dobrać konkretnej fabuły do umiejętności bohaterów, co gorsza cała fabuła zmierza do... NICZEGO! Jakby było mało to dialogi są teraz na poziome Klanu (tak tego klanu z TVP). Czasem mam wrażenie, jakby całkiem nowa ekipa wzięła się za kręcenie 3 sezonu, a Sheehan czując co się kręci uciekł z tamtąd jak najszybciej.

Kiedyś siadając przed serialem, nie mogłem się od niego oderwać, a każdy odcinek był jak dobry i wciągający film. Powiedziałbym kiedyś nawet, że serial zasługuje na miano "arcydzieła".... ale po trzecim sezonie, jedyne co mi zostaje zrobić to postawić ten oto znicz [*]

ocenił(a) serial na 8
Marqiusz

Nie rozumiem czegoś. zaczęłam oglądac 3 sezon. I coś mi nie pasuje. Z jakiej paki Alisha i Simon są razem. Przecież to co się wydarzyło wcześnije, czyli o ujawnieniu ich mocy mediom wszystko zostało cofnięte. Simo nie dowiedzia się o sobie przyszłym, bo Curtis cofnął czas. Więc niech ktoś mi wyjaśni po kolei o co chodzi. I gdzie podział się Nathan. Może przegapiłam jakies odcinki?? Wszystko miało sens do 6 odcinka 2 sezonu.Potem jakbym coś przegapiła?

ocenił(a) serial na 9
Askol

Najpierw obejrzyj sobie specjalny odcinek 'Vegas Baby'', tam jest wyjasnione, dlaczego nie ma Nathana w pozniejszych odcinkach.
A co do watku Alisha & Simon to...?
Ciezko powiedziec, w sumie to mozna sie tylko domyslac, poniewaz w serialu nie bylo to pokazane

ocenił(a) serial na 4
nikike

Napisałam przed chwilą opinię na temat tego serialu a dopiero zobaczyłam Twoje pytanie - zrobię dubel, dlatego jeśli ktoś trafi na te dwa posty przepraszam ale nie chce mi się pisać tego samego ale inaczej, minęła północ...

Pierwszy sezon myślę sobie ho ho coś nowego, innowacyjnego, całkiem całkiem, generalnie łał. Drugi sezon nieco obsiadłam ale myślę no daje radę, ale trzeci obejrzałam z musu, co by wiedzieć jak to się skończy... I co? Szału nie ma.

Nie wiem skąd te peany pochwalne dla trzeciego sezonu, jak dla mnie najbardziej głupkowaty, wymuszony i bez ikry, krótko: durny. Mogli zakończyć na 2 sezonie i moja notka byłaby całkowicie inna.

Nie wiedziałam na początku jakiej produkcji jest to film, trąciło mi brytyjskością i się nie myliłam :) Pomysł w miarę ciekawy choć w trzecim sezonie jakby przekombinowany, sami się pogubili kto, gdzie, z kim i kogo ratuje… A ten odcinek o nazistach ? Porażka.

Dobre było, że postacie to nie puste barbie lecz normalne dziewczyny, niefiligranowe też i zwykłe, normalne chłopaki a nie piękni gogusie „ą ę”. Nie baseny i rezydencje nowobogackich ale szare budynki socjalne – z tym, że później to już było za bardzo monotematyczne, a ich powrót na te prace społeczne czysty niewypał.

Nathan jaki był to był, mnie nie porwał, ale niesamowitego kolorytu i werwy serialowi dodawał. A Rudy? Mi nie podchodzi, nie moja bajka… A teraz odchodzi Simon (jako aktora rozumiem) a to druga, jeśli nie pierwsza charakterystyczna postać tego serialu. Ten spode łba, niemalże wrogi wzrok jest uroczy. Tak nawiasem moja ulubiona postać w tym serialu.

Sezonu 4 nie obejrzę, no chyba, że będzie taka posucha w serialach, że zacznę wysychać na wiór to może wtedy się złamię...

ocenił(a) serial na 4
saike

Dodam, że jedyny plus 3 sezonu to Matthew McNulty jako Seth, prawdziwa przyjemność.

ocenił(a) serial na 8
nikike

Hej :) Wie ktoś jaki jest tytuł piosenki z czołówki odc specjalnego 'Erazer'?

ocenił(a) serial na 10
Winchester_01

Nie ma za co. http://youtu.be/l_yU2Nr2YH8 Black Rebel Motorcycle Club - Spread Your Love . Znalazłem po słowach.

ocenił(a) serial na 9
nikike

Szczerze, nie był zły, oczywiście pierwsze dwa bardziej mi się podobały jednak sezon 3 niczego sobie. Co mi się podobało ? Odcinek 7 a mianowicie akcja z kuratorką :D Nie dość że zabijali każdego kuratora jakiego mieli, to gdy przyszedł nowy, to nie posiedział zbyt długo :D A no i oczywiście w odcinku o kolesiu który to co narysował , to się działo. Jak rozmawiał z Simonem w WC podczas "załatwiania się", i gdy wszedł Rudy, zaśmiał się i wyszedł i podsumował to później "patrzyli sobie na ku**chy" :D Ogólnie moim zdaniem humor utrzymany mimo wielu zmian ale to nie zmienia faktu że nie może się równać z sezonem 1-2.

ocenił(a) serial na 10
mejki

Och, wy wszyscy tylko marudzić potraficie. Może zamiast patrzeć na Rudy'ego jako na zamiennika Nathana, popatrzcie na niego jako nową postać. Nathana kochałam, sprawiał, że cały dzień był lepszy. Byłam pewna, że 3 sezon bez niego to będzie niewypał, ale wystarczyło odrobinę obiektywizmu i polubiłam Rudy'ego, a tym samym cały 3 sezon. Akcja z cheerleaderkami była po prostu bajeczna ("Fu**ing cheerleaders!"). Nathana mi nie brakowało, bo, jak już wspominałam, patrzyłam na ten sezon jako na coś nowego, a nie ciągnięcie na siłę. Polecam obejrzenie tego jeszcze raz, na miesiąc, może dwa, i wtedy ponowne zdecydowanie. Kiedy wyjdziemy spod magii Nathana (odczekałam jakiś rok czekając na kolejny sezon, co na pewno znacznie mi ułatwiło oglądanie tego bez niego) Rudy okaże się świetną postacią, która równie dobrze utrzymuje serial, chociaż w inny sposób. Skins się nie załamało po zmianie całej obsady, więc Misfits (jako jedno z mojej świętej czwórcy brytyjskich seriali) nie ma prawa tego zrobić.

ocenił(a) serial na 10
trix12

Skins rzeczywiście przy przejściu z pierwszej na drugą generację się nie załamało(a nawet, moim zdaniem, polepszyło), ale już trzecia generacja nie jest tak genialna. A wracając do tematu, Rudy spodobał mi się prawie od początku, ale mimo to nie aż tak jak Nathan. Inna sprawa, że póki co jest jeszcze Kelly, więc poziom wcale tak bardzo nie spadł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones