Obejrzałem tylko jeden odcinek, i to mając chyba ze 12 lat, toteż wcale się nie bałem, ale powiem tak: po przeczytaniu tych wszystkich recenzji np. z Wikipedii sądzę, że to mistrzostwo. Historia jakby postapo, bardzo efektowne całe rzesze czarnych charakterów... Bomba! Chyba znajdzie swoje miejsce w rankingu moich ulubionych seriali animowanych obok np. "Huntika", "LEGO Ninjago" czy "Papirusa".
Ja oglądałam jak weszła po raz pierwszy do telewizji (miałam niecałe 8 lat). Też się nie bałam, umiałam wychwycić humorystyczne drugie dno, kiedy była mowa niby o torturach (piórkiem gli-gli, więc nic wielkiego :)), wspominam jako nieco dziwną, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :).
Dobra. Wszystko odszczekuję. Nasłuchałem się jakichś pełnych hiperbol i niedomówień bujd o tym, jaka to ta kreskówka była mroczna, dziwna i przerażająca, i w to uwierzyłem. Teraz jednak znam prawdę i ta bajka nie robi na mnie już takiego wrażenia (zresztą i tak w ciągu całego swojego życia jak dotąd widziałem tylko jakieś urywki z neta).
Pewnie zaczęło się to że jakiś kolo napisał creepypaste na temat tej kreskówki i wykorzystał jej nietypową sławę ale ludzie to łyknęli i ślepo zaczęli tą super bajkę osądzać i nazywać chorą, zabawne.